Wypracowana przez przedstawicieli krajów członkowskich Unii Europejskiej, Parlamentu Europejskiego i Komisji Europejskiej nowa wersja paktu migracyjno-azylowego ma zreformować unijną politykę emigracyjną. Zachowano w nim regułę obowiązkowej solidarności, ale z dobrowolną relokacją. Pakt zakłada znaczne zaostrzenie prawa azylowego, tak aby osoby ubiegające się o azyl były traktowane jednakowo w całej Polsce.

Negocjacje międzyinstytucjonalne nad Paktem zakończyły się 20 grudnia 2023 r., czyli tydzień od zaprzysiężenia obecnego Rządu RP. Uzgodnienie unijnego kształtu paktu o migracji i azylu było zobowiązaniem prezydencji hiszpańskiej. Na przyjęcie nowych, ostrzejszych przepisów nalegały przede wszystkim południowe kraje Europy, do których docierają nielegalni migranci z Afryki, a także Niemcy i Austria, które mają problem z przepełnionymi ośrodkami dla migrantów, oraz Francja, w której od lat nie może sobie poradzić z polityką migracyjną.

9 kwietnia, Pakt zaakceptował Parlament Europejski. Głosowanie ministrów finansów i gospodarki na posiedzeniu we wtorek w Brukseli kończy proces legislacyjny. Większość regulacji ma obowiązywać dopiero od 2026 r.

W skład paktu wchodzi 10 unijnych rozporządzeń, które dotyczą m.in.:

  • kontroli nielegalnych migrantów po ich przybyciu do UE,
  • pobierania danych biometrycznych- obraz twarzy i odciski palców,
  • procedur składania i rozpatrywania wniosków o azyl,
  • zasad określania, które państwo członkowskie jest odpowiedzialne za rozpatrzenie wniosku o azyl oraz współpracy i solidarności między państwami członkowskimi,
  • sposobu radzenia sobie z sytuacjami kryzysowymi.

 

Solidarność obowiązkowa, relokacja dobrowolna

Największe kontrowersje wzbudzał tzw. mechanizm dobrowolnej solidarności, który zakłada rozlokowanie co roku co najmniej 30 tys. osób. Pakt zakłada, że solidarność będzie obowiązkowa, ale relokacja dobrowolna. Kraje członkowskie, będą mogły odmówić przyjęcia migrantów, wykazując, że same obecnie zmagają się z presją migracyjną lub w niedalekiej przeszłości przyjęły wielu imigrantów. W takiej sytuacji mogą zdecydować, że wolą zapłacić do budżetu UE, aby pomóc innym państwom, które przyjęły migrantów - po 20 tys. euro za każdą osobę. W ramach solidarności państwa mogą też pomoc państwu granicznemu, np. poprzez wysłanie sprzętu, specjalistów itp., jeśli to państwo wyraziłoby na to zgodę.

Zaostrzony system kontroli będzie miał na celu odróżnienie osób potrzebujących ochrony międzynarodowej od tych, które jej nie potrzebują. Osoby, których wnioski o azyl mają małe szanse powodzenia, takie jak osoby z Indii, Tunezji lub Turcji, mogą zostać powstrzymane przed wjazdem do UE i zatrzymane na granicy, podobnie jak osoby postrzegane jako stanowiące zagrożenie dla bezpieczeństwa.

Kraje pierwszego kontaktu otrzymają znacznie większe uprawnienia do odsyłania migrantów do krajów pochodzenia. W tym celu KE zintensyfikowała współpracę z państwami trzecimi, podpisując kolejne porozumienia opierające się głównie na tej zasadzie, że Bruksela przekazuje pieniądze w zamian za utrzymanie migrantów w granicach danego państwa. Umowy w tym zakresie zostały podpisane już z Tunezją, negocjowane są z Egiptem i innymi krajami Afryki.

Polska, Węgry i Słowacja zagłosowały przeciwko

Jeszcze podczas posiedzenia Komitetu Stałych Przedstawicieli państw członkowskich w Radzie Unii Europejskiej w lutego 2024 r. Polska zapowiedziała, że będzie przeciwko poszczególnym aktom legislacyjnym wchodzącym w skład Paktu o Migracji i Azylu  oraz złożyła oświadczenie w tej sprawie.

- Dlatego obecny rząd podkreśla, że nie mógł uczestniczyć w pracach nad Paktem o Migracji i Azylu, a rezultat prac prowadzonych przez poprzedni Rząd uznaje za dalece niewystarczający. Dlatego też zdecydowano o wyrażeniu sprzeciwu wobec wszystkich aktów legislacyjnych wchodzących w zakres Paktu, traktując go jako pakiet. Odnotowano również, że poprzedni rząd, na wcześniejszych etapach negocjacji, wbrew powszechnie głoszonym deklaracjom, popierał stanowiska Rady Unii Europejskiej do niektórych aktów legislacyjnych wchodzących w zakres Paktu lub wstrzymywał się od głosu nad nimi. Stanowisko to nie zostało podtrzymane przez Rząd Koalicji 15 października – poinformowała wówczas  MSWiA.

W opinii rządu RP rozwiązania przewidziane w Pakcie o Migracji i Azylu w niewystarczającym stopniu wychodzą naprzeciw specyficznej sytuacji państw graniczących z Białorusią i Rosją, a tym samym będących pod stałą i silną presją w ramach sztucznie wygenerowanych szlaków migracyjnych. W tym kontekście warto zauważyć, że Rada Europejska wielokrotnie zwracała uwagę na negatywne konsekwencje zjawiska instrumentalizacji migracji i potępiła instrumentalne traktowanie migrantów przez państwa trzecie do celów politycznych, w tym w konkluzjach z posiedzenia w dniach 14 i 15 grudnia 2023 r.  

Zdaniem rządu, Pakt o Migracji i Azylu nie zapewnia odpowiedniej równowagi między odpowiedzialnością a solidarnością, a więc potencjalnie może stanowić w przyszłości pole sporu pomiędzy instytucjami UE oraz państwami członkowskimi.

Podczas wtorkowego głosowania w Radzie Unii Europejskiej przeciwko paktowi migracyjnego głosowała Polska, Węgry i Słowacja.

 

Nowość
Nowość

Jan Barcz, Anna Wyrozumska, Maciej Górka

Sprawdź