Trochę ponad dwa tysiące złotych brutto – tyle chcieliby otrzymywać polscy absolwenci na początek. Nie należą oni do wybrednych. Mniej od nich w całej Unii chcieli by zarabiać jedynie Litwini i Łotysze (odpowiednio 1946 i 1948 zł. brutto).  

Pomimo tego, iż bezrobocie wśród abosolwentów w Polsce jest niewysokie (około 10,5 proc.) to z raportów Instytutu Spraw Publicznych, a także wyliczeń NSZZ "Solidarność" wynika, że 65-70 proc. Polaków do trzydziestego roku życia pracuje na umowach śmieciowych. Nie opłaca składek, nie ma płatnych urlopów i zwolnień, nie odkłada na emeryturę. 

Wśród państw Europy Zachodniej najwyższe wymagania płacowe mają Brytyjczycy. Na starcie kariery zawodowej otrzymują oni 2,1 tys. funtów co odpowiada około 10 tys. złotych i o ponad 3,2 tys. złotych dla nich za mało. Podsumowując brytyjski absolwent chce znacznie wyższej podwyżki niż polski chciałby zarabiać. 
 
Hiszpanie nie są tak wymagający – wystarczy im tysiąc euro na początek (około 4,2 tys. złotych). Jednak sytuacja na hiszpańskim rynku pracy jest dramatyczna – połowa młodych ludzi nie ma żadnej pracy, a bezrobocie wśród absolwentów należy do najwyższych wśród państw europejskich. 
 
PAP/ DGP