"Będzie to pierwszy tego typu obiekt w Polsce, zarówno gdy chodzi o sposób zaopatrzenia w energię, jak i proponowany mechanizm finansowania. Przygotowania do rozpoczęcia inwestycji są już bardzo zaawansowane" - powiedział we wtorek prezes Regionalnego Centrum Gospodarki Wodno-Ściekowej w Tychach Zbigniew Gieleciak.
Ta samorządowa spółka ma być inwestorem w tym przedsięwzięciu. Zarządza ona tyską oczyszczalnią ścieków, gdzie od kilku lat z osadów ściekowych i innych odpadów wytwarzany jest biogaz, służący do produkcji ciepła i prądu. Wydziela się go średnio ok. 12 tys. m. sześć. na dobę, co wystarcza do zaopatrzenia w energię całej oczyszczalni; nadwyżka jest sprzedawana do sieci.
"Aby dodatkowo zasilić aquapark musimy dysponować ok. 15 tys. m sześc. biogazu na dobę. Przy odpowiednim przygotowaniu tego procesu jesteśmy w stanie to osiągnąć" - wskazał prezes. Plan zakłada, że biogazu wystarczy na zasilenie w prąd zarówno oczyszczalni, jak i aquparku, przez cały rok. Latem wystarczy także energii cieplnej, natomiast w okresie zimowym oczyszczalnia będzie zasilana w ciepło w 100 proc., a park wodny w ok. 70 proc.
Eksperci wyliczyli, że taki sposób zaopatrzenia obiektu w energię da oszczędności przekraczające 4 mln zł rocznie. Gdyby ten koszt musieli pokryć klienci aquaparku, kosztowałoby to każdego z nich - przy zakładanej frekwencji - ok. 14 zł. "Uzyskujemy efekt zarówno ekologiczny, jak i ekonomiczny" - ocenił Gieleciak.
Dla doprowadzenia biogazu z oczyszczalni do aquaparku trzeba zbudować ok. 6-kilometrowy rurociąg i rozbudować infrastrukturę na terenie oczyszczalni - w sumie ma to kosztować kilkanaście mln zł, które mają zwrócić się w trzy lata. Natomiast koszt budowy i wyposażenia samego aquaparku szacowany jest na ok. 80 mln zł. W obiekcie, oprócz strefy basenowej, rekreacyjnej i sportowej, znajdzie się też unikatowe centrum edukacyjne dla dzieci, gdzie będzie można m.in. prowadzić i obserwować doświadczenia obrazujące właściwości wody.
Budowa aquaparku ma być w dużej części sfinansowana z poręczonych przez samorząd obligacji, które chce wyemitować Regionalne Centrum Gospodarki Wodno-Ściekowej. Może to być kwota ok. 40-50 mln zł. Taki sposób finansowania uznano za szybszy i mniej sformalizowany od kredytu bankowego.
W kolejnych 10-15 latach, w ramach tzw. umowy wsparcia, samorząd miałby przekazywać spółce rekompensatę finansową z tytułu realizowania przez nią zadań gminy w dziedzinie rekreacji i sportu. Unijne przepisy dopuszczają taki mechanizm, nie zaliczając go przy tym do kategorii pomocy publicznej.
Umowę na projekt tyskiego aquaparku zawarto latem ubiegłego roku. Prace projektowe zakończą się do wiosny przyszłego roku, natomiast w drugim kwartale 2014 r. planowane jest ogłoszenie przetargu na wykonanie robót budowlanych. Prace powinny ruszyć najdalej jesienią przyszłego roku. Otwarcie parku wodnego zaplanowano na czwarty kwartał 2016 roku. Biznesplan zakłada, że obiekt będzie odwiedzać średnio ok. 800 osób na dobę, czyli ok. 300 tys. rocznie.