Zaprezentowany przez Polaków stronie ukraińskiej pakiet stypendialny "Polski Erasmus dla Ukrainy" ma pomóc we wzmacnianiu aspiracji europejskich Ukrainy i w budowaniu demokracji - zaznaczyła minister nauki Lena Kolarska-Bobińska na środowej konferencji prasowej z udziałem ministra edukacji i nauki Ukrainy, Serhija Kwita.
Stypendium obejmie studia na kierunkach priorytetowych - takich jak zarządzanie, europeistyka, ekonomia, administracja i kierunki techniczne. Stypendia nie obejmą studiów artystycznych, medycznych czy neofilologii. Koszt programu wyniesie ponad 10,7 mln zł. Dofinansowanie polskiego rządu obejmie studia licencjackie, magisterskie i doktoranckie na uczelniach (państwowych lub prywatnych) i koszty utrzymania studiującego w czasie rocznego pobytu w Polsce.
"Doświadczenia związane z pobytem na tych stypendiach wykorzystamy dla rozwoju demokracji w naszym kraju, dla kształtowania standardów w oświacie" - zapewnił minister Kwit. - Jeżeli chodzi o stypendia dla doktorantów, to wykorzystamy je także dla implementacji nowej ustawy o szkolnictwie wyższym, uchwalonej niedawno przez ukraiński parlament".
Program kierowany jest przede wszystkim do młodych ludzi z obszarów objętych teraz działaniami militarnymi - z obwodu ługańskiego i donieckiego oraz z Krymu. Pierwsza setka ukraińskich studentów (po II roku studiów licencjackich) rozpocznie u nas bezpłatne studia już od semestru zimowego. Otrzymają też po 900 zł stypendium na utrzymanie.
Od stycznia 2015 r. ruszy kolejny etap programu, obejmujący 400 studentów (z całej Ukrainy, z pierwszeństwem dla mieszkańców terenów objętych działaniami wojennymi) i 50 doktorantów. Studenci nieznający polskiego mogą się go uczyć przez pół roku, a drugie pół studiować.
Strona polska będzie odpowiedzialna za studiowanie, obecność i dobre wykorzystanie czasu, strona ukraińska zorganizuje rekrutację.
Studenci z Ukrainy już teraz stanowią najliczniejszą grupę obcokrajowców studiujących w Polsce (42 proc.). W roku akademickim 2013/2014 w naszym kraju studiowało 15 tys. obywateli Ukrainy, 4 tys. z nich już teraz otrzymuje różnego rodzaju dofinansowanie (zwolnienia z opłat i stypendia). Ukraińscy studenci najczęściej reprezentują nauki społeczne, techniczne i humanistyczne.
Kolarska-Bobińska poinformowała, że nowe stypendia są zapewnione na rok. "Mam nadzieję, że w przyszłości program będzie kontynuowany w takiej albo innej postaci" - dodała.
Minister zapewniła też, że Polacy wciąż pamiętają o stypendiach, otrzymywanych w przeszłości od USA i innych krajów Europy, na które wyjeżdżali nasi studenci i doktoranci. "To była wielka fala wyjazdów i przyjazdów, ogromna korzyść, to wzmacniało budowanie demokracji w Polsce. Taką współpracę chcielibyśmy w tej chwili oferować Ukrainie" - mówiła.
Serhij Kwit dodał, że dla Ukrainy ważne jest nie tylko, aby studenci przyjeżdżali do Polski, ale też, by Polacy odwiedzali dobre uniwersytety ukraińskie. "Studenci polscy byli do tej pory bardzo aktywni na Ukrainie, szczególnie podczas Pomarańczowej Rewolucji widzieliśmy ich wielu na Majdanie. Byli tam licznie reprezentowali także podczas ostatniego Majdanu" - przypomniał. (PAP)