Zwyczaj strzelania na rezurekcję, czyli mszę rezurekcyjną odprawianą w niedzielę wielkanocną, tradycyjnie o godz. 6 rano, przyjął się na ziemiach polskich w XVIII wieku. Wówczas strzelano nie tylko ze strzelb, ale nawet z armat. Huk, według tradycji, miał budzić świat do życia w Święto Zmartwychwstania. Inna tradycja mówi, że miał przypominać huk odwalanego kamienia, który był zatoczony na grób Chrystusa.
Zwyczaj wielkanocny został zakazany podczas zaborów, ale powrócił wraz z odzyskaniem niepodległości. Przetrwał nawet w PRL, gdzie strzelano mieszanką chloranu potasowego z siarką lub karbidem. Zwyczaj strzelania nadal kultywowany jest w wielu miejscowościach. Zdarza się, że biorą w nim udział członkowie zespołów rekonstrukcyjnych – pasjonaci historii wojskowej, dawnej broni i umundurowania. Do wystrzału używają petard, pistoletów hukowych o kalibrze do 5,6 mm, czasami czarnego prochu.
Rekonstruktorzy chcą strzelać donośniej
Bez zespołów rekonstrukcji historycznej trudno sobie wyobrazić rocznicowe uroczystości. Odtwarzanie potyczek, bitew czy scen historycznych, staje się coraz bardziej popularne. Nawet różne programy dotacyjne premiują spotkania z „żywą historią”. To od rekonstruktorów z powiatu słupeckiego wyszła inicjatywa nowelizacji ustawy o obroni i amunicji, liberalizująca dostęp do amunicji hukowej kaliber 6 mm. Ich zdaniem paradoksem jest, że broń czarnoprochowa wytworzona przed 1885 r. i jej współczesne repliki są legalne. W Polsce może je kupić każda osoba pełnoletnia, w koncesjonowanym sklepie, za okazaniem dowodu osobistego. Tymczasem posiadanie amunicji hukowej kaliber 6 mm jest przestępstwem.
- Broń czarnoprochowa jest niebezpieczna, kula czarnoprochowa jest odlewana często w prymitywnych warunkach, dozowanie prochu do wystrzału jest mierzone „na oko”, a sam wystrzał jest, niestety, poza kontrolą. Broń hukowa generuje tylko „huk”. Nie ma możliwości wystrzelenia pocisku, w przeciwieństwie do broni czarnoprochowej – przekonuje poseł Tadeusz Tomaszewski. W interpelacji poselskiej pyta, czy rząd planuje dokonać zmiany przepisów prawa, regulujących użycie broni hukowej kaliber powyżej 5,6 mm przez zarejestrowane zespoły rekonstrukcji historycznych.
Grupy rekonstrukcyjne proponują zapis o broni hukowej, aby lufy pistoletów hukowych wyposażyć w tzw. kosy, które uniemożliwiają czy zabezpieczają wystrzelenie elementu włożonego do lufy imitującego kule. Taka broń bez problemu powinna być dostępna w zarejestrowanych zespołach historycznych. Zdaniem parlamentarzysty, tak jest np. w Czechach, gdzie można używać amunicji do broni hukowej kaliber do 9 mm.
Broń alarmowa to także broń
Zgodnie z art. 4 ust. 1 pkt. 1 ustawy z 21 maja 1999 r. o broni i amunicji przez pojęcie „broń” należy rozumieć broń palną, do której zalicza się między innymi broń alarmową. Na podstawie art. 9 ust. 1 ustawy broń palną i amunicję do tej broni (z wyłączeniem przypadków określonych w art. 11 ustawy) można posiadać na podstawie pozwolenia na broń wydanego przez komendanta wojewódzkiego Policji, właściwego ze względu na miejsce stałego pobytu zainteresowanej osoby lub siedzibę zainteresowanego podmiotu, a w przypadku żołnierzy zawodowych – na podstawie pozwolenia wydanego przez właściwego komendanta oddziału Żandarmerii Wojskowej. Przepis art. 11 pkt 11 ustawy stanowi natomiast, że pozwolenia na broń nie wymaga się w przypadku posiadania broni palnej alarmowej o kalibrze do 6 mm. To oznacza, że na posiadanie broni palnej alarmowej o kalibrze powyżej 6 mm należy uzyskać stosowne pozwolenie. Tego rodzaju broń można posiadać do celów:
- ochrony osobistej,
- ochrony osób lub mienia,
- szkoleniowych,
- rekonstrukcji historycznych,
- kolekcjonerskich
- pamiątkowych
Przy czym pozwolenie na broń do celów rekonstrukcji historycznych uprawnia do posiadania broni palnej alarmowej albo innej broni palnej, konstrukcyjnie przeznaczonej do strzelania wyłącznie amunicją ślepą, w tym samoczynnej. W myśl art. 14 ustawy amunicję można nabywać na podstawie legitymacji posiadacza broni lub świadectwa broni, wyłącznie dla tej broni, która jest określona w legitymacji albo na podstawie świadectwa broni i pisemnego zamówienia podmiotu uprawnionego do nabycia amunicji.
