Poseł SP Piotr Szeliga nawiązał w środę na konferencji prasowej w Sejmie do wtorkowego wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł, że zasady przyznawania uczelniom niepublicznym dotacji państwowej powinna regulować ustawa, a nie jak dotąd - rozporządzenie.
Szeliga zaapelował do nowej minister nauki o interwencję w tej sprawie. Potrzebna jest nowa ustawa, uwzględniająca prawa uczelni niepublicznych i jej studentów. Dodał, że są nimi na ogół młodzi ludzie pochodzący z uboższych rodzin. "Jeśli minister nie zareaguje na wyrok Trybunału, to SP będzie musiała przygotować projekt stosownej ustawy" - zapowiedział.
W konferencji wziął udział także kanclerz Wyższej Szkoły Handlu i Usług w Poznaniu Piotr Dwornicki. Przekonywał, że skoro prawo nie rozróżnia dotowania szkół podstawowych i liceów ze względu na to, kto jest ich właścicielem, nie powinien tego czynić także wobec szkół wyższych. Mówił, że niepubliczne szkoły wyższe kształcą na równie wysokim poziomie co niepubliczne i muszą spełniać wytyczne ministerstwa w tej sprawie.
Według zakwestionowanych przez TK zapisów ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym minister nauki i szkolnictwa wyższego wydaje rozporządzenie, w którym określa zasady przyznawania uczelniom niepublicznym dotacji z budżetu państwa. Minister wydając to rozporządzenie, ma się kierować np. liczbą nauczycieli akademickich, dla których uczelnia jest podstawowym miejscem pracy; liczbą kształconych na danej uczelni studentów studiów stacjonarnych i uczestników stacjonarnych studiów doktoranckich.