Projekt nowelizacji ustawy o zmianie ustawy o ochotniczych strażach pożarnych oraz niektórych innych ustaw złożyła grupa posłów Koalicji Obywatelskiej, PSL i Trzeciej Drogi. Posłowie chcą, aby do art. 3 ustawy o OSP, opisującego zadania straży, dopisać zwrot „w szczególności”, a także - że do zadań ochotniczych straży pożarnych należy zapobieganie powstaniu i rozprzestrzenianiu się pożaru, klęski żywiołowej lub innego miejscowego zagrożenia. 

Autorzy zmian przekonują, że dotychczasowe brzmienie przepisów wskazywało na zamknięty katalog działań, które może prowadzić ochotnicza straż pożarna. Zdarzają się więc głosy kwestionujące prawo OSP do prowadzenia innej działalności niż wskazana w tym przepisie. Taka sytuacja pojawia się w chwili rejestracji statutów OSP.

 

Czytaj w LEX: Ekwiwalent pieniężny dla strażaków ochotniczych straży pożarnych w uchwale rady gminy >

Zarząd Główny OSP też chce dzielić odpis

Istotniejsza jest też zaproponowana zmiana art. 38 i 39 ustawy o ochronie przeciwpożarowej, w zakresie sposobu podziału tzw. odpisu ubezpieczeniowego. Zgodnie z ustawą zakłady ubezpieczeń są obowiązane przekazywać 10 proc. sumy wpływów uzyskanych z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia od ognia na określone cele ochrony przeciwpożarowej. Dziś całością środków dysponuje komendant główny Państwowej Straży Pożarnej, który przekazuje je po połowie:

  • ochotniczym strażom pożarnym oraz
  • pozostałym jednostkom ochrony przeciwpożarowej, z wyłączeniem Związku OSP RP to np. zakładowa straż pożarna, jednostki organizacyjne PSP, jednostki organizacyjne Wojskowej Ochrony Przeciwpożarowej, zakładowa służba pożarnicza.

 

Nowe proponowane brzmienie przepisów zakłada, że sformułowanie „na uzasadnione potrzeby jednostek ochrony przeciwpożarowej, w szczególności…” zostanie zastąpione przez „określone cele ochrony przeciwpożarowej, w szczególności”. Zgodnie z projektem pieniądze z odpisu ubezpieczeniowego mają trafić do dwóch podmiotów:

  • Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej i
  • Zarządu Głównego Związku OSP Rzeczypospolitej Polskiej

z przeznaczeniem wyłącznie na cele związane z ochroną przeciwpożarową.

 

Przeczytaj także: Więcej strażaków ratowników OSP dostanie świadczenie ratownicze

OSP: Brakuje pieniędzy na szkolenia

Autorzy nowelizacji uzasadniają, że celem zmian jest przywrócenie stanu prawnego, jaki istniał przez wiele lat, do czasu zmiany ustawy o ochronie przeciwpożarowej dokonanej ustawą z 21 kwietnia 2017 r., gdy zarząd główny Związku OSP RP miał prawo do otrzymywania i dysponowania 50 proc. sum z tzw. odpisów ubezpieczeniowych. Kwoty te były wyłączone z dyspozycji państwa. 

- Okazało się, że zmiana spowodowała centralizację rozdziału środków ubezpieczeniowych, niezwracanie uwagi przez dysponenta środków na potrzeby jednostek ochrony przeciwpożarowej, lecz na przewidywane cele polityczne, które miały być zrealizowane w wyniku podejmowanych działań – wskazano w uzasadnieniu do projektu.

Autorzy zmian zwracają uwagę, że po zmianach przeprowadzonych w 2017 r. Związek OSP został odcięty od pieniędzy ubezpieczeniowych, co spowodowało drastyczne ograniczenie organizowanych przez związek główny szkoleń w zakresie kwalifikowanej pierwszej pomocy (KPP) oraz recertyfikacji uprawnień w zakresie KPP. Argumentuje, że dopóki związek dysponował tymi środkami, przeszkolił ponad 20 tys. strażaków OSP, także tych spoza krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego. Po 2017 r. Państwowa Straż Pożarna ograniczyła liczbę szkoleń, a w odniesieniu do strażaków OSP spoza krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego szkoleń tych w ogóle nie przeprowadzała.

