Rada Ministrów zdecydowała o przyjęciu rozporządzenia, określającego cały plan pomocy dla polskich rolników – powiedział w czwartek szef KPRM Jan Grabiec. Wyjaśnił, że przedsięwzięcie to będzie finansowane z Funduszu Pomocy, który utworzył został utworzony przez rząd w związku z wojną na Ukrainie. Podkreślił, że wsparcie rolników wynikające z rozporządzenia ma „charakter przejściowy, doraźny” i służy „zdjęciu nadwyżki zbóż z polskiego rynku”. Dodał także, że będzie ono działać „w ciągu najbliższych tygodni, miesięcy”.

Projekt rozporządzenia - szczegóły

W środę na stronach Rządowego Centrum Legislacji ukazała się kolejna wersja projektowanego rozporządzenia m.in. ws. dopłat do zbóż. Chodzi o nowelizację rozporządzenia rządu ws. szczegółowego zakresu i sposobów realizacji niektórych zadań Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. W projekcie zaproponowano udzielanie pomocy przez ARiMR producentowi rolnemu, któremu zagraża utrata płynności finansowej w związku z ograniczeniami na rynku rolnym spowodowanymi agresją Rosji na Ukrainę i który dokonał sprzedaży w okresie od 1 stycznia do 31 maja 2024 r. pszenicy, żyta, jęczmienia, pszenżyta lub mieszanek zbożowych podmiotom prowadzącym działalność w zakresie obrotu zbożami, skupu lub przetwórstwa zbóż, jak również podmiotom skupującym zboża w związku z prowadzoną przez te podmioty produkcją zwierzęcą.

Zgodnie z projektem o pomoc będzie mógł ubiegać się producent rolny posiadający numer identyfikacyjny, będący mikroprzedsiębiorstwem, małym albo średnim przedsiębiorstwem, który w 2023 r. złożył wniosek o przyznanie płatności bezpośrednich. Jednocześnie w projekcie zaproponowano, aby pomocy nie przyznawano producentowi rolnemu, który sprzedał wskazane zboża podmiotom, które współposiadaczami jego gospodarstwa.

Projektowane rozporządzenie przewiduje, że wniosek o pomoc trzeba będzie złożyć do właściwego biura powiatowego ARiMR do 5 czerwca br. Dodatkowo do wniosku producent rolny będzie musiał dołączyć kopie faktur lub ich duplikaty potwierdzające sprzedaż określonych zbóż w okresie od 1 stycznia do dnia 31 maja 2024 r.

Maksymalna pomoc

Zgodnie z projektem wysokość wsparcia nie może przekroczyć iloczynu stawki pomocy i powierzchni upraw pszenicy, żyta, jęczmienia, owsa, pszenżyta lub mieszanek zbożowych deklarowanej przez producenta rolnego we wniosku o przyznanie płatności bezpośrednich. Ma ona stanowić iloraz liczby ton zboża wynikający z faktur oraz liczby: 5,4 – w przypadku pszenicy; 3,7 – w przypadku żyta, jęczmienia, pszenżyta lub mieszanek zbożowych. Suma powierzchni upraw nie może jednak być jednak większa niż 300 ha.

Wysokość stawki pomocy w przypadku sprzedaży zbóż okresie od 1 stycznia do 10 marca 2024 r. zaproponowano w wysokości: 1080 zł na 1 ha powierzchni upraw pszenicy; 740 zł na 1 ha powierzchni upraw żyta, jęczmienia, pszenżyta lub mieszanek zbożowych. Jeśli chodzi o sprzedaż między 11 marca a 31 maja 2024 r. to stawki wynoszą: 1620 zł na 1 ha powierzchni upraw pszenicy, 1110 zł na 1 ha powierzchni upraw żyta, jęczmienia, pszenżyta lub mieszanek zbożowych.

W przypadku gdy o przyznanie pomocy będzie ubiegać się spółdzielnia produkcji rolnej albo spółdzielnia rolników, przy przyznawaniu tej pomocy danej spółdzielni maksymalny limit 300 ha ustala się, na jej wniosek, jako iloczyn tego limitu oraz liczby członków danej spółdzielni.

W projekcie zaproponowano też możliwość zastosowania współczynnika korygującego w przypadku, gdy ze złożonych wniosków będzie wynikać, że zapotrzebowanie na pomoc przekroczy łącznie kwotę 2,1 mld zł. Współczynnik korygujący będzie stanowił iloraz kwoty 2,1 mld zł i kwoty równej zapotrzebowaniu na tę pomoc wynikającemu ze złożonych wniosków oraz będzie ustalany z dokładnością do dwóch miejsc po przecinku.

 

200 lub 300 zł do tony - zapowiedzi wiceministra

Rozporządzenie, które zostało przygotowane w ostatnich tygodniach, zakłada konkretną pomoc dla polskich rolników i jest ono skierowane do tych, którzy swoje zboże - a mówimy tutaj o pszenicy, życie, pszenżycie, mieszankach zbożowych czy jęczmieniu - sprzedali te produkty między 1 stycznia a 10 marca dostaną pomoc, mowa o pszenicy, to jest 200 zł do tony i do pozostałych zbóż w tym okresie, a w okresie od 11 marca do końca maja, mówimy tutaj o pomocy 300 zł do tony - powiedział wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak.Wyjaśnił, że przekłada się to na konkretną pomoc do hektara, ponieważ Unia Europejska i zasady unijne przewidują tylko i wyłącznie pomoc, która jest kierowana do hektara, a wielkość tej pomocy wlicza się na podstawie wielkości plonów z GUS.

Minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski podczas konferencji prasowej wskazał, że zapowiedź dopłat do zbóż z budżetu państwa przyśpieszyła sprzedaż i eksport ziarna w kwietniu. - Jest nadzieja, że w sposób wystarczający zdążymy opóźnić magazyny przed żniwami" - powiedział minister. Tłumaczył, że trudna sytuacja na rynku zbóż wynika m.in. z niskiego pogłowia trzody chlewnej. Zapewnił, że "resort zamierza promować produkcję zwierzęcą, tak, żeby była równowaga - zaznaczył.