Wyrok ma zapaść 4 grudnia. Podczas mów końcowych oskarżyciel zażądał w środę dla Jarosława G. dwóch lat więzienia w zawieszeniu na cztery lata; dla Grzegorza W. – półtora roku w zawieszeniu na trzy lata i Krzysztofa S. na rok w zawieszeniu na dwa lata.
Prokuratura oskarżyła Jarosława G., Grzegorza W. i Krzysztofa S. o to, że jako osoby odpowiedzialne, z racji zajmowanych stanowisk i pełnionych funkcji, za realizację projektu Wrota Podkarpackie nie dopełnili obowiązków oraz poświadczyli nieprawdę w protokołach odbioru poszczególnych etapów i całości projektów.
W myśl oskarżenia mieli stwierdzać wykonanie wszystkich przewidzianych prac, gdy faktycznie postanowienia zawartych umów nie zostały zrealizowane w całości.
Według prokuratury część prac nie została wykonana w ogóle, a część wykonano niezgodnie z umową. Zdarzały się też przypadki, że niektóre prace wykonywali pracownicy urzędu marszałkowskiego, a pieniądze wpływały na konto wykonawcy.
Prokuratura wyliczyła, że urząd stracił na tym ponad 500 tys. zł.
Grzegorz W. podczas pracy w urzędzie był kierownikiem oddziału ds. zarządzania Wrotami Podkarpackimi, Krzysztof S. - kierownikiem biura obsługi informatycznej; a Jarosław G. dyrektorem departamentu promocji. Dwaj pierwsi nie pracują już w urzędzie, natomiast G. decyzją sądu został przywrócony do pracy w urzędzie. Obecnie pracuje w departamencie kultury.
Śledztwo w tej sprawie było prowadzone od połowy 2007 roku. Prokuratura zajęła się sprawą Wrót Podkarpackich na wniosek Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
Portal informacyjny Wrota Podkarpackie umożliwia załatwienie wielu spraw bez przychodzenia do urzędu. W skład portalu wchodzi bowiem Cyfrowy Urząd i Elektroniczny Obieg Dokumentów. Projekt był realizowany przez samorząd wojewódzki w latach 2004-2006. Jego koszt to blisko 2,7 mln zł. Był współfinansowany z funduszy unijnych.