Przypadek taki opisuje Filip Radoniewicz w książce "Odpowiedzialność karna za hacking i inne przestępstwa przeciwko danym komputerowym i systemom informatycznym". Jednemu z graczy w Metina 2 skradziono: trzy miecze, hełm, kolczyki, dwie tarcze, sześć naszyjników i siedem par butów. Sprawę zgłosił na policje, która odkryła, że sprawca włamał się na konto w grze przy użyciu keyloggera (programu przechwytującego słowa wpisywane przy pomocy klawiatury).
Sąd uznał oskarżonego winnym popełnienia przestępstw: nielegalnego pozyskania dostępu do gry (art. 269b par. 1 KK) oraz uzyskanie bez uprawnienia dostępu do poczty przez ominięcie zabezpieczeń (art. 268a part. 1 KK). Orzeczoną karą było 6 miesięcy ograniczenia wolności i 20 godzin prac społecznych.
Więcej szczęścia miała osoba, która podszywała się pod znanego aktora na portalu społecznościowym. Pokrzywdzony argumentował, że sprawca naraża na szwank jego dobre imię, korespondując z jego znajomymi i komentując posty innych użytkowników. Prokurator odmówił wszczęcia dochodzenia, uznając, że założenie konta na portalu nie wyczerpuje znamion przestępstwa zmiany zapisu na informatycznym nośniku danych.
Dowiedz się więcej z książki | |
Odpowiedzialność karna za hacking i inne przestępstwa przeciwko danym komputerowym i systemom informatycznym
|