Z regulacji prawnych wynika, że broń palna alarmowa o kalibrze do 6 mm nie podlega reglamentacji. Od innych rodzajów broni palnej różni się tym, że nie jest zdolna konstrukcyjnie do wystrzeliwania amunicji. Jej główną funkcją jest możliwość alarmowania o zagrożeniu poprzez wyemitowanie sygnału dźwiękowego, mającego na celu przyciągnięcie uwagi otoczenia i zwrócenie jej na potencjalne niebezpieczeństwo.
Ministerstwo krytyczne wobec zmian
Ministerstw Spraw Wewnętrznych i Administracji do zaproponowanej zmiany ustawy odnosi się krytycznie. Uzasadnia, że podniesienie parametrów sygnału dźwiękowego emitowanego przez broń palną alarmową o kalibrze 6 mm, do tego jaki towarzyszy wystrzałowi broni o kalibrze 9 mm, jest niewystarczającą przesłanką do zainicjowania zmian w ustawie.
- Ponadto Pan Poseł wskazał w interpelacji, że broń palna alarmowa o kalibrze do 9 mm byłaby zabezpieczona „(…) kosą, która uniemożliwia czy zabezpiecza wystrzelenie elementu włożonego do lufy imitującego kule”. Nie jest przy tym sprecyzowane, co kryje się pod pojęciem „kosy”. Powstaje również wątpliwość, czy taka blokada wylotu lufy stanowiłaby skuteczne zabezpieczenie przed możliwością wykorzystania przedmiotowej broni do innych celów, również potencjalnie niezgodnych z prawem – odpowiada Czesław Mroczek, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji.
Wiceminister wskazuje też, że wątpliwości natury praktycznej rodzi przedstawiona w interpelacji koncepcja umożliwiająca korzystanie bez pozwolenia z broni palnej alarmowej o kalibrze powyżej 6 mm „zarejestrowanym zespołom rekonstrukcji historycznych”. W Polsce grupy rekonstrukcji historycznych nie podlegają obowiązkowi rejestracji, jako forma aktywności „żywej historii”. Mogą prowadzić swoją działalność jako grupa pasjonatów lub też jako zarejestrowana forma, np. stowarzyszenie. Pojawia się więc pytanie, kto byłby odpowiedzialny za prowadzenie przedmiotowego rejestru oraz w jakiej formie wskazany rejestr miałby być prowadzony. Ponadto takie rozwiązanie dyskryminowałoby pasjonatów historii działających w grupach nieformalnych.
Zmiana niezgodna z prawem unijnym
Zdaniem MSWiA, postulowana zmiana budzi też wątpliwości w kontekście prawa Unii Europejskiej. Kwestie kontroli nabywania i przechowywania broni palnej zostały uregulowane w dyrektywie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2021/555 z 24 marca 2021 r. w sprawie kontroli nabywania i posiadania broni. W jej motywie 28 wskazuje się, że „Ryzyko przerabiania broni akustycznej i innych rodzajów broni palnej na amunicję ślepą na prawdziwą broń palną jest wysokie. Dlatego istotne jest zajęcie się problemem takiej przerobionej broni palnej wykorzystywanej przy popełnianiu przestępstw. Ponadto, w celu uniknięcia ryzyka wytwarzania broni alarmowej i sygnałowej w sposób umożliwiający przerobienie jej tak, aby mogła miotać śrut, kulę lub pocisk w wyniku działania palnego materiału miotającego (…)”.
Natomiast w rozdziale 1 w art. 1 ust. 5 ww. dyrektywy zawarta została definicja „broni salutacyjnej i akustycznej”, która brzmi następująco: „oznacza broń palną, która została specjalnie przerobiona do strzelania wyłącznie ślepymi nabojami, do takiego użytku jak w przedstawieniach teatralnych, sesjach fotograficznych, filmach i programach telewizyjnych, rekonstrukcjach historycznych, paradach, wydarzeniach sportowych i szkoleniach”.
Resort wyjaśnia, że dyrektywa określa przede wszystkim kategorie broni palnej (załącznik I) oraz przewiduje, że państwa członkowskie powinny dostosować w swoich ustawach narodowych przepisy dotyczące omawianych kategorii broni. Wśród broni wymienionej w:
- Kategorii A – Broń palna niedozwolona,
- Kategorii B – Broń palna, w przypadku której wymagane jest pozwolenie
- Kategorii C – Broń palna i broń, w przypadku której wymagane jest oświadczenie, znalazła się również „Każda broń palna w niniejszej kategorii, która została przerobiona na broń do strzelania ślepymi nabojami, wystrzeliwania substancji drażniących, innych substancji aktywnych lub nabojów pirotechnicznych, lub na broń salutacyjną lub akustyczną”.
- Propozycja zmian ustawowych przedstawiona przez Pana Posła w interpelacji budzi wątpliwości w kontekście zarówno prawa krajowego, jak i przepisów prawa UE – podsumowuje MSWiA.