Racibórz Dolny to kluczowy obiekt dla ochrony przeciwpowodziowej doliny Odry. Przygotowywana od lat budowa tego suchego zbiornika należy do największych inwestycji hydrotechnicznych w Polsce. Terminy są napięte, bo jeśli zbiornik nie powstanie do 2015 r., grozi utrata unijnego dofinansowania.
Projekt jest opóźniony m.in. z powodu kłopotów z pozyskiwaniem przez inwestora prawa do gruntów. W końcu czerwca Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wydała dla zbiornika tzw. decyzję środowiskową - już po odwołaniach od decyzji regionalnej dyrekcji, wniesionych m.in. przez ekologów.
Jak jednak poinformowała w poniedziałek rzeczniczka Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej Joanna Marzec, decyzja ta nałożyła na inwestora obowiązek uzupełnienia m.in. raportu oddziaływania na środowisko oraz uzyskania w związku z tym odpowiedniej decyzji - jeszcze przed uzyskaniem pozwolenia na budowę.
,,Pewne elementy musimy uzupełnić i doprecyzować, m.in. skalę oddziaływania na obszar specjalnej ochrony ptaków oraz obszarów mających znaczenie dla całej wspólnoty. Kolejne takie elementy to wskazanie niezbędnego czasu prowadzenia monitoringu, doprecyzowanie działań kompensacyjnych i przeprowadzenie oceny potencjalnych oddziaływań skumulowanych" - wyjaśniła Marzec.
Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej założył, że czas przygotowania wymaganego raportu nie przekroczy trzech miesięcy, tym bardziej, że część potrzebnych danych będzie można zaczerpnąć z już gotowych dokumentów. ,,Uzupełnianie tego raportu nie będzie wstrzymywało żadnych innych prac, które teraz odbywają się na zbiorniku" - zaznaczyła Marzec.
Raport ma zostać przygotowany w ścisłym porozumieniu z Generalną Dyrekcją Ochrony Środowiska, Biurem Koordynacji Projektów Ochrony Przeciwpowodziowej Dorzecza Odry.
Zdaniem rzeczniczki KZGW, ,,wydaje się", że uzupełnianie dokumentacji nie opóźni przebiegu całej inwestycji. Jak zapewniła, ,,w obecnej chwili nie ma żadnych obaw o pozyskanie funduszy". ,,Pierwsza łopata ma być wbita w przyszłym roku. Na razie jesteśmy dobrej myśli" - dodała Marzec.
Budowa zbiornika - według zamierzeniem RZGW w Gliwicach -ma być realizowana etapami: część - ze względu na konieczność osiągnięcia celów środowiskowych związanych z wymogami funduszy unijnych - powinna zostać zakończona w 2014 r. Inna część prac, finansowana m.in. ze środków Banku Światowego, będzie mogła potrwać do końca 2015 r.
Koszty budowy mają być pokryte m.in. ze środków Banku Światowego, Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju, Banku Rady Europy oraz Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Całość kosztów określana jest na 1,5 mld zł. Rząd zagwarantował 250 mln euro.
Całkowita pojemność suchego polderu Racibórz Dolny wyniesie ok. 185 mln m sześc. Będzie on miał ok. 10 km długości i 4 km szerokości. Zbiornik ograniczy wpływ Odry i Nysy Łużyckiej na tworzenie przez te rzeki fal powodziowych, będących przyczyną m.in. zniszczeń w czasie wielkiej powodzi w 1997 r.
Przez wiele lat na budowę zbiornika, który zapewni ochronę przeciwpowodziową południowej Polski, nie było pieniędzy. W marcu 2007 r. roku rząd potwierdził, że na ten cel zagwarantowano 250 mln euro - wówczas rozpoczęto wykup nieruchomości pod budowę. Kłopoty związane z niechęcią mieszkańców do sprzedaży gruntów zmniejszyła dopiero wprowadzona po powodzi z 2010 r. specustawa umożliwiająca wywłaszczenia w trybie administracyjnym.