W głosowaniu nad jego kandydaturą uczestniczyło 27 radnych koalicyjnych PO i PSL, a także Ruchu Autonomii Śląska, który pod koniec kwietnia opuścił koalicję. Radni ci oddali 26 ważnych głosów. "Za" głosowały 23 osoby, przeciw były dwie, jeden radny wstrzymał się od głosu.
Pozostali radni SLD, PiS i Solidarnej Polski w czasie głosowania wyszli z sali, jak deklarowali - w proteście przeciwko jakości kandydata. Na sali zostało 27 radnych 48-osobowego sejmiku. Został więc spełniony wymóg, że wyboru członka zarządu dokonuje się zwykłą większością głosów, w obecności co najmniej połowy liczby radnych, w głosowaniu tajnym.
Szef klubu PiS w sejmiku Czesław Sobierajski ocenił, że odpowiedzi kandydata podczas sesji pytań były „żenujące”. „Co odpowiedź, co jedno zdanie, to było gorzej. To człowiek, który nie zajmował się żadnymi ważnymi sprawami. (...) Niech sobie wybierają na własną odpowiedzialność” - wskazał Sobierajski, zarzucając Chęcińskiemu m.in. brak wiedzy nt. Regionalnego Programu Operacyjnego Woj. Śląskiego.
Szef śląskich struktur SLD poseł Marek Balt pytany o powód bojkotu w kontekście tego, że SLD współpracuje w Sosnowcu z PO, gdzie dotąd Chęciński był wiceprezydentem, odpowiedział pytaniem: „skoro Platforma w Sosnowcu nie miała nikogo mądrzejszego, cóż mieliśmy zrobić?”. „Tu jest woj. śląskie, mam nadzieję, że Platforma ma lepszych kandydatów w skali województwa, ale może się mylę” - mówił poseł.
Chęciński zastąpił na stanowisku członka zarządu województwa szefa Ruchu Autonomii Śląska Jerzego Gorzelika. Lider RAŚ pod koniec kwietnia zrezygnował z funkcji, a RAŚ opuścił rządzącą regionem koalicję.
Przed głosowaniem nad kandydaturą Chęcińskiego marszałek woj. śląskiego Mirosław Sekuła akcentował, że wysuwając tego kandydata, brał pod uwagę przede wszystkim sprawy, którymi będzie zajmował się po wyborze. Wskazał, że Gorzelik zajmował się m.in. modernizacją Stadionu Śląskiego, teraz ta kwestia przypadnie Chęcińskiemu.
Sekuła mówił też, że dotychczasowy przełożony Chęcińskiego, prezydent Sosnowca Kazimierz Górski z SLD ocenił go jako sprawnego organizacyjnie i potrafiącego prowadzić trudne inwestycje.
Sam Chęciński deklarował m.in., że choć jest „Zagłębiakiem z krwi i kości” uważa, że dla woj. śląskiego ważna jest współpraca Zagłębia z Górnym Śląskiem. Odpowiadając na pytania radnych, mówił m.in., że ma do czynienia ze środkami unijnymi podobnie jak chyba każdy samorządowiec, a jednym z ostatnich projektów, jakimi się zajmował, jest warta kilkanaście milionów złotych modernizacja ul. Będzińskiej w Sosnowcu.
Jak podał marszałek, nowy członek zarządu woj. śląskiego urodził się w 1971 r. w Sosnowcu. Ukończył administrację publiczną w Wyższej Szkole Humanitas w tym mieście. Przez ostatnie 20 lat prowadził firmę zajmującą się m.in. kontrolą jakości produktów stalowych. W 2006 r. został sosnowieckim radnym, a w grudniu 2010 r. - przewodniczącym tamtejszej Rady Miasta. Równolegle w latach 2007-2011 był dyrektorem biura poselskiego PO w Sosnowcu.
W październiku 2011 r. Chęciński został pierwszym zastępcą prezydenta Sosnowca odpowiedzialnym m.in. za gospodarkę komunalną i infrastrukturę. Reprezentował Sosnowiec w Związku Miast Polskich, a także Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii.
Kandydaturę Chęcińskiego na członka zarządu województwa rekomendował w poprzedni poniedziałek zarząd śląskich struktur Platformy Obywatelskiej, w piątek zatwierdziła ją Rada Regionalna PO.
Sekuła przekazał w poniedziałek PAP, że szczegółowy zakres obowiązków Chęcińskiego określi – na wniosek marszałka - zarząd regionu, którego pierwszy termin spotkania przypada w najbliższy czwartek. Gorzelik nadzorował w urzędzie marszałkowskim wydziały edukacji, sportu i turystyki, promocji, gospodarki i współpracy międzynarodowej oraz biuro ds. modernizacji Stadionu Śląskiego. Według nieoficjalnych doniesień medialnych Chęciński ma m.in. objąć nadzór nad środkami unijnymi.