Eksperci są zgodni: zanim zaczniemy szukać wymarzonej pracy, warto już na etapie studiów zacząć myśleć, czego mogą od nas oczekiwać przyszli pracodawcy oraz jakie umiejętności przydadzą się na danym stanowisku pracy. Jak wynika z rozmów z przedstawicielami pracodawców najbardziej pożądanymi cechami u pracowników są: doświadczenie zdobyte dzięki aktywności w różnego rodzaju inicjatywach, gotowość do zmian i rozwoju, a także pomysł na siebie.
Praktyczne podejście to właściwy kierunek
Zdaniem pracodawców typ studiów – zaoczne lub dzienne, a także rodzaj uczelni – prywatna lub publiczna straciły już na znaczeniu. Ważna natomiast jest przydatność zdobywanej wiedzy. Wszyscy prelegenci zgodnie podkreślali, że praktyczny wymiar nauczania to właściwy kierunek, w którym powinny iść zarówno uczelnie publiczne jak i prywatne. - Naszym priorytetem jest kształcenie wyspecjalizowanych kadr dla biznesu. Dlatego też przygotowaliśmy cykl, który miał na celu zaprezentowanie oczekiwań pracodawców wobec przyszłych pracowników – mówi dr Irena Tomys, rektor Wyższej Szkoły Handlowej. Ze strony studentów ważna jest jednak kwestia zaplanowania swojej ścieżki kariery i umiejętnego doboru np. studiów podyplomowych czy kursów.
Wszystko w rękach studentów
Oprócz standardowych wymagań: kompetencji, wiedzy oraz umiejętności interpersonalnych pracodawcy zwracają uwagę na konieczność inicjatywy samych studentów. Praktyki, staże czy kursy – wszystko to jest dostępne już na etapie studiów. Jednak to sami studenci muszą zadbać o swoją karierę i konsekwentnie zbierać potrzebne w tym celu doświadczenie. Pracodawcy, zwłaszcza ci działający na rynku międzynarodowym, jak KGHM Polska Miedź czy Getin Noble Bank, premiują osoby z doświadczeniem, wiedzą oraz wykształconymi postawami. Z punktu widzenia pracodawców ważna jest również gotowość do zmian i przekwalifikowania. – Wbrew pozorom chęć zmian nie jest cechą powszechną wśród ludzi młodych, a mile widzianą przez pracodawców zwłaszcza w kontekście rozwoju zawodowego – podkreślał podczas jednego ze spotkań Grzegorz Pętal z Euro Banku. Dlatego też pracodawcy namawiają studentów do ciągłej pracy nad sobą i rozwoju swoich umiejętności.
Dobry moment dla absolwentów
Pracodawcy zauważają również wyjątkowość momentu, w jakim obecni oraz przyszli absolwenci kończą edukację. Z jednej strony ma to związek z nową perspektywą unijną oraz ogromnymi środkami finansowymi, które będą do dyspozycji młodych osób. Mogą to być chociażby dofinansowania dla firm, granty oraz wsparcie i rozwój nauki. Z drugiej strony postępujące zmiany na rynku pracy powodują, że w najbliższych latach będziemy mieli do czynienia z rosnącym rynkiem pracowników. Ma to związek ze zwiększającą się różnicą pomiędzy liczbą osób osiągających wiek emerytalny, a młodymi osobami wchodzącymi na rynek pracy. W perspektywie najbliższych 20 lat liczba ta może osiągnąć ponad 2 miliony. Spadek liczby dostępnych pracowników spowoduje, że staną się oni jeszcze bardziej wartościowi dla pracodawców.
W trakcie ostatniego miesiąca studenci Wyższej Szkoły Handlowej mieli okazję spotkać się z pracodawcami i porozmawiać nt. ich oczekiwań względem przyszłych pracowników. W trakcie czterech weekendów gośćmi studentów oraz władz uczelni byli przedstawiciele Euro Banku, KGHM Polska Miedź, grupy Getin Noble Bank oraz władz Dolnego Śląska.