- Następstwem obecnie proponowanej zmiany ustawy o ochronie przeciwpożarowej będzie optymalne wykorzystanie środków dla OSP. Podział środków będzie dokonywany adekwatnie do potrzeb, z uwzględnieniem innych źródeł finansowania ochotniczych straży pożarnych, co przyczyni się do bardziej racjonalnego gospodarowania środkami publicznymi, przy zachowaniu nadzoru społecznego nad procesem podziału środków – wskazują posłowie.

Argumentacji tej nie potwierdzają dane przedstawione przez MSWiA, które przeciwnie wskazują wzrost ilości szkoleń na potrzeby OSP z:

  • z 1 633 w 2016 r.
  • do 4  338 w 2023 r.

Jak wskazuje MSWiA, wzrosła też znacząco liczba uczestniczących w szkoleniach członków OSP:

  • z 42 431 w 2016 r.
  • do 116 933 w 2023 r.,

podczas gdy liczba uczestniczących strażaków PSP zmniejszyła się:

  • w 2016 r – 40 408 osób
  • w 2023 r. – 29 212 osób

 

Czytaj w LEX: Zadania gmin w zakresie współpracy z ochotniczymi strażami pożarnymi >

 

Sejmowi legislatorzy mają obawy co do zmiany

Swoje uwagi do projektu przygotowało biuro ekspertyz i oceny skutków regulacji Kancelarii Sejmu. Legislatorzy wskazują, że zgodnie z ustawą o ochronie przeciwpożarowej to wyłącznie Komendant Główny PSP odpowiedzialny jest za kierowanie krajowym systemem ratowniczo gaśniczym, w skład którego wchodzi obecnie 5085 jednostek OSP przy ogólnej liczbie blisko 16 tys. jednostek przewidzianych do udziału w działaniach ratowniczo-gaśniczych. Swoje zadania komendant główny realizuje za pośrednictwem komend wojewódzkich/powiatowych/miejskich PSP.

- Dzięki takiej organizacji posiada bieżącą i rzetelną wiedzę o rzeczywistych zagrożenia i realnych potrzebach w zakresie ochrony przeciwpożarowej na terenie całego kraju – wskazuje biuro ekspertyz i OSR.  Legislatorzy wskazują, że zakup sprzętu ratowniczego jest kosztowny i w większości wypadków żadna jednostka OSP ani żaden samorząd nie jest w stanie dokonać takich zakupów z własnych środków. Dlatego takie inwestycje wspierane są przez system dotacji również z budżetu państwa, głównie na zapewnienie gotowości bojowej jednostki ochrony przeciwpożarowej włączonej do KSRG, dotacje na przygotowanie jednostek OSP do działań ratowniczo gaśniczych, porozumienia ministra spraw wewnętrznych i administracji oraz ministra klimatu w sprawie współdziałania w zakresie zwalczania zagrożeń dla środowiska oraz przedmiotowe środki finansowe, o których mowa w art. 38 ustawy o ochronie przeciwpożarowej.

- Analiza realizowanych zakupów tego typu sprzętu w okresie ostatnich siedmiu lat jednoznacznie wskazuje, że tylko stworzenie skoordynowanego mechanizmu współfinansowania zakupów z wyżej wymienionych źródeł zapewnia dokonanie tych zakupów w sposób transparentny, z jak najlepszym optymalnym wykorzystaniem wszystkich środków finansowych – wskazują sejmowi legislatorzy.

Pomysł dzieli środowisko strażackie

Nie wszyscy członkowie OSP podzielają jednak argumenty zawarte w poselskim projekcie. W dyskusji na forach internetowych wskazują, że Państwowa Straż Pożarna ma większe rozpoznanie w zakresie potrzeb ochrony przeciwpożarowej jednostek w kontekście całego powiatu, zbiera na bieżąco informacje o posiadanym sprzęcie i zapotrzebowaniu. Niektórzy prezesi jednostek przypominają, że i przed 2017 roku zdarzały się arbitralne decyzje zarządu głównego,  komu dać, a komu nie dać pieniędzy.

- W korzystniejszej sytuacji były jednostki, które „dobrze żyły" z władzami związku. Ponadto przy uzyskiwaniu środków z ZOSP RP oczywiste było, że zakupy będą robione w sklepie związkowym, gdzie są wyższe ceny – przypomina jeden z prezesów OSP.

Także z sondy, jaką na forum internetowym Strażacy przeprowadził Dariusz Kała, radca prawny, ekspert z zakresu prawa pożarowego, wynika, że przeciwko zmianom opowiada się 93 proc. z 716 strażaków, których wzięło udział w ankiecie.