Pytanie:
Gmina planuje przekazać w użyczenie dla fundacji i stowarzyszenia nieruchomości gruntowe w celu realizacji operacji pn. "Budowa placów zabaw i siłowni zewnętrznych " dofinansowanej ze środków PROW na lata 2014-2020. Okres użyczenia 10 lat.
Czy gmina może zawierać umowy użyczenia z innymi podmiotami niż inna jednostka samorządu terytorialnego czy Skarb Państwa?
Czy w tym przypadku konieczna jest uchwała Rady Miejskiej?
Czy w przypadku oddania w użyczenie nieruchomości gminnych innymi podmiotami niż inna jednostka samorządu terytorialnego czy Skarb Państwa nie występuje podejrzenie korupcji i niegospodarności gminy?
Czy jest to forma pomocy publicznej?
Odpowiedź:
W obecnym stanie prawnym, reguły oraz tryb użyczania nieruchomości budzą wiele wątpliwości. Co do zasady, zgodnie z art. 13 ust. 1 ustawy z 21.08.1997 r. o gospodarce nieruchomościami, nieruchomości stanowiące własność gminy mogą być przedmiotem obrotu, w tym m.in. mogą być przedmiotem użyczenia. Przepisy powyższej ustawy nie ograniczają możliwości oddania nieruchomości w użyczenie wyłącznie innym jednostkom samorządu terytorialnego, czy jednostkom budżetowym. Innymi słowy, gmina może oddać nieruchomość w użyczenie podmiotowi takiemu jak spółka prawa handlowego, fundacja, czy stowarzyszenie.
Jeśli chodzi o organ kompetentny do podejmowania decyzji w sprawach związanych gospodarowaniem mieniem gminy, to ta kwestia wynika z przepisów ustawy z 8.03.1990 r. o samorządzie gminnym. Ustawa ta w art. 18 ust. 2 pkt 9 zawiera enumeratywny katalog spraw majątkowych gminy, w których wymagana jest uchwała rady gminy. W sprawach innych, niewymienionych w tym przepisie – w tym także w przypadku umowy użyczenia – decyzje podejmuje organ wykonawczy, w ramach ustawowego uprawnienia do gospodarowania mieniem gminy (por. rozstrzygnięcie nadzorcze Wojewody Podlaskiego z 4.05.2012 r., NK-II.4131.100.2012.KK).
Z przedstawionych powyżej przepisów ustawy o samorządzie gminnym wynika, iż gminie pozostawiono możliwość nieodpłatnego rozporządzania nieruchomościami stanowiącymi jej majątek, co może oczywiście rodzić ryzyko nadużyć. Co więcej, użyczenie nie jest objęte trybem przetargowym przewidzianym w art. 35 i nast. u.g.n. W praktyce oznacza to, że wójt, burmistrz, czy też prezydent miasta, może zawrzeć umowę użyczenia z dowolnym, wybranym przez siebie podmiotem, bez potrzeby przeprowadzenia przetargu oraz bez konieczności uzyskania uprzedniej zgody rady gminy na zawarcie tego rodzaju umowy. Taki stan rzeczy przy gospodarowaniu nieruchomościami gminy może ze sobą nieść ryzyko korupcji.
Autor pytania słusznie też zauważa, iż użyczenie nieruchomości, przez to że stawia jeden podmiot w pozycji uprzywilejowanej względem innych, może być uznane za przejaw niedozwolonej pomocy publicznej. Dla oceny tej kwestii kluczowe znacznie będą miały okoliczności związane z prowadzeniem działalności gospodarczej przez podmiot, z którym ma być zawarta umowa użyczenia. Gdyby bowiem doszło do zakłócenia konkurencji przedsiębiorców na rynku, zarzut niedozwolonej pomocy publicznej byłby uzasadniony.
Podsumowując, przy zawieraniu umów użyczenia wskazana jest duża ostrożność, rekomendowana jest też indywidualna konsultacja prawna w tej sprawie, by oszacować ryzyko związane z ewentualnym zakwestionowaniem działalności wójta przez organy kontroli. Wydaje się, że w sytuacji, gdy biorącym w użyczenie ma być fundacja lub stowarzyszenie, która zapewne w swoich celach statutowych ma działalność związaną z organizowaniem infrastruktury sportowo-rekreacyjnej dla dzieci i dorosłych, ryzyko podniesienia wskazanych powyżej zarzutów nie powinno być znaczne. Kwestię tę należałoby jednak zbadać szczegółowo, z uwzględnieniem wszystkich istotnych dla sprawy okoliczności faktycznych i prawnych.