Według lidera łódzkiego PiS, posła Marcina Mastalerka trudno jest spamiętać wszystkie wpadki Hanny Zdanowskiej, wszystkie złamane obietnice i niedotrzymane słowa. "Obraz jest porażający. W naszej ocenie prezydent Zdanowska jest najgorszą prezydent po 1989 roku" - mówił w piątek na konferencji prasowej. Podkreślił, że Łodzi nie stać na to, "żeby Zdanowska była dalej prezydentem, dalej szkodziła".

Radny Piotr Adamczyk uważa, że prezydent miasta odniosła "niestety niechlubny, ale duży sukces na polu zadłużenia miasta". Według niego przez 1000 dni jej kadencji dług miasta wzrósł o ponad 600 mln zł, czyli o ok. 900 zł na każdego łodzianina. Ponadto w tym czasie - jego zdaniem - łodzianie mocno zbiednieli.

Jak mówił, obrazują to statystyki liczby osób ubiegających się o zasiłek z MOPS. Przytoczył dane GUS z końca 2010 roku, z których wynika, że w 2010 roku zasiłek odbierało ponad 32,7 tys. osób, a tylko w pierwszym półroczu tego roku - ponad 26,7

tys. osób.

W ocenie radnych PiS jeszcze większe zubożenie społeczeństwa spowodowały: podwyżka cen biletów MPK, podwyżka czynszów komunalnych, opłat za śmieci, za wodę i ścieki, parkowanie w śródmieściu i podwyżka podatków. "Także te działania w dużej mierze z pewnością przyczyniły się do tego, że nasze społeczeństwo łódzkie zubożało w znacznym stopniu" - ocenił Adamczyk.

Podkreślił, że w tym czasie także wzrosła stopa bezrobocia w Łodzi. W grudniu 2010 roku bezrobocie w mieście wynosiło 9,9 proc., a w czerwcu tego roku - 12,4 proc.

Według działaczy PiS prezydent Zdanowska jest gorsza nawet od prezydentów miasta wywodzących się z SLD. Radny Marek Michalik podkreślił, że zwiększył się dystans Łodzi do innych dużych miast w Polsce. Jego zdaniem w opublikowanych ostatnio

rankingach polskich miast Łódź plasuje się coraz niżej.

"Chciałoby się powiedzieć: pani prezydent 1000 róż na tysiąc dni, ale tak naprawdę można powiedzieć tylko: tysiąc rózg na tysiąc dni" - dodał Michalik.

Mastalerek zapowiedział, że w poniedziałek łódzkie PiS przedstawi plan działań związanych z kampanią samorządową, a jego partia zrobi wszystko, żeby odsunąć od władzy obecną prezydent miasta. "Chcemy przez rok prowadzić bardzo intensywne działania, tak byśmy wygrali kolejne wybory samorządowe" - zaznaczył lider PiS w Łodzi.

Zdanowska, komentując opinie działaczy PiS, odparła: "To łodzianie zadecydują w kolejnych wyborach". Jej zdaniem postępowanie PiS to tylko i wyłącznie gra polityczna.

"Łódzki PiS niestety nie patrzy zupełnie z perspektywy dobra mieszkańców, tylko stara się robić politykę na terenie miasta. Przykre to jest, bo dla mnie najważniejsze są zmiany następujące w mieście, budowa miasta od podstaw, czego moi poprzednicy zaniechali przez lata" - powiedziała PAP Zdanowska.

Odnosząc się do zarzutu nadmiernego zadłużania miasta, podkreśliła, że nie ma sobie nic do zarzucenia, bo miasto miało szansę pozyskać bardzo duże środki z UE i aktywizować je na rzecz działań służących rozwojowi.

"Uważam, że nie tędy droga, żeby nie robić nic i nie zadłużać, bo mieliśmy ten proceder przez siedem poprzednich lat. Inne miasta zadłużały się, zmieniały się i polepszały jakość życia mieszkańców, pozyskiwały dzięki temu inwestorów" - oceniła.

Podkreśliła, że nie zadłuża miasta na wydatki bieżące, tak jak poprzednicy, którzy przejadali kredyty, ale tylko i wyłącznie na wydatki inwestycyjne. Przypomniała też, że budżet miasta na inwestycje jest w tym roku rekordowy i wynosi 1,2 mld zł. Nigdy też - jej zdaniem - nie były tak wysokie wpływy do budżetu miasta.

"Inwestycje sprzyjają rozwojowi gospodarczemu, czyli w ślad za tym powstają nowe miejsca pracy i wpływają też większe podatki do miasta" - przekonywała prezydent.

Odnosząc się do zarzutu dot. wzrostu bezrobocia, zaznaczyła, że nastąpił on w całym kraju na skutek spowolnienia gospodarczego. Jednocześnie - dowodziła - dynamika wzrostu bezrobocia w Łodzi była najmniejsza w porównaniu z innymi miastami. "W stosunku do innych miast na mapie Polski Łódź z bezrobociem całkiem nieźle sobie radzi, mamy mniejsze bezrobocie od średniej krajowej i średniej w województwie" - dodała prezydent Łodzi.