Według samorządowców połączenie referendum konstytucyjnego i wyborów samorządowych spowoduje problemy organizacyjne. - Połączenie referendum ws. Konstytucji i wyborów samorządowych byłoby bardzo nietrafionym rozwiązaniem - jedyną korzyścią jest potencjalnie ciut większa frekwencja w referendum. Po stronie kosztów jest tytaniczna praca i gigantyczne wydatki organizacyjne – uważa burmistrz Jarosławia Waldemar Paluch.
Jak wyjaśnił, połączenie głosowań jest o wiele droższym rozwiązaniem, niż rozbicie i zaplanowanie wyborów oraz referendum na oddzielne terminy. Jego zdaniem poza kosztami logistycznymi i organizacyjnymi, jak przygotowanie lokali do wymogów wyborczych, konieczne jest zrekrutowanie wymaganej liczby członków komisji.
W związku z nowelizacją Kodeksu wyborczego, która obowiązuje od stycznia tego roku, w przypadku wyborów potrzebne są dwie oddzielne komisje wyborcze – jedna do przeprowadzenia wyborów, druga do liczenia głosów.
Nie będzie chętnych do komisji
Jak tłumaczy Waldemar Paluch, już w przypadku wyborów wszystko wskazuje na problem ze znalezieniem chętnych do zasiadania w komisji, a gdy dołożymy do tego konieczność przeprowadzenia referendum z własną komisją – niezbędne jest powołanie trzech zespołów.
- To mnożenie wydatków, a i tak dziś już widać że może być trudno zebrać członków komisji. Niemniej jednak, rozdzielając terminy wyborów i referendum, kosztów tych i tak nie udałoby się uniknąć – powiedział.
Jego zdaniem kłopotliwa jest przede wszystkim organizacja głosowań, biorąc pod uwagę ograniczone zainteresowanie zasiadaniem w komisji. - Widzimy przy tym duży problem z zapewnieniem wymaganej liczebności członków komisji – bo nikt nie garnie się dziś do tej pracy - podkreślił.
Osobne urny, inne godziny
Małgorzata Niemirska-Thiel, sekretarz Władysławowa uważa, że organizacja referendum razem z wyborami samorządowymi nie wydaje się być dobrym rozwiązaniem. - Należy zwrócić uwagę na następujące kwestie: konieczność powołania oddzielnych komisji, osobne urny, inne godziny otwarcia lokali wyborczych, inny podział na obwody głosowania, inne zasady np. co do możliwości głosowania za granicą i na statkach morskich – wymienia.
Jak podkreśliła sekretarz, pieniądze na wybory to dotacja celowa dla gminy z budżetu państwa. - Jednak zawsze dokładamy coś od siebie, bo nie zawsze są możliwości uzyskania dodatkowych pieniędzy np. na przystosowanie lokali do potrzeb osób niepełnosprawnych - dodała.
Prezydent Andrzej Duda zapowiedział w maju tego roku, że złoży w Senacie wniosek, by referendum konsultacyjne ws. Konstytucji odbyło się 10 i 11 listopada. Rok temu zaproponował, by 11 listopada lub dwa dni (10 i 11 listopada) 2018 roku, w stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości, odbyło się referendum konstytucyjne.
Możliwe terminy wyborów
Możliwe terminy wyborów samorządowych to jedna z trzech niedziel: 21 października, 28 października oraz 4 listopada. Wskaże go konkretnie prezes Rady Ministrów na przełomie lipca i sierpnia. Ewentualna druga tura wyborów odbywa się dwa tygodnie później, jest więc możliwość, że będzie to 11 listopada (w przypadku gdy pierwsza tura wyborów odbędzie się 28 października).
Jak informowała w ubiegłym tygodniu szefowa Krajowego Biura Wyborczego Magdalena Pietrzak, zgodnie z budżetem zaplanowanym w rezerwie celowej na finansowanie zadań dotyczących wyborów i referendów zabezpieczona jest kwota 454,2 mln zł.
Czytaj też W referendum pytanie o wpisanie do Konstytucji podziału na województwa i powiaty
Odrzucony projekt ustawy
Posłowie Nowoczesnej zaproponowali zmiany w ustawie o referendum ogólnokrajowym. Ich zdaniem wprowadzenie zakazu organizowania referendum ogólnokrajowego w dniu wyborów samorządowych związane jest ze specyfiką obu wyborów oraz potrzebą zapewnienia prawidłowego ich przebiegu. Jak podkreślili, przeprowadzenie wyborów samorządowych jest wielkim logistycznym przedsięwzięciem, gdyż w jednym dniu wybiera się rady gmin, powiatów, sejmiki wojewódzkie oraz wójtów, burmistrzów i prezydentów.
Poza tym oba głosowania muszą być przeprowadzone przez odrębne komisje wyborcze z dwoma oddzielnymi listami wyborców i oddzielnymi kartami do głosowania, głosowanie w referendum może odbywać się w ciągu dwóch dni zaś w wyborach samorządowych tylko w jednym dniu. Projekt ustawy został jednak odrzucony.
Referendum z wyborami to większe wydatki i trudności organizacyjne
Tytaniczna praca i gigantyczne wydatki organizacyjne, konieczność powołania oddzielnych komisji, osobne urny, inne godziny otwarcia lokali wyborczych to wymieniane przez samorządowców problemy przy połączeniu wyborów samorządowych i referendum.