Gościem specjalnym inscenizacji i uroczystości wojskowych był najstarszy z żyjących uczestników bitwy pod Mławą 102-letni kpt. Józef Węgiel, przed 77 laty żołnierz 80. Pułku Piechoty Strzelców Nowogródzkich. Weteran odebrał pamiątkowy ryngraf oraz medal „Zasłużony dla Miasta Mława”.
Inscenizacja bitwy pod Mławą należy do największych tego typu. Jest też jedną z nielicznych rekonstrukcji, które rozgrywane są z wykorzystaniem oryginalnych fortyfikacji ze szczególną dbałością o szczegóły historyczne.
W tegorocznym widowisku, którego głównym organizatorem było Stowarzyszenie „Patria Polonia”, wzięło udział ok. 400 osób, członków grup historycznych i rekonstrukcyjnych z całej Polski, a także z Białorusi, natomiast inscenizację obejrzało ok. 40-50 tys. osób.
Władze Mławy chcą utworzyć na historycznym polu bitwy symboliczny cmentarz mauzoleum poległych tam we wrześniu 1939 r. żołnierzy polskich Armii Modlin.
W miejscu batalii stanęły już trzy pierwsze marmurowe krzyże z imionami i nazwiskami uczestników bitwy: płk Stanisława Ślesickiego z 80. Pułku Piechoty Strzelców Nowogródzkich i rtm. Mieczysława Rasiewicza z 4. Pułku Strzelców Konnych, a także nieznanego żołnierza z napisem: „Znany tylko Bogu”. Dotychczas udało się ustalić tożsamość 864 spośród ok. 3200 żołnierzy walczących pod Mławą.
Burmistrz Mławy Sławomir Kowalewski powiedział podczas sobotnich uroczystości, że pole bitwy w Uniszkach Zawadzkich to szczególne miejsce dla Polaków. „To tu Polacy złożyli krwawą ofiarę w obronie ukochanej ojczyzny, Rzeczypospolitej Polskiej” - podkreślił.
Kowalewski zapowiedział, że krzyże, które staną na polach w Uniszkach Zawadzkich będzie mógł ufundować każdy, kto zechce poprzeć ideę utworzenia tam symbolicznej nekropolii upamiętniającej żołnierzy polskich walczących w bitwie pod Mławą. „Uważam, że jest to projekt narodowy” - ocenił burmistrz, który sam jest fundatorem jednego z trzech pierwszych krzyży.
Jak zaznaczył, plan utworzenia cmentarza-mauzoleum zakłada przejęcie przez mławski samorząd ok. 42 ha gruntów w Uniszkach Zawadzkich należących do Skarbu Państwa i zarządzanych Agencję Nieruchomości Rolnych. „Chcemy utworzyć tu cmentarz, park historyczny, muzeum i jednocześnie stworzyć możliwość profesjonalnego organizowania rekonstrukcji” - dodał Kowalewski.
Projekt utworzenia symbolicznej nekropolii żołnierzy polskich na polach bitwy pod Mławą poparli m.in. inspektor Wojsk Lądowych gen. Leszek Surawski oraz wiceminister obrony narodowej Tomasz Szatkowski.
„Cel, czyli godne upamiętnienie żołnierzy, którzy tutaj ginęli, jest absolutnie chwalebny. Także forma jest bardzo ciekawa. I chyba najważniejsze, że projekt powstaje oddolnie. Mogę zapowiedzieć, że na ten projekt będziemy patrzyli z przychylnością w Ministerstwie Obrony Narodowej” - oświadczył Szatkowski. Dodał, że resort będzie starał się pomóc, by na polach w Uniszkach Zawadzkich powstało miejsce upamiętniające chwałę i przelaną krew żołnierzy polskich, a jednocześnie miejsce, gdzie przyszłe pokolenia będą uczyły się patriotyzmu i służby ojczyźnie.
Szatkowski zaznaczył, że upamiętnianie takich historycznych wydarzeń, jak bitwa pod Mławą jest ważne dla narodu i wojska, które jest jego częścią. „Wojsko jest esencją narodu, a naród to wspólnota pokoleń przeszłych, teraźniejszych i przyszłych. Nie żyjemy w oderwaniu od historii. Na nas ciąży honor i chwała naszych przodków oraz wyzwanie na przyszłość, jakim wzorem będziemy dla przyszłych pokoleń” - dodał wiceminister.
Jednym z elementów tegorocznej rekonstrukcji bitwy pod Mławą był przygotowany przez specjalne grupy pirotechniczne pokaz wybuchów na polu walki, największy taki w Europie. Odbył się też pokaz lotniczy w inscenizacji nalotów. Widowisku plenerowemu towarzyszył jednocześnie piknik militarny, którego główną częścią był pokaz sprzętu wojskowego, znajdującego się na wyposażeniu Wojsk Lądowych. Inscenizację poprzedził apel wojskowy i defilada pododdziałów. Kilkunastu żołnierzy i oficerów otrzymało odznaczenia za zasługi i osiągnięcia w służbie wojskowej, dowodzeniu i szkoleniu.
Bitwa pod Mławą, która trwała od 1 do 4 września, jest uważana za jedno z najważniejszych wydarzeń wojny obronnej Polski w 1939 r. Zasadnicza część walk rozegrała się w Uniszkach Zawadzkich. Podczas bitwy żołnierze 20. Dywizji Piechoty, która wchodziła w skład Armii Modlin pod dowództwem gen. Emila Krukowicza-Przedrzymirskiego, toczyli walki z oddziałami niemieckiej 3. Armii dowodzonej przez feldmarszałka Georga von Kuechlera. Atakujące z terytorium ówczesnych Prus Wschodnich oddziały niemieckie, mające za zadanie jak najszybsze dotarcie do Warszawy, napotkały pod Mławą na silny opór oddziałów polskich. Jednostki niemieckie dysponowały trzykrotną przewagę liczebną. W bitwie zginęło ok. 1,2 tys. żołnierzy polskich i 1,8 tys. niemieckich.(PAP)