Sprawa dotyka osób, które w latach 2007–2010 przeszły szkolenie prowadzone przez ośrodki apelacyjne i zdały egzamin sędziowski na starych zasadach. Zgodnie z projektem o urząd asesora będą mogły starać się osoby, które złożyły egzamin sędziowski, ukończyły aplikację sędziowską prowadzoną przez Krajową Szkołę Sądownictwa i Prokuratury oraz przez 18 miesięcy wykonywały czynności wymagające wiedzy prawniczej, bezpośrednio związane ze świadczeniem pomocy prawnej, stosowaniem lub tworzeniem prawa. Tymczasem ci, którzy ukończyli szkolenie w starym systemie, będą musieli przed ubieganiem się o asesurę przepracować pięć lat na stanowisku asystenta sędziego lub referendarza.
Prezydencki projekt rozróżnia aplikantów sędziowskich na lepszych i gorszych
Prezydent złożył do laski marszałkowskiej projekt zmian do ustawy o ustroju sądów powszechnych niezawierający przepisów, które umożliwiłyby aplikantom starej aplikacji staranie się o urząd asesora bez spełniania dodatkowych wymagań.
Prezydencki projekt zawiera przepisy przejściowe, na podstawie których jeszcze przez jakiś czas od wejścia noweli w życie będzie możliwe ubieganie się o urząd sędziego bez konieczności odbywania asesury. I tak osoby, które ukończyły KSSiP oraz zdały egzamin sędziowski, będą miały na to rok. Z kolei referendarze sądowi będą mogli ubiegać się o urząd sędziego przez okres pięciu lat od dnia wejścia w życie prezydenckiej noweli, a asystenci sędziów – przez sześć lat.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna