Finał II edycji Konkursu opierał się na rywalizacji trzech drużyn, które zostały wybrane przez jury I etapu na podstawie nadesłanych nagrań symulacji. Do finałowej trójki zakwalifikowały się: Koło Naukowe Prawa Prywatnego Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, Studencka Poradnia Prawna Krakowskiej Akademii im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego oraz Koło Naukowe Prawa Rodzinnego "Familiae" Uniwersytetu Rzeszowskiego. Zadaniem zespołów było profesjonalne odzwierciedlenie procesu cywilnego w wyreżyserowanych przez nich symulacjach rozprawy. Casusy opracowali sami studenci. Dobranie w scenariuszu wszystkich potrzebnych nawet najdrobniejszych elementów oraz urozmaiceni różnymi możliwymi instytucjami prawnymi, dopuszczalnymi w procesie, okazało się być kluczowym przy ostatecznym werdykcie jury II etapu.
W skład finałowego jury weszli: dr Aneta Arkuszewska – radca prawny, dr Aleksandra Kowalczyk – adwokat, mgr Katarzyna Wielgos – Szpyt – aplikant adwokacki, SSO Janusz Solecki – Prezes Zarządu Zrzeszenia Prawników Polskich – Oddział Wojewódzki w Rzeszowie oraz mgr Kamil Szpyt – aplikant radcowski.
Przeczytaj także: Większy nakład na rozwój i powiązanie nauki z biznesem
Pierwsze miejsce zajął zespół z Krakowa, wprowadzając umiejętnie do symulacji dużą ilość prawnych możliwości zachowania sądu i stron procesowych, a kończąc wyśmienitymi stanowiskami końcowymi stron. Te elementy przeważyły pomiędzy pierwszym i drugim miejscem, które zajął zespół z Warszawy. Koło Naukowe Prawa Prywatnego, wyróżniało się barwną charakteryzacją i stylizacją postaci oraz interesującymi dialogami, które w swojej zabawności pozostawały w zgodzie z sądową procedurą i nie odbiegały od rzeczywistych sytuacji, które można zastać na sali sądowej. Trzecie miejsce przypadło w udziale Kołu Naukowemu Prawa Rodzinnego „Familiae” Uniwersytetu Rzeszowskiemu. Zespół studentów naszego wydziału odznaczył się przede wszystkim frapującym zagadnieniem, jakim była próba dowiedzenia przed sądem, iż powód nie jest ojcem dziecka, którego biologicznym ojcem jest jego brat bliźniak, z którym to żona zdradzała powoda.
We wszystkich prawniczych zawodach doświadczenie to podstawa sukcesu. Jak powiedział Konfucjusz, „Powiedz mi, a zapomnę. Pokaż mi, a zapamiętam. Pozwól mi zrobić, a zrozumiem. ”. Praktyka w kancelarii, wolontariat w organizacji studenckiej, albo pozarządowej, czy takie konkursy zawsze uczą i wymagają powiększania swojej wiedzy i umiejętności. Symulacje uczą praktycznego zastosowania przepisów, odpowiedniego zachowania na sali rozpraw, precyzyjnego formułowania myśli i pewności siebie. Jednak nic za darmo, ponieważ wiele trzeba poświęcić – dużo zaangażowania, wolnego czasu i wiedzy. O to czy warto, pytać nie trzeba. II edycja Konkursu była dla członków zespołów również szansą na sprawdzenie swojego warsztatu oratorskiego, którego poziom przy mowach końcowych okazał się niezwykle wysoki.
Przeczytaj także: Przestępczość zorganizowana w świetle obowiązujących przepisów
Konkurs z biegiem lat wpisuje się na stałe w kalendarz działań Podkarpackiego Centrum Edukacji Prawnej. Obserwując entuzjazm i zaangażowanie uczestników, a także zapał organizatorów, można śmiało stwierdzić, że na pewno za nami nie jest ostatnia edycja Konkursu. Już niedługo kolejne działania tego Stowarzyszenia, aby je poznawać warto śledzić fanpage PCEP: https://www.facebook.com/PodkarpackieCentrumEdukacjiPrawnej .
Anna Krysiak
Dawid Szczepankiewicz