Sąd rozpoznawał skargę Rzecznika Praw Obywatelskich oraz Fundacji Wolne Społeczeństwo z siedzibą w Poznaniu na decyzję Prezesa Rady Ministrów z 16 kwietnia 2020 r. Premier polecił wtedy Poczcie Polskiej S.A. przygotowanie i przeprowadzenie wyborów Prezydenta RP w 2020 roku w trybie korespondencyjnym.

Skargi kasacyjne od wyroku sądu I instancji złożyli zarówno pełnomocnicy Poczty Polskiej, jak i prezesa Rady Ministrów. Prezes Rady Ministrów kwestionował ustalenie, że decyzja o wyborach tzw. kopertowych zmierzała do przeprowadzenia takich wyborów. Twierdził, że były to przygotowania. A ponadto zarzucił wyrokowi WSA, że błędnie przyjął, iż decyzja podjęta została bez podstawy prawnej. 

Na rozprawie przed NSA 28 czerwca nie pojawił się przedstawiciel kancelarii premiera, ani też do sądu nie wpłynęło pismo o wycofaniu skargi.

Premier RM: Była podstawa prawna

Prezes Rady Ministrów wyjaśnił w decyzji, że "realizacja polecenia ma na celu przeciwdziałanie COVlD-19, poprzez zapobieżenie rozprzestrzenianiu się wirusa SARS-CoV-2 w wyniku gromadzenia się ludzi w dużych grupach w następstwie realizacji przez nich czynnego prawa do głosowania w wyborach prezydenckich w formie wizyty w lokalu wyborczym". Polecenie zaś "jest podyktowane koniecznością ochrony zdrowia i życia osób biorących udział w wyborach".

Prezes Rady Ministrów wyznaczył też ministra właściwego do spraw aktywów państwowych, jako ministra odpowiedzialnego za zawarcie umowy z Pocztą Polską S.A. z siedzibą w Warszawie, zgodnie z decyzją i wskazał, że "finansowanie realizacji polecenia obejmować będzie koszty poniesione przez Pocztę Polską S.A. z siedzibą w Warszawie w związku z realizacją polecenia i nastąpi z części budżetowej, której dysponentem jest minister właściwy do spraw aktywów państwowych oraz na podstawie umowy zawartej przez ww. ministra z Pocztą Polską S.A. z siedzibą w Warszawie. Przy wykonaniu umowy Poczta Polska S.A. z siedzibą w Warszawie może posługiwać się podwykonawcami, przy czym ponosi w pełnym zakresie odpowiedzialność za działania lub zaniechania osób trzecich, działających w jej imieniu tak jak za działania lub zaniechania własne".

Jednocześnie, Prezes Rady Ministrów określił w decyzji, że "w przypadku odmowy zawarcia przez Pocztę Polską S.A. z siedzibą w Warszawie, umowy dotyczącej realizacji zadań objętych tą decyzją,  decyzja ta staje się natychmiast wymagalna i stanowi podstawę do egzekwowania od Poczty Polskiej S.A. z siedzibą w Warszawie realizacji polecenia objętego niniejszą decyzją".

Prezes Rady Ministrów wyjaśnił, że zgodnie z art. 11 ust. 2 specustawy ustawy covidowej decyzja nie wymaga uzasadnienia.

Pełnomocnik organu wyjaśnił też, że "niezbędne jest osadzenie Poczty Polskiej S.A. jako jednej z funkcjonujących w Polsce osób prawnych w ogólnokrajowej koncepcji funkcjonowania takich podmiotów w sytuacji kryzysowej wynikającej z zaistniałej epidemii oraz wynikającej z ustawy covidowej kompetencji po stronie organu do wyznaczenia poszczególnym podmiotom konkretnej roli w ramach polityki przeciwdziałania skutkom COVID-19. W tym zakresie odpowiedzialność spoczywa na Prezesie Rady Ministrów, a szerzej Radzie Ministrów i jej Prezesie, jako organach władzy wykonawczej.

Zdaniem prezesa RM zaskarżona decyzja została wydana zgodnie z prawem oraz była obowiązująca i wiążąca. Z pewnością nie jest to decyzja wydana bez podstawy prawnej lub z rażącym naruszeniem prawa.

WSA: Decyzja premiera - nieważna

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie 15 września 2020 r. stwierdził nieważność zaskarżonej decyzji.

W ocenie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie należy wyraźnie wyjaśnić, że stan prawny (art. 53a par.1 i 1a kodeksu wyborczego) na dzień wydania zaskarżonej decyzji dopuszczał głosowanie korespondencyjne wyłącznie następującym wyborcom:

  • niepełnosprawnym o znacznym lub umiarkowanym stopniu niepełnosprawności,
  • podlegającym w dniu głosowania obowiązkowej kwarantannie, izolacji lub izolacji w warunkach domowych,
  • którzy najpóźniej w dniu głosowania kończyli 60 lat.

Zatem w dniu wydawania zaskarżonej decyzji Prezesa Rady Ministrów inni niż wyżej wskazani wyborcy nie mogli głosować korespondencyjnie.

Zasada tajności wyborów zakłada nie tylko, że wyborca powinien mieć zapewnione warunki tego rodzaju, że możliwym będzie nieskrępowane oddanie głosu zgodnie w jego wolą, ale przede wszystkim, że nastąpi to w sposób uniemożliwiający późniejszą identyfikację tego głosu i przypisanie go konkretnemu wyborcy.

Wybory korespondencyjne, jako niezgodna z prawem obowiązującym w dniu wydania zaskarżonej decyzji wyłączna forma głosowania, nie zapewniały ani równości wyborów, ani bezpośredniości wyborów – podkreślił . Nie może też być uznana za sposób głosowania zapewniający ich tajność.

 

Trybunał: Premier działał zgodnie z prawem

Warto podkreślić, że Trybunał Konstytucyjny 21 maja br. uznał, że zastosowanie przepisów antycovidowych do przygotowania wyborów w stanie epidemii jest zgodne z konstytucją. Zdaniem byłej posłanki PiS, a dziś sędzi TK Krystyny Pawłowicz, premier Mateusz Morawiecki mógł zastosować te przepisy do organizacji wyborów prezydenckich w 2020 roku (sygn. akt K 27/23).

Premier rażąco złamał prawo

Sędzia delegowany do NSA, Maciej Kobak, który był sprawozdawcą, potwierdził w uzasadnieniu wyroku, że nie było materialnoprawnej podstawy do wydania decyzji, którą w kwietniu 2020 roku wydał Morawiecki.

- Nie było materialnoprawnej podstawy do wydania polecenia Poczcie Polskiej do podjęcia i realizacji czynności zmierzających do przygotowania przeprowadzenia wyborów prezydenckich – mówił sędzia.

- Takiej podstawy prawnej do przygotowania wyborów korespondencyjnych nie znalazł ani WSA, ani NSA – dodał sędzia Kobak. - Artykuł 11 ust. 2 ustawy covidowej nie określał obowiązków adresata normy prawnej, czyli Poczty Polskiej. Poleceniu premiera można było przypisać dowolną treść. A to narusza zasadę działania organu w granicach prawa - dodał NSA.

Nie znalazł też uznania NSA argument premiera, że wybory miały się odbyć także w innej formie niż korespondencyjna. A także, że wyroby korespondencyjne miały dotyczyć tylko wybranych grup wyborców: osób niepełnosprawnych, po 60. roku życia oraz chorych i osób na kwarantannie.

Konsekwencje dla premiera

Po ogłoszeniu wyroku pełnomocnik rzecznika praw obywatelskich Kacper Nowina-Konopka stwierdził, że wyrok może być podstawą do podjęcia dalszych kroków: odpowiedzialności cywilno-prawnej i karnej z art. 231 k.k. premiera, czyli przekroczenia uprawnień przez organ władzy wykonawczej.

Dodał też, że Rzecznik Praw Obywatelskich bardzo konsekwentnie od 2020 roku wskazywał na wady tej właśnie decyzji prezesa Rady Ministrów i apelował o to, by orzeczenie sądu pierwszej instancji było utrzymane przez Naczelny Sąd Administracyjny

Wieczorem, 28 czerwca br. w programie telewizyjnym TVP minister sprawiedliwości Adam Bodnar powiedział, że kwestia odpowiedzialności w ramach Kodeksu karnego nie wyklucza rozważenia odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu. "Moim zdaniem i jedna, i druga opcja wchodzi w grę, tym bardziej w sytuacji, gdy mamy do czynienia z Trybunałem Stanu, który nie jest operacyjny, ponieważ I prezes SN Małgorzata Manowska blokuje prace TS. Być może w takiej sytuacji jedyne, co pozostaje, to tylko zwyczajna odpowiedzialność karna" - ocenił minister  mówiąc o odpowiedzialności za organizację tzw. wyborów kopertowych.

Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 28 czerwca 2024 r., sygn. akt III OSK 4524/21