"Chciałam pokazać tym młodym ludziom, że nikt nikomu tak naprawdę na zawsze niczego nie daje, tak jak 25 lat temu nie dano nam na zawsze demokracji. To w rękach tych młodych ludzi, którzy za chwilę nas zastąpią, jest budowanie demokracji, która ma służyć jeszcze wielu, wielu pokoleniom” - Kopacz.
Dodała, że powinna to być demokracja przyjazna dla ludzi i dobrze przez nich wykorzystywana. "Żeby budować ten dobry, taki najbardziej optymalny model demokracji, trzeba wiedzieć, że nie ma demokracji bez odpowiedzialności, a więc jak odpowiedzialność, to między innymi frekwencja i obecność podczas najbliższych wyborów” - dodała.
Marszałek Sejmu przyjechała do Zielonej Góry na zaproszenie szefowej lubuskiej PO, poseł Bożenny Bukiewicz, która w poniedziałek zainaugurowała swoją kampanię wyborczą do Parlamentu Europejskiego.
Bukiewicz jest numerem drugim na liście Platformy w okręgu lubusko-zachodniopomorskim, poprzedza ją kandydat spoza regionu – poseł PO Dariusz Rosati.
Prezentacja odbyła się przed zielonogórskim Ratuszem. Kopacz podczas briefingu mówiła, że zna lubuskich kandydatów. Zastrzegła jednak, że nie będzie wskazywać konkretnych osób.
„Ograniczę się do jednego: gdyby rzeczywiście przyszło mi mieszkać tu, w tym województwie, w tym miejscu, w Zielonej Górze, i miałabym pójść do wyborów i oddać swój głos, oddałabym głos na przedstawicieli Platformy Obywatelskiej, bo jest w czym wybierać, to są naprawdę dobrzy kandydaci” - powiedziała Kopacz.
Marszałek Sejmu zaznaczyła, że dotychczasowych parlamentarzystów europejskich jej partii rozliczą wyborcy podczas zbliżającego się głosowania.
„O tym zdecydują ci, którzy pójdą do wyborów. Największym weryfikatorem, takim sędzią w ocenie tych, którzy do tej pory byli w polityce bądź to krajowej, bądź europejskiej, są oczywiście wyborcy, którzy dadzą ten mandat ponownie lub też dadzą ten mandat zupełnie innej osobie” - mówiła marszałek Sejmu.
Bukiewicz powiedziała, że w kampanii planuje wiele spotkań z wyborcami, podczas których będzie przekonywała ich do siebie i informowała o programie, z którym PO idzie do europarlamentu. Szefowa lubuskiej Platformy ma sprecyzowane plany w przypadku wyboru jej do PE.
„Przede wszystkim chciałabym dalej działać w obszarze infrastruktury i rozwoju regionów. Dalej kontynuować to, czym zajmuję się jako wiceprzewodnicząca komisji infrastruktury w Sejmie” - powiedział Bukiewicz.
Podczas pobytu w Zielonej Górze Kopacz spotkała się z władzami miasta, województwa lubuskiego i Uniwersytetu Zielonogórskiego, na którym wygłosiła wykład dla studentów. (PAP)
mmd/ mok/ gma/