Jacek Bojarowicz, szef Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad wskazuje, iż historycznym sukcesem polskiego drogownictwa było wydzielenie z administracji drogowej wykonawstwa oraz przekazanie do użytku samorządów większości dróg. Efektem tego jest istotna poprawa stanu sieci drogowej. Kierowcy do użytku mają aż 3000 km szybkich dróg oraz znaczną sieć dróg wojewódzkich, które dzięki środkom unijnym zostały w znaczny sposób zmodernizowane.
Z drugiej strony, mimo znacznych sukcesów GDDKiA, zaobserwować można zanik polskiego przemysłu budowlanego. Jak wskazuje Ryszard Trykosko, przewodniczący Polskiego Związku Inżynierów i Techników Budownictwa wynikiem wyścigu szczurów między inwestorami, którzy chcieli realizować zadania jak najszybciej jest zniwelowanie rodzimej branży wykonawców. Brak odpowiedniego podziału ryzyka, które zostało całkowicie przerzucone na podmioty realizujące zamówienie, doprowadziło do znacznej ilości ogłoszonych upadłości.
Szef GDDKiA przyznaje, że błędne zapisy w kontraktach zawieranych przez Dyrekcję doprowadziły do braku firm drogowych na tyle dużych, by mogły samodzielnie przystępować do postępowań o udzielenie zamówienia publicznego.
Źródło: www.rynekinfrastruktury.pl
Dowiedz się więcej z książki | |
Europejskie prawo zamówień publicznych. Komentarz
|