Małżeństwo zawarło umowę ze starostą o pełnienie funkcji rodziny zastępczej zawodowej. Z umowy wynikało, że za wykonywanie zadań określonych umową ustalone zostało wynagrodzenie, które przysługuje tylko jednemu z małżonków, tj. żonie. Od kwoty tego wynagrodzenia, odprowadzane są składki stosownie do obowiązujących przepisów dotyczących umowy zlecenia. W czasie trwania umowy mąż zgłosił się do urzędu pracy w celu zarejestrowania się jako osoba pozostająca bez pracy. Starosta orzekł jednak o odmowie uznania wnioskodawcy za osobę bezrobotną.


Spór w sprawie sprowadzał się do tego, że organ orzekajcy uznał, iż w związku z zawartą, na podstawie art. 55 ust. 1 ustawy o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej z dnia 9 czerwca 2011 r. (Dz.U. nr 149, poz. 887), przez małżeństwo ze starostą umową o pełnienie funkcji rodziny zastępczej zawodowej, jeden z małżonków, tj. mąż, wykonuje inną pracę zarobkową w rozumieniu art. 2 ust. 1 pkt 11 ustawy z dnia 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (tj. z 2008 r. nr 69, poz. 415 ze zm.). Starosta podkreślił, że zawarta umowa jest umową zleceniem. Nie ma zatem wątpliwości, że mąż nie może uzyskać statusu osoby bezrobotnej. Wnioskodawca natomiast stwierdził, że wskazana umowa nie jest umową cywilnoprawną, a jej przedmiotem jest wyłącznie pełnienie funkcji rodziny zastępczej, nie zaś wykonywanie pracy lub świadczenie innych usług. Poza tym wskazał, iż wynagrodzenie z tytułu pełnienia funkcji rodziny zastępczej przysługuje wyłącznie jego żonie.


WSA uznał, że w sprawie funkcję rodziny zastępczej zawodowej pełnią obydwoje małżonkowie i każde z nich jest stroną umowy o pełnienie funkcji rodziny zastępczej zawodowej. Jednakże z ust. 6 art. 54 ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy wynika, że jeżeli umowę zawierają małżonkowie, wynagrodzenie przysługuje małżonkowi wskazanemu w umowie. Trudno więc, pomimo faktu, że skarżący jest stroną umowy o pełnienie funkcji rodziny zastępczej zawodowej zarzucać, że realizuje on przez to jakąś formę pracy zarobkowej, gdyż poza tym, że w pracy zarobkowej chodzi o to aby czynności były zorganizowane i wykonywane w sposób ciągły, powtarzający się w pewnym okresie czasu, muszą mieć one przede wszystkim na celu osiągnięcie zarobku. Tymczasem, z treści umowy wynika, że osobą, której przysługuje wynagrodzenie z tytułu pełnienia funkcji rodziny zastępczej zawodowej jest żona skarżącego. Co więcej, nie może ona kontynuować lub podjąć dodatkowego zatrudnienia lub innej pracy zarobkowej bez zgody "zleceniodawcy". Tego rodzaju zastrzeżeń oraz co najważniejsze wynagrodzenia w stosunku do skarżącego nie przewiduje ani ustawa ani umowa.

W opinii Sądu, nie można więc zgodzić się z tym, że w sytuacji, gdy skarżący będąc zobligowanym do zawarcia umowy o pełnienie funkcji rodziny zastępczej zawodowej, z tytułu której nigdy nie uzyska żadnego wynagrodzenia, wykonuje on pracę lub świadczy inne usługi w rozumieniu art. 2 ust. 1 pkt 11 ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. Przeciwna interpretacja godzi nie tylko w przepisy i cel ustawy ale i w konstytucyjną zasadę równości wobec prawa i prawa do równego traktowania przez władze publiczne, której to zasady władze muszą przestrzegać. Przy czym, z tej generalnej zasady wynika także zakaz stosowania dyskryminacji w życiu politycznym, społecznym i gospodarczym. Dyskryminacji tego rodzaju nie mogą usprawiedliwiać żadne przepisy i żadne przyczyny. Od zasady równości Konstytucja nie zna żadnych odstępstw i wyjątków – podkreślił WSA.

Na podstawie:
Wyrok WSA we Wrocławiu z 17 kwietnia 2013 r., sygn. akt IV SA/Wr 778/12, nieprawomocny