To kolejne zgłoszenia, jakie otrzymaliśmy w ramach wspólnej akcji Prawo.pl i LEX „Poprawmy prawo”.
Wielokrotnie nowelizowana ustawa z 12 marca 2022 r. o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa określa szczególne zasady zalegalizowania pobytu obywateli Ukrainy, którzy przybyli na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej z terytorium Ukrainy w związku z działaniami wojennymi prowadzonymi na terytorium tego państwa, oraz obywateli Ukrainy posiadających Kartę Polaka, którzy wraz z najbliższą rodziną z powodu tych działań wojennych przybyli na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Artykuł 10 ust. 1 ustawy mówi o możliwości uwierzytelnienia obywatela Ukrainy uciekającego przed wojną ze statusem PESEL-UKR. Dla tych osób zamiast plastikowej karty pobytu przewidziano dokument elektroniczny w aplikacji diia.pl (dokument pobytowy, o którym mowa w art. 2 pkt 16 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/399 w sprawie unijnego kodeksu zasad regulujących przepływ osób przez granice (kodeks graniczny Schengen) 1 (2022/C 304/05).
Przeczytaj także: RPO interweniuje w sprawie przewlekłości legalizacji pobytu cudzoziemców
Realne problemy dla chorych i ich rodzin
- Uwierzytelnienie następuje na podstawie profilu zaufanego, zakładanego podczas nadawania PESEL. Jeżeli jednak dana osoba jest ubezwłasnowolniona całkowicie, czyli posiada wyrok ukraińskiego sądu w tym zakresie, to nie ma możliwości uzyskania żadnego dokumentu pobytowego, ponieważ nie ma profilu zaufanego, więc nie może się uwierzytelnić i wygenerować dokumentu pobytowego, chociaż teoretycznie ma do tego prawo. Ustawa nie różnicuje ochrony od tego czy ktoś jest zdolny lub nie do czynności prawnych – wskazuje w zgłoszeniu Michał Pytko, radca prawny z Krakowa.
Obecna sytuacja - jak zauważa zgłaszający problem – rodzi realne problemy z przekraczaniem granicy. Opiekunowie osób ubezwłasnowolnionych całkowicie często z powodów finansowych wybierają zabiegi lecznicze w Ukrainie. Pobyty takie trwają często dłużej niż 30 dni. A zgodnie z ustawą wyjazd obywatela Ukrainy z terytorium Rzeczypospolitej Polskiej na okres powyżej 30 dni pozbawia go uprawnienia do legalnego pobytu, które zapewnia ustawa.
- Kiedy chcą wrócić do Polski, nawet wcześniej pojawiają się problemy. O ile opiekun może wjechać bez problemu na dokumencie z elektronicznej aplikacji diaa, to osoby ubezwłasnowolnione wjeżdżają na paszporcie biometrycznym w ramach ruchu bezwizowego. To powoduje, że kiedy wyczerpią okres 90 dni w ramach ruchu bezwizowym, to de facto nie mają podstaw do legalnego pobytu. Jeśli więc taka osoba opuści Polskę i chce powtórnie wrócić, to zgoda na wjazd opiera na decyzji ad hoc komendanta placówki straży granicznej – mówi Michał Pytko.
Pytany o te kwestie ppłk Andrzej Juźwiak, rzecznik prasowy Komendanta Głównego Straży Granicznej, poinformował, że na podstawie art. 10 ust. 3 ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy minister właściwy do spraw informatyzacji zapewnia obywatelowi Ukrainy, którego pobyt na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej uznaje się za legalny, będącemu jednocześnie użytkownikiem aplikacji mObywatel, możliwość posługiwania się certyfikatem stanowiącym poświadczenie elektroniczne danych użytkownika aplikacji mObywatel.
- Mając na uwadze powyższe, kwestia uzyskania elektronicznego dokumentu diia.pl przez ubezwłasnowolnionego obywatela Ukrainy, którego pobyt uznaje się za legalny na podstawie przywołanej ustawy, pozostaje poza właściwością merytoryczną Straży Granicznej. Zarówno możliwość uruchomienia aplikacji diia.pl dla ubezwłasnowolnionego cudzoziemca, jak i poprawność działania tej aplikacji w trakcie przekraczania granicy przez cudzoziemca leży poza właściwością Straży Granicznej – odpisał rzecznik prasowy.
Czytaj w LEX: Rozwój elektronicznej administracji ze szczególnym uwzględnieniem ePUAP i profili zaufanych - wybrane zagadnienia > >
Podobny problem był z małoletnimi
Michał Pytko przypomina, że podobny problem, przed nowelizacją przepisów, był z osobami małoletnimi, które także nie mogły skorzystać z profilu zaufanego, bo nie mają zdolności do czynności prawnych. Sprawę wielokrotnie podnosił też Rzecznik Praw Obywatelskich, który w wystąpieniach do MSWiA wskazywał, że wydawanie jedynie w formie elektronicznej dokumentu potwierdzającego legalność pobytu w Polsce i uprawniającego do przekraczania granicy może sprawiać trudności nie tylko dla małoletnich cudzoziemców, ale także dla osób z niepełnosprawnościami czy osób starszych – wykluczonych cyfrowo.
Nowelizacją z 15 maja 2024 r. ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy oraz niektórych innych ustaw rozszerzono zakres podmiotowy ustawy pomocowej m.in. o dwie kategorie cudzoziemców, tj. o małoletnie dzieci obywateli Ukrainy oraz o małoletnie dzieci małżonków obywateli Ukrainy. Ustawodawca problem rozwiązał w ten sposób, że wpis w rejestrze PESEL powiązał ze wpisem rodzica. W konsekwencji aplikacja generuje jeden dokument dla dziecka i rodzica.
- Z osobami ubezwłasnowolnionymi nie do końca można tak zrobić, bo nie ma żadnego rejestru tych osób opiekunów. Wygenerowanie w zautomatyzowany sposób takiego dokumentu nie będzie możliwe. Nasza kancelaria zaproponowała w piśmie do Rzecznika Praw Obywatelskich, żeby wprowadzono do takich osób zezwolenie papierowe – wskazuje Michał Pytko. Zwraca przy okazji uwagę, że rząd jednocześnie pracuje nad przepisami nowej ustawy o cudzoziemcach (projekt proponuje wnioskowanie wyłącznie elektroniczne o dokument pobytowy) i chce zlikwidować w polskim porządku prawnym instytucję ubezwłasnowolnienia (ma zastąpić ją model stawiający na sprawczość osób z niepełnosprawnościami). To powoduje niepewność co do kształtu przyszłych przepisów i brak możliwości sformułowania rozwiązania, które będzie spójne z tymi przepisami. Przeczytaj także: Ubezwłasnowolnienie do kosza, ale nie bez zmian w Konstytucji
Sprawdź w LEX: Do 31 maja 2019 r. podpis elektroniczny nie zastąpi własnoręcznego > >
Cena promocyjna: 80.09 zł
|Cena regularna: 89 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 66.75 zł