Leonardo i PZL-Świdnik uczestniczą w postępowaniach na śmigłowce dla Wojsk Specjalnych i Marynarki Wojennej RP, oferując warianty maszyny AW101.

"Jesteśmy głęboko przekonani, że nasze śmigłowce spełnią wszelkie wymagania" – powiedział Profumo dziennikarzom po prezentacji planu przemysłowego całej grupy we włoskim Vergiate. „W ministerstwie obrony zaszły ostatnio zmiany, nie wiemy, czy przetarg spowolni czy nie" – dodał, zaznaczając, że firma podtrzymuje ofertę swojego śmigłowca w obu postępowaniach. Zapowiedział, że w razie wyboru włoskiej oferty "udział będzie miała także PGZ" dostarczając istotne elementy do specjalistycznych wersji.

Prezes podkreślił zarazem, że Świdnik jest częścią całego systemu, a wytwarzane tam części kadłubów trafiają do Vergiate, gdzie odbywa się montaż końcowy. "Poprzez Świdnik uważamy się także za polską grupę" – oświadczył.

Przedstawiony szefom firm należących do Leonardo, udziałowcom i inwestorom plan dotyczy produkcji i sprzedaży, prac badawczo-rozwojowych i unowocześnień już produkowanych konstrukcji, w tym samolotów i śmigłowców cywilnych i wojskowych, systemów łączności i radarów.

  Zamówienia publiczne - nowe zasady>>

Po rezygnacji przez rząd PiS z rozmów na temat dostaw śmigłowców H225M Caracal europejskiej grupy Airbus MON rozpisało postępowanie na osiem śmigłowców dla wojsk specjalnych w wersji bojowych misji poszukiwawczo-ratowniczych (CSAR) i cztery maszyny – z opcją na cztery kolejne - do zwalczania okrętów podwodnych, zdolne także do akcji poszukiwawczo ratowniczych na morzu.

Złożeniem ostatecznych ofert na śmigłowce dla wojsk specjalnych były zainteresowane trzy podmioty: PZL Mielec oraz amerykańska Sikorsky Aircraft Corporations (własność koncernu Lockheed Martin), konsorcjum w złożone ze spółek Airbus Helicopters oraz Heli Invest oraz należąca do włoskiej grupy Leonardo spółka WSK PZL-Świdnik. Leonardo i Airbus wyraziły także gotowość do przedstawienia ofert na śmigłowce morskie.

Leonardo jest wiodącą firmą w programie budowy bezzałogowych platform rozpoznania i nadzoru akwenów morskich Ocean 2020; w projekcie, do którego włączyło się 40 europejskich firm, mają wziąć udział także PZL-Świdnik i PGZ.(PAP)