Opłatę za podjęty przez studenta drugi kierunek studiów wprowadziły reformy szkolnictwa wyższego z października 2011 roku. Obecnie z opłaty tej zwolnionych jest jedynie 10 proc. najlepszych studentów na każdym kierunku studiów. Wprawdzie każdy może za darmo rozpocząć studia na drugim kierunku, jednak po każdym roku jego wyniki w nauce są oceniane. Dopiero uzyskanie odpowiednich wyników na każdym roku w ramach drugiego kierunku zwalnia z opłaty za dany rok lub rok kolejny.
"To jest rozwiązanie absolutnie prymitywne, niekonstytucyjne nieracjonalne i uderzające w tych studentów, którzy wykazują się największą ambicją. Jest to także rozwiązanie sprzeczne z nowocześnie pojmowaną edukacją, bo pracodawcy szukają absolwentów o bogatym wykształceniu i studia na dwóch kierunkach powinny być standardem, a nie wyjątkiem. Ten prymitywny instrument zastosowany przez Platformę Obywatelską jest wymierzony w jakość wykształcenia młodego pokolenia" - ocenił w środę podczas konferencji prasowej poseł PiS Kazimierz Ujazdowski.
Zapowiedział, że w czwartek podczas posiedzenia sejmowej podkomisji stałej ds. nauki i szkolnictwa wyższego, która będzie pracowała nad rządowym projektem nowelizacji ustawy o szkolnictwie wyższym , PiS złoży poprawkę znoszącą obowiązek opłaty za studia na drugim kierunku. "Chcemy przywrócić tym samym rozwiązanie racjonalne, odpowiadające standardom współczesnej edukacji. Apelujemy do wszystkich grup politycznych w parlamencie o poparcie tej poprawki" - powiedział Ujazdowski. "Mamy nadzieję, że ta poprawka przejdzie w Sejmie i że znajdzie się dla niej większość" - dodał poseł PiS Marcin Mastalerek.
Ujazdowski przypomniał, że ponad dwa lata temu PiS złożył wniosek do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności z konstytucją przepisów ustawy o szkolnictwie wyższym dotyczącym odpłatności za drugi kierunek studiów. "Jestem bardzo zdziwiony, że sprawa, która wymaga przygotowania kilkudniowego nie jest rozpatrywana od 25 miesięcy. Nie wiem dlaczego, bo nie jest skomplikowana pod względem konstytucyjnym. Nie możemy dalej czekać na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, musimy działać w parlamencie" - powiedział Ujazdowski.
Od początku roku o zniesienie odpłatności za drugi kierunek apelują środowiska filozofów, filologów klasycznych, badaczy starożytności i kulturoznawców. W listach skierowanych do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego uzasadniali, że opłaty te zniechęcają do studiowania filozofii i innych kierunków humanistycznych.
W odpowiedzi na ich uwagi minister nauki i szkolnictwa wyższego prof. Lena Kolarska-Bobińska mówiła, że zamówiła już w ministerstwie przeprowadzenie odpowiednich analiz dotyczących skutków wprowadzenia tych opłat. "Chciałabym przeprowadzić rozmowy w oparciu o analizy i fakty: wiedząc, kto wybiera drugi kierunek studiów; ile osób wybierze drugi kierunek studiów, jeśli rozszerzy się do nich bezpłatny dostęp; jakie to by miało konsekwencje dla dobrych i słabszych uczelni" - powiedziała wówczas minister nauki.
Przyznała, że w ostatnich latach było bardzo dużo różnych zmian i regulacji. "Chciałabym teraz spokojnie dokonać oceny wprowadzonych zmian legislacyjnych i przekonać się, czy przynoszą oczekiwane skutki" - zaznaczyła.
Poseł PiS Włodzimierz Bernacki wyjaśnił, że oprócz poprawki dotyczącej zniesienia odpłatności za drugi kierunek studiów PiS przedstawi też inne poprawki dotyczące ustawy o szkolnictwie wyższym. "Jest wiele punktów, o które będziemy się upominać" - zapowiedział Włodzimierz Bernacki. Jednym z nich będzie np. niedopuszczenie do zlikwidowania możliwości zawierania ponadzakładowych układów zbiorowych na uczelniach.
ekr/ agt/ dym/