O zgodzie radnych w sprawie objęcia Specjalną Strefą Ekonomiczną Euro-Park Mielec, łącznie 23 działek w rejonie ulic Korfantego i Koksowej, poinformował we wtorek częstochowski magistrat. Gruntami tymi zarządza państwowa spółka Operator ARP. Poniedziałkowa uchwała radnych jest reakcją na wniosek Operatora w tej sprawie; radni zdecydowali też o rozpoczęciu prac nad miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego dla tych terenów.
Starania na rzecz tworzenia preferencyjnych warunków dla potencjalnych inwestorów to część działań władz miasta m.in. w związku z sytuacją ISD Huty Częstochowa. Z powodu sytuacji na światowym rynku stali, w maju, w tym zatrudniającym ok. 3050 osób zakładzie ogłoszono program dobrowolnych odejść, z którego skorzystało ok. 1250 osób. Ponieważ Huta zaplanowała redukcję zatrudnienia o ok. 1,5 tys. pracowników, w ub. tygodniu podjęto decyzję o rozpoczęciu zwolnień grupowych ok. 250-300 osób.
Wobec trudnej sytuacji Huty, a także w kontekście zapowiedzi zwolnień, lokalni politycy już przed kilkoma miesiącami zaczęli lobbować za utworzeniem na pohutnicznych terenach należących do spółki Operator ARP częstochowskiej podstrefy Specjalnej Strefy Ekonomicznej Euro-Park Mielec lub Tarnobrzeskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej Euro-Park Wisłosan.
Choć zgodnie z planami sprzed kilku lat, pohutnicze grunty Operatora miałyby zostać objęte Tarnobrzeską Specjalną Strefą Ekonomiczną, ostatecznie uznano, że blisko 18-letnie funkcjonowanie mieleckiej strefy i efekty jej działalności (5,9 mld zł inwestycji, prawie 18 tys. nowych miejsc pracy) to dobre podstawy do wykorzystania jej doświadczeń w tym przypadku.
Starania na rzecz utworzenia w Częstochowie części mieleckiej strefy nabrały rozpędu, gdy okazało się, że może przeciąga się kwestia rozszerzenia działającej już w mieście Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej o ok. 37 hektarów - przy ul. Leśnej oraz ul. Kusięckiej. Przed miesiącem o wysyłanie listów do ministra finansów w tej sprawie zwracał się do mieszkańców prezydent miasta Krzysztof Matyjaszczyk (SLD).
Pierwszy z tych terenów leży w pobliżu planowanej autostrady A1 i jest objęty miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego (z przeznaczeniem na działalność produkcyjno-usługową). Przy pomocy środków unijnych miasto wyposaża go obecnie w infrastrukturę techniczną. Podobne przeznaczenie ma teren przy ul. Kusięckiej, położony w strefie aktywności gospodarczej w pobliżu obecnego zakładu TRW. Będąca w toku budowa również tam infrastruktury technicznej została zgłoszona do unijnego dofinansowania.
Częstochowscy radni przyjęli uchwałę intencyjną w sprawie objęcia obu terenów Katowicką Specjalną Strefy Ekonomicznej pod koniec ub. roku. W połowie roku okazało się jednak, że wnioskowany projekt rozszerzenia katowickiej strefy o łącznie kilkanaście lokalizacji w regionie wymaga uzupełnień – w częście nie dotyczącej Częstochowy. Już po decyzji rządu o przedłużeniu działalności stref ekonomicznych do 2026 r. resort gospodarki informował władze Częstochowy, że projekt miał trafić do uzgodnień międzyresortowych w drugiej połowie września.
Na obejmujących ok. 43 hektarów częstochowskich terenach Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej działają obecnie cztery istotne dla lokalnego rynku pracy zakłady. Należą one do koncernów TRW, Guardian, Global Safety Textiles i Stolzle.
Według niedawnych informacji urzędu miasta bezrobocie w Częstochowie utrzymuje się na poziomie średniej krajowej i w lipcu wyniosło 13,1 proc., natomiast w powiecie częstochowskim przekracza 20 proc.
Miejscowy samorząd stara się przyciągać inwestorów m.in. przygotowując dla nich tereny w strefach aktywności gospodarczej i oferując ulgi w podatku od nieruchomości dla firm zatrudniających nowych pracowników, inwestujących i wprowadzających nowe technologie. Osoby rozpoczynające działalność gospodarczą mogą też liczyć na obniżki czynszów w miejskich lokalach użytkowych.