Jedną z istotniejszych zmian jest wprowadzenie do ustawy pojęcia Polskiej Mapy Drogowej Infrastruktury Badawczej, na której będą mogły znaleźć się najważniejsze, strategiczne dla polskiej nauki obiekty i urządzenia badawcze. Decyzję o wpisaniu przedsięwzięcia do Mapy Drogowej będzie podejmował minister nauki. Wnioski o umieszczenie na Mapie mogą składać jednostki i konsorcja naukowe, centra naukowo-przemysłowe, centra naukowe PAN.


"Do tej pory to pojęcie nie miało bezpośredniego umocowania w polskim systemie prawa. Odgrywa jednak istotną rolę w regulacjach unijnych, my przejęliśmy je płynnie za tymi regulacjami" - wyjaśniał podczas posiedzenia podkomisji wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego Marek Ratajczak.

Zobacz: Nowelizacja ustawy o szkolnictwie wyższym promuje zdobywanie doświadczenia>>>


Zmiany, które ma wprowadzić nowelizacja, umożliwią też kierowanie większych pieniędzy do najlepszych jednostek naukowych. Z postępowania o przyznanie środków finansowych na naukę będą za to wyłączone jednostki naukowe, pozostające pod zarządem komisarycznym bądź w stanie likwidacji. Taki zapis, podczas prac w podkomisji, wzbudził niezadowolenie m.in. Krajowej Sekcji Nauki NSZZ "Solidarność".


"To jest wprowadzenie do ustawy mechanizmu równi pochyłej. Podmiot, który jest w procedurze upadłościowej, będzie w ten sposób bardzo szybko eliminowany. Jeśli komuś się przydarzy cokolwiek złego, to będzie przez ustawę dobity" - mówił Kazimierz Siciński z Krajowej Sekcji Nauki NSZZ "Solidarność".


Zmiany proponowane w projekcie nowelizacji spowodują też, że instytucja niezadowolona z decyzji np. o nieprzyznaniu jej środków finansowych na naukę, będzie mogła odwołać się tylko w przypadku naruszenia procedury konkursowej lub naruszeń formalnych. Posłowie Prawa i Sprawiedliwości i przedstawiciele NSZZ "Solidarność" apelowali, by przyczyną odwołania mogły być też "błędy merytoryczne". "To bardzo poważne ograniczenie procedury odwoławczej, a odwołanie staje się w tym momencie fikcją" - argumentował przedstawiciel Krajowej Sekcji Nauki NSZZ "Solidarność" Kazimierz Siciński.


"Jeżeli dopiszemy słowo +merytoryczne+ to otworzy się pole do kwestionowania każdej opinii wydanej przez recenzenta w ramach postępowania" - mówił wiceminister nauki. Podkreślił jednak, że wnioskodawca może w swoim odwołaniu zwrócić uwagę, że recenzent był w konflikcie interesów lub z innych powodów jego opinia nie była merytoryczna.

Zobacz: Problem z przekazaniem pracy dyplomowej do repozytorium może zastopować prace nad systemem antyplagiatowym>>>


Sejmowa podkomisja przychyliła się też do propozycji Krajowej Rady Doktorantów, która zabiegała, aby pieniądze, które uczelnie otrzymują na działalność statutową można było wydawać też na zapewnienie niepełnosprawnym pracownikom naukowym, studentom i doktorantom, warunków do pełnego udziału w badaniach naukowych i pracach rozwojowych jednostki.


"Jestem osobą niewidomą, prowadzę badania terenowe. Abym wyjechał na wyjazd muszę mieć osobę, która będzie moim przewodnikiem. Osoby głuche mogą potrzebować np. tłumacza języka migowego, a osoby na wózku inwalidzkim kogoś, kto zaniesie kwestionariusze badawcze. Jesteśmy równie intelektualnie uzdolnieni, co pozostała część populacji" - mówił podczas posiedzenia sejmowej podkomisji Wojciech Figiel z Krajowej Reprezentacji Doktorantów.


Podczas prac w podkomisji wprowadzono też poprawkę rozszerzającą pojęcie badań naukowych. Wprowadzenie tych zmian wynikało z konieczności dostosowania definicji badań naukowych do rozporządzeń Komisji Europejskiej. Zaproponowane przepisy - jak mówił Ratajczak - wprowadzają do pojęcia badań naukowych obszary działalności, które dotąd uważano za działalność przemysłową. Zmiany dotkną też system informacji o szkolnictwie wyższym - POL-on. Uwzględnione zostaną w nim informacje m.in. o osiągnięciach naukowych jednostek. Dostęp do większości z tych danych będzie otwarty i powszechny.

Zobacz: Jedynie aneks może wprowadzić opłaty za studia>>>


"Nie jest to projekt, który wprowadza rewolucyjne, fundamentalne zmiany w dotychczasowej wizji funkcjonowania systemu finansowania nauki. Weryfikacja działania dotychczasowej ustawy (o finansowaniu nauki - red.) spowodowała, że uznaliśmy, że powinniśmy przedłożyć projekt zmian doprecyzowujących, korygujących aktualne przepisy" - powiedział Ratajczak.


Projekt założeń do nowelizacji ustawy o zasadach finansowania nauki, w listopadzie 2012 r. zaprezentowała ówczesna minister nauki i szkolnictwa wyższego Barbara Kudrycka. W grudniu 2013 r. projekt nowelizacji przyjął rząd, a 17 stycznia br. został przesłany do Sejmu. W trakcie prac nad rządowym projektem, ze względów legislacyjnych, przygotowano też uzupełniający go projekt Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży. Z obydwu rozpatrywanych w środę projektów sejmowa podkomisja przygotowała jednak jedno sprawozdanie, które przedstawi sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży. (PAP)