Czy pobicie ucznia przez kolegę z klasy na terenie szkoły należy traktować jako wypadek w szkole?
Czy wypadki w szkole są traktowane jak wypadki w pracy, czy musi wystąpić przyczyna zewnętrzna?
Odpowiedź
Pobicie ucznia przez kolegę z klasy na terenie szkoły może być traktowane jako wypadek w szkole. O zakwalifikowaniu zdarzenia jako wypadku decydować będzie czas, kiedy miało ono miejsce (zajęcia lekcyjne lub przerwa między lekcjami) oraz jego skutki (doznanie urazu).
Uzasadnienie
Problematyka wypadków w szkole unormowana jest przede wszystkim w rozporządzeniu Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 31 grudnia 2002 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny w publicznych i niepublicznych szkołach i placówkach (Dz. U. z 2003 r. Nr 6, poz. 69 z późn. zm.) - dalej r.b.h.s., wydanym na podstawie przepisów ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (tekst jedn.: Dz. U. z 2004 r. Nr 256, poz. 2572 z późn. zm.).
Nie jest to jednak jedyny akt prawny, jaki będzie miał zastosowanie w sytuacji wystąpienia wypadku w szkole. Przepis § 52 r.b.h.s. przesądza kwestię nie wyczerpującego unormowania problematyki wypadków. Zgodnie z tym przepisem: "W sprawach nieuregulowanych w niniejszym rozdziale (tj. rozdziale 4 rozporządzenia, zatytułowanym: "Wypadki osób pozostających pod opieką szkoły i placówki") stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące ustalania okoliczności i przyczyn wypadków przy pracy." Wskazanymi przepisami są, jak się wydaje, przede wszystkim przepisy rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 1 lipca 2009 r. w sprawie ustalania okoliczności i przyczyn wypadków przy pracy (Dz. U. Nr 105, poz. 870).
Zastosowanie jednak mogą mieć moim zdaniem także inne przepisy, w szczególności zaś przepisy ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. - Kodeks pracy (tekst jedn.: Dz. U. z 1998 r. Nr 21, poz. 94 z późn. zm.). Kwestia wypadków przy pracy unormowana jest w art. 234 i nast. k.p. Jedną z nie unormowanych w omawianym r.b.h.s. kwestii jest problem znaczenia pojęcia "wypadku". Akt ten bowiem, podobnie jak u.s.o., nie zawiera żadnej definicji wypadku. Definicji takiej zresztą nie zawiera żaden akt prawny. Przez wiele lat nie było także w polskim ustawodawstwie unormowane pojęcie "wypadku przy pracy", a jego określenie było wynikiem rozważań doktryny i orzecznictwa Sądu Najwyższego. @page_break@
W chwili obecnej, pojęcie to zostało ustawowo zdefiniowane w art. 3 ustawy z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (tekst jedn.: Dz. U. z 2009 r. Nr 167, poz. 1322 z późn. zm.) - dalej u.u.s.w., ust. 1 art. 3 u.u.s.w. zaczyna się od słów: "Za wypadek przy pracy uważa się nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną, powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło w związku z pracą: (...)". W kolejnych ustępach art. 3 u.u.s.w. rozszerzono zakres tego pojęcia, traktując na równi z wypadkiem przy pracy także niektóre inne zdarzenia - w czasie podróży służbowej, szkolenia z zakresu powszechnej samoobrony, przy wykonywaniu zadań zleconych przez organizacje związkowe (ust. 2), a za wypadek przy pracy uznano także inne zdarzenia, które nastąpiły w okresie ubezpieczenia wypadkowego z innego tytułu niż świadczenie pracy (ust. 3). W kolejnych ustępach art. 3 zdefiniowano także pewne, "kwalifikowane" postacie wypadków: śmiertelnego (ust. 4), ciężkiego (ust. 5) i zbiorowego (ust. 6). Wydaje się uzasadnione wskazanie także tych definicji, gdyż r.b.h.s. używa np. pojęcia wypadku śmiertelnego, nie definiując jednak jego znaczenia. Zgodnie z art. 3 ust. 4 u.u.s.w. "Za śmiertelny wypadek przy pracy uważa się wypadek, w wyniku którego nastąpiła śmierć w okresie nieprzekraczającym 6 miesięcy od dnia wypadku". Na podstawie powyższych ustawowych definicji, uznać wypada, że samo pojęcie "wypadku" będzie zatem oznaczało uraz (uszkodzenie tkanek ciała lub narządów człowieka) albo śmierć na skutek nagłego zdarzenia wywołanego przyczyną zewnętrzną. Brak zatem urazów ciała powoduje, że nie mamy do czynienia z wypadkiem. Brak elementów nagłości i przyczyny zewnętrznej wiązać się natomiast będzie przede wszystkim z chorobą, która rozwija się przez pewien czas. W doktrynie jednoznacznie do przyczyn zewnętrznych zalicza się także działanie osób trzecich (por. Z. Salwa: "Pojęcie wypadku przy pracy", PiZS z 2003 r., nr 3, s. 18). Reasumując, stwierdzić należy, że w odniesieniu do wypadków w szkole należy stosować odpowiednio definicje pojęcia wypadku przy pracy. Pamiętać jednak należy, że definicja wypadku przy pracy nie jest wyczerpująco unormowana, oraz o nieadekwatności przesłanki polegającej na koniecznym związku wypadku z pracą (rozwiniętej przez ustawodawcę w pkt 1-3 art. 3 ust. 1 u.u.s.w.). Zamiast związku z pracą w odniesieniu do uczniów istotne będzie natomiast pozostawanie pod opieką szkoły lub placówki, z godnie z tytułem Rozdziału 4 r.b.h.s. Ze względu na konieczność związku z pracą uraz odniesiony w czasie bójki pracowników nie będzie najczęściej uznawany za wypadek przy pracy - por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2001 r. (wyrok SN z dnia 15 listopada 2001 r., II UKN 622/00, OSNP 2003, nr 17, poz. 418). Natomiast bójka w przypadku osób pozostających pod opieką szkoły lub placówki musi być oceniana inaczej, gdyż w tym przypadku nie ma przesłanki związku z nauką czy zajęciami. O zakwalifikowaniu zdarzenia jako wypadku decyduje zatem wystąpienie przyczyny zewnętrznej, która spowodowała uraz. Jeżeli zatem pobicie przez innego ucznia spowodowało uraz, to ze względu na spełnienie kryterium przyczyny zewnętrznej, uznać należy takie zdarzenie za wypadek w szkole, jeżeli pobity uczeń znajdował się wówczas pod opieką szkoły. Jako wypadek nie byłoby traktowane natomiast takie samo zdarzenie, a dokonane np. po lekcjach na boisku szkolnym, choć również wydarzyłoby się na terenie szkoły. Oczywiście w tym wypadku, jeżeli szkoła - nauczyciele i pracownicy, wiedzieliby o tym zdarzeniu, to niezależnie od jego kwalifikacji jako wypadku czy też nie, nie powinni zachowywać się biernie. W pierwszej kolejności powinna być przy tym oczywiście udzielona pomoc medyczna. Z zachowania ucznia, który dokonał pobicia, również powinny być wyciągnięte konsekwencje (można bowiem traktować takie zachowanie jako przejaw demoralizacji nieletniego). Kończąc, należy stwierdzić, że wypadek w szkole (ściślej wypadki dotyczące osób pozostających pod opieką szkoły) niewiele różni się pojęciowo od wypadku przy pracy, różne są natomiast obowiązujące unormowania w zakresie zasad postępowania w razie wypadku i trybu ustalania przyczyn wypadku.