O problemie przewlekłości w wydawaniu decyzji o poziomie potrzeby wsparcia przez wojewódzkie zespoły ds. orzekania o niepełnosprawności (WZON-y) pisaliśmy już w serwisie Prawo.pl nie raz. W tej sprawie interweniował też dwukrotnie Rzecznik Praw Obywatelskich. Głównym problemem jest wielomiesięczny czas oczekiwania przez osoby z niepełnosprawnościami na wydanie decyzji o poziomie potrzeby wsparcia przez WZON-y. Zgodnie z przepisami mają na to trzy miesiące, w praktyce jednak nie wyrabiają się w ustawowym terminie, bo urzędy zostały zasypane wnioskami od początku zeszłego roku. Dopiero decyzja uprawnia do wnioskowania do ZUS o samo świadczenie wspierające.
Dotąd Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w odpowiedziach do RPO czy na interpelacje poselskie wypowiadało się w tonie, że pracuje nad poprawą sytuacji, m.in. poprzez stały kontakt z wojewodami i WZON-ami czy zapewnieniem dodatkowych etatów w tym roku. W ostatniej odpowiedzi do RPO biuro pełnomocnika rządu ds. osób niepełnosprawnych (BON) zapewniało, że widać poprawę w tempie wydawania decyzji przez wojewódzkie zespoły. Przeczytaj więcej: Ma być lepiej z tempem wydawania decyzji o poziomie potrzeby wsparcia
Mniej niż połowa załatwionych wniosków
Jednak z ostatniej odpowiedzi na interpelację poselską (nr 7617) Magdaleny Sroki, której udzielił wiceminister rodziny Łukasz Krasoń, pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych, wynika, że w 2024 roku wydano zaledwie 45 proc. decyzji o poziomie potrzeby wsparcia w odpowiedzi na wszystkie złożone wnioski. Dokładnie było 471,3 tys. wniosków o ustalenie poziomu potrzeby wsparcia, a wydano 210,8 tys. decyzji. Jednak to dane oficjalne, w rzeczywistości liczba wniosków może być zupełnie inna, gdyż jak wynika z naszych rozmów z pracownikami wojewódzkich zespołów, wiele z nich nie miało możliwości dotąd, ze względu na dużą liczbę wniosków, które wpłynęły w wersji papierowej, wpisać ich do systemu.
– Są zespoły, w których stoją kartony pełne wniosków, których jeszcze nie zdążyli wpisać elektronicznie – mówią urzędnicy. Tymczasem wniosków przybywa, w tym roku już te pierwsze miesiące wskazują, że w lutym wpłynęło więcej wniosków niż w styczniu, choć ten miesiąc był krótszy. Posłanka Sroka wskazuje, że do jej biura w województwie pomorskim zgłaszają się obywatele, którzy skarżą się na przewlekłość w wydawaniu decyzji. Rzeczywiście, sytuacja w pomorskim jest jedną z gorszych. Wydano tam 35 proc. decyzji w stosunku do wszystkich wniosków. Jeszcze gorzej jest w województwie łódzkim – wskaźnik wydanych decyzji wynosi 30 proc. Nie ma tygodnia, żeby do naszej redakcji nie przyszły skargi Czytelników w tym zakresie.
Wojewoda ma wprowadzić plan naprawczy
Liczba wydanych decyzji zależy od województwa. Łukasz Krasoń poinformował, że w części województw, jak śląskie czy wielkopolskie, sytuacja jest trudna (znaczna część wniosków złożonych w ubiegłym roku nie została jeszcze rozpatrzona), inne działają sprawniej np.
- zachodniopomorskie: 78 proc. wniosków zakończono już decyzją,
- opolskie: 65 proc,
- świętokrzyskie: 64 proc.,
- podlaskie: 62 proc.,
- kujawsko pomorskie: 69 proc.,
- podkarpackie: 58 proc.
Według danych na koniec stycznia 2025 r. w województwie śląskim wydano decyzję ustalającą poziom potrzeby wsparcia w odniesieniu do 17 proc. wniosków, w województwie wielkopolskim – do 24 proc. wniosków. Pełnomocnik rządu przekazał, że w ministerstwie rodziny odbyło się spotkanie z wojewodami reprezentującymi sześć województw o najniższym wskaźniku realizacji (województwo śląskie, wielkopolskie, warmińsko-mazurskie, łódzkie, mazowieckie, dolnośląskie) oraz przewodniczącymi WZON. Ministerstwo wymaga, aby to wojewodowie wprowadzili plany naprawcze.
- Na spotkaniu wojewodowie zostali zobowiązani do podjęcia zdecydowanych działań w celu istotnego podniesienia wskaźnika realizacji zadania tak, aby czas oczekiwania na wydanie decyzji nie przekraczał przewidzianych w ustawie z 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych 3 miesięcy od dnia złożenia wniosku o ustalenie poziomu potrzeby wsparcia – poinformował wiceminister Krasoń. Przekazał, że do 24 lutego wojewodowie mieli przedstawić plany naprawcze, zawierające propozycję rozwiązań, które poprawią sytuację w zakresie wydawania decyzji ustalających poziom potrzeby wsparcia w regionach. Postęp w realizacji planów naprawczych będzie monitorowany przez Biuro Pełnomocnika Rządu do Spraw Osób Niepełnosprawnych na podstawie comiesięcznych sprawozdań przekazywanych przez wojewodów do biura.
Przeczytaj również: Wnioskujący czekają miesiącami na decyzje o poziomie potrzeby wsparcia
Sprawdź w LEX: Nowe rozwiązanie wspierające osoby z niepełnosprawnościami - ustawa z 7 lipca 2023 r. o świadczeniu wspierającym > >
Ministerstwo grozi palcem
Pracownicy wojewódzkich zespołów, z którymi rozmawiamy potwierdzają, że pisma w podobnym tonie wpływają do wojewodów, gdzie „ministerstwo grozi palcem” za nieterminowe rozpatrywanie wniosków.
– Odpowiedzialność przerzucana jest na wojewodów. Wyrywane są do odpowiedzi województwa, gdzie idzie gorzej, bo argumentem resortu jest to, że gdzie indziej jest lepiej. Tymczasem sytuacja nie jest prosta. Są zespoły, które mogły liczyć na przychylność wojewodów i dyrektorów generalnych, dzięki czemu udało się zatrudnić osoby na umowy zlecenia, które wprowadzały wnioski do systemu, co znacznie przyspieszyło tempo ich rozpatrywania. Jednak wiele zespołów nie otrzymało takich zgód. Wiele zespołów nie ma pomieszczeń biurowych, siedzą w małych pokojach po cztery osoby. Nie ma szaf na wpływające wnioski. Gdy ktoś prosi ich o sprawdzenie statusu sprawy, muszą dawać termin kilkudniowy, bo nie są w stanie zrobić tego od ręki, ze względu na liczbę wniosków i brak wsparcia oraz zaplecza technicznego – mówią nasi rozmówcy. Urzędnicy WZON-ów podkreślają, że samo wprowadzenie dodatkowych etatów bez stworzenia lepszych warunków lokalowych i biurowych, może wiele nie zmienić. Jak twierdzą nasi rozmówcy, również tak często podnoszony publicznie przez resort temat stałego kontaktu ministerstwa rodziny z wojewodami, pozostawia wiele do życzenia. – Wojewoda często wie tyle, co wie od nas – kwitują urzędnicy.
Państwo organizuje obsługę obywatela
Rzecznik Praw Obywatelskich podkreśla, że obywatel ma prawo oczekiwać, że państwo nakładając na niego obowiązek wylegitymowania się określonym orzeczeniem dotyczącym niepełnosprawności, zorganizuje w taki sposób działalność swojego aparatu, aby jego sprawa została załatwiona w rozsądnym terminie.
- Żądanie zatem załatwienia sprawy w owym rozsądnym terminie jest prawem obywatela, któremu po stronie organu administracji odpowiada stosowny obowiązek – pisze Rzecznik Praw Obywatelskich. W jego opinii sytuacja wielomiesięcznego oczekiwania na wydanie decyzji o potrzebie wsparcia wymaga wnikliwej analizy i wdrożenia mechanizmów naprawczych.
- W końcu to obowiązkiem państwa jest zapewnienie sprawnie działającej procedury. Pewne jest natomiast, że sposób wdrażania systemu oceny poziomu potrzeby wsparcia obniża potencjał tego nowego mechanizmu – mówi dr n. praw. Krzysztof Kurowski, przewodniczący Polskiego Forum Osób z Niepełnosprawnościami.
Czytaj także w LEX: Interpretacja pojęcia „oddzielny pokój” dla osoby niepełnosprawnej w myśl ustawy o dodatkach mieszkaniowych > >
Cena promocyjna: 134.1 zł
|Cena regularna: 149 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 111.74 zł