"Przemoc w rodzinie narusza podstawowe prawa człowieka, w tym prawo do życia i zdrowia oraz poszanowania godności osobistej. Skuteczne przeciwdziałanie temu zjawisku oraz zapewnienie wsparcia i pomocy osobom, które doznały krzywdy w relacjach rodzinnych, powinno zajmować priorytetowe miejsce wśród zadań państwa" - napisał rzecznik praw obywatelskich do szefowej resortu rodziny, pracy i polