Czytaj: UOKiK podejrzewa PKP PLK o nadużywanie swojej pozycji w zamówieniach>>
W środę Urząd poinformował, że wszczął postępowanie antymonopolowe przeciwko PKP Polskie Linie Kolejowe, czyli zarządcy linii kolejowych w naszym kraju. Jak dodał, spółka mogła bezprawnie wykorzystywać swoją siłę rynkową w relacjach z potencjalnymi dostawcami. Chodzi o postanowienia, które znalazły się w procedurze Systemu Zarządzania Bezpieczeństwem SMS-PW-17. "PKP PLK wypracowały już odpowiednie zapisy, w procedurze Systemu Zarządzania Bezpieczeństwem SMS-PW-17, które zagwarantują właściwe relacje z potencjalnymi dostawcami – tak, aby nie było sugestii, co do wykorzystywania pozycji rynkowej PKP Polskich Linii Kolejowych (...) Wypracowane zmiany będą wprowadzone w listopadzie 2017 r." - zapewnił w oświadczeniu przesłanym PAP rzecznik PKP PLK Mirosław Siemieniec. UOKiK tłumaczył, że produkt, który nie otrzyma zgody zarządcy sieci wydanej zgodnie z procedurą SMS-PW-17, nie może być stosowany na liniach kolejowych zarządzanych przez PKP PLK. "Co istotne dostawca, który nie przejdzie pozytywnie procedury, nie może oferować podzespołów i technologii nie tylko samemu PKP PLK, ale także innym podmiotom, którym spółka zleca budowę, remont, czy modernizację linii kolejowej" - dodano. Urząd wyjaśnił, że jego wątpliwości wzbudziło też ograniczanie odpowiedzialności PKP PLK wobec potencjalnych dostawców podzespołów i technologii wykorzystywanych na liniach kolejowych. "Zakwestionowano regulacje ograniczające maksymalną granicę odszkodowania w przypadku jakiegokolwiek roszczenia związanego z procesem certyfikacji do wartości jednego produktu, który jest przedmiotem wniosku. Zastrzeżenia budzi również przerzucenie na potencjalnego dostawcę całej odpowiedzialności za szkody powstałe u osób trzecich w wyniku badań eksploatacyjnych" - napisano w komunikacie UOKiK. "W zakresie prowadzonych postępowań o dopuszczenie do stosowania produktów i technologii – możliwość ich zawieszenia będzie związana ze skargami i roszczeniami, dotyczącymi wyłącznie danego postępowania. Taka była intencja zapisu w procedurze. Obecnie PKP PLK zapis sformułowały jednoznacznie, co nie będzie już budziło podejrzeń, co do zajmowania pozycji monopolisty. PKP PLK wypracowały także zapisy w brzmieniu zapewniającym ponoszenie odpowiedzialności w przypadku ewentualnych roszczeń w zależności od stopnia winy podmiotu zaangażowanego w proces dopuszczenia. Czyli zniesiona zostanie granica odszkodowania w przypadku roszczenia związanego z procesem dopuszczenia oraz wyłączna odpowiedzialność potencjalnego dostawcy za szkody powstałe u osób trzecich" - dodał rzecznik PKP PLK. (PAP) autor: Michał Boroń