Stawka opłaty za opady niesegregowane wyniesie 90 gr. za 1 m kw. powierzchni użytkowej mieszkania. W przypadku odpadów segregowanych będzie to 60 gr. Opłaty będą wnoszone co miesiąc.
W przypadku lokali o powierzchni powyżej 25 m kw. zamieszkiwanych tylko przez jedną osobę, opłata będzie naliczana jedynie za 25 m kw.
Jest to zmiana w stosunku do pierwotnego projektu uchwały, w której była mowa o takiej zniżce dla lokali o powierzchni powyżej 30 m kw. Autopoprawką wprowadził ją prezydent miasta Piotr Jedliński.
W przypadku lokali o powierzchni powyżej 60 m kw. zamieszkałych przez dwie osoby opłaty będą naliczane jedynie za 60 m kw.
Tej zniżki nie było w pierwotnej wersji uchwały. Wprowadzili ją mający większość radzie Klub Platformy Obywatelskiej.
Natomiast w przypadku lokali o powierzchni powyżej 80 m kw. opłata będzie naliczana jedynie od 80 m kw. Ta zniżka była zapisana w pierwotnym projekcie uchwały.
Metodę oraz stawki tzw. podatku śmieciowego koszalińscy radni uchwalili po trwającej niemal 6 godzin debacie, którą rozpoczęli w środę o godz. 16.
Sesji towarzyszył zorganizowany przez opozycyjnych radnych z PiS, SLD oraz Stowarzyszenia Lepszy Koszalin protest mieszkańców domagających się naliczania tzw. podatku śmieciowego od liczby osób zamieszkujących nieruchomość.
Ta metoda, jako najlepsza, została wskazana przez mieszkańców podczas przeprowadzonych jesienią ub.r. konsultacji społecznych.
Wzięło w nich udział 3 517 mieszkańców Koszalina. 48,68 proc. uczestników konsultacji opowiedziało się za metodą opartą na liczbie osób zamieszkujących nieruchomość. 29,66 proc. za jednolitą opłaty dla każdego gospodarstwa domowego. 16,04 proc. za opłata opartą na zużyciu wody. 5 proc. za metodą opartą o powierzchnię mieszkania.
W proteście wzięło udział ok 150 osób, które najpierw zabrały się na placu przed ratuszem, a następnie weszły na salę obrad.
Na godzinę przed środową sesją prezydent przedstawił radnym projekt uchwały o tzw. podatku śmieciowym opartym na liczbie osób zamieszkujących daną nieruchomość.
Ponieważ z symulacji przedstawionej przez urzędników ratusza wynikało, że przy tej metodzie opłaty za gospodarowanie odpadami będą wyższe, niż przy obliczaniu jej od powierzchni mieszkania, głosami PO zdjęto go ostatecznie z porządku obrad. Opozycja nie wzięła udziału w tym głosowaniu.
sibi/ mhr/