Tak wynika z protokołu wyborów, opublikowanego w poniedziałek przez płocką delegaturę Krajowego Biura Wyborczego. Uprawnionych do głosowania było ponad 6 tys. osób. Frekwencja wyborcza wyniosła 45,3 proc.
Przedterminowe wybory w gminie Słupno były konieczne, gdyż mieszkańcy gminy odwołali radę w referendum, które przeprowadzono w maju.
W niedzielnych wyborach startowało 44 kandydatów z 11 lokalnych komitetów wyborczych, w tym 8 osób z poprzedniego składu rady - ostatecznie 4 z tych kandydatów zdobyło ponownie mandat, wszyscy z Komitetu Wyborczego Stowarzyszenia „Nasza Gmina Słupno”. Do rady weszły też dwie osoby z Komitetu Wyborczego „Dobra Przyszłość Słupna”, jedna osoba z Komitetu Wyborczego Wyborców „Rozwój Gminnej Wsi Rydzyno i Bielino” oraz kandydat startujący z własnego komitetu.
Referendum, w którym odwołano radę gminy Słupno, przeprowadzono 21 maja. Było ono efektem konfliktu w radzie gminy podzielonej na zwolenników oraz związanych głównie z PSL przeciwników wójta Marcina Zawadki, który objął to stanowisko wygrywając ostatnie wybory samorządowe w drugiej turze, jako kandydat Komitetu Wyborczego Stowarzyszenie „Nasza Gmina Słupno”. Spór radnych trwał niemal od początku ich kadencji w 2014 r., co - jak podkreślali wnioskodawcy referendum - paraliżowało prace samorządu.
Zgodnie z Kodeksem wyborczym, w związku z wynikiem referendum, termin przedterminowych wyborów do rady gminy Słupno wyznaczyła premier Beata Szydło w rozporządzeniu wydanym na początku lipca. (PAP)
mb/ je/