Skarżąca Hanna P. , której działka sąsiaduje z posesją nr 79/7 pod Wołominem wniosła pismo do powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego o interwencję. Chodziło o to, że sąsiad podwyższył poziom ternu o ponad metr, co powoduje w czasie silniejszych opadów zalewanie jej posesji.
Należy poprawić projekt
W lipcu 2014 roku Inspektor zarządził kontrolę, a po zbadaniu działki stwierdził, że projekt domu jednorodzinnego nie jest zgodny z projektem przedstawionym w celu uzyskania pozwolenia na budowę.
Inspektor ustalił, że sporna działka została podwyższona, wobec tego organ nakazał inwestorowi zmianę projektu: wymiarów wewnętrznych i zewnętrznych domu oraz zbudowania studzienki kanalizacyjnej, aby woda opadowa odpływała (zgodnie z art. 51 ust. 1 pkt. 3 ustawy Prawo budowlane).
Woda nadal spływa o sąsiadki
Projekt został poprawiony, a w nim teren obniżono o jeden metr. Mazowiecki Inspektor Nadzoru Budowlanego stwierdził, że projekt budowalny nie narusza praw osób trzecich.
Tę decyzję Hanna P. zaskarżyła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego wskazując, że Inspektor nie rozpatrzył całości projektu budowlanego. Nie zbadano też poziomu wody, która zbiera się na sąsiedniej działce po opadach i roztopach. W związku z tym naruszono również ustawę Prawo wodne (art. 29). Korzystanie z wód nie może wyrządzać szkód.
Jak poinformował sąd adwokat Przemysław Bialik występujący w imieniu skarżącej mimo zatwierdzenia nowego projektu poziom wód na działce Hanny P. pozostaje bez zmian. Wykonano wprawdzie rów melioracyjny, ale z niego woda się przelewa.
Decyzja była prawidłowa
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił skargę Hanny P. na decyzję Mazowieckiego Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego z 28 września 2017 r.
Sąd wyjaśniał, że zaskarżona decyzja dotyczy jednego z najważniejszych etapów budowy, to znaczy zatwierdzenia projektu i udzielenia pozwolenia na budowę.
Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego dokładnie zbadał sprawę, zobowiązał inwestora do wykonania projektu zamiennego, projekt poprawiono według jego wskazówek. Ustalono zgodność projektu budowlanego z ustaleniami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego i innymi aktami prawa miejscowego.
- Inspektor nadzoru budowlanego nie może badać projektu od strony rozwiązań techniczno-budowalnych i jego skuteczności - powiedziała sędzia Małgorzata Jarecka.
Nietrafny też był zarzut naruszenia art. 29 Prawa wodnego, gdyż przepis ten mówi o celowym zalewaniu wodami, a taki wypadek nie zachodzi.
WSA podkreślił, że skarżąca może dochodzić swoich praw w innym postępowaniu, które dotyczyć może kolejnych etapów budowy.
Sygnatura akt VII SA/Wa 2746/17, nieprawomocny wyrok z 8 sierpnia 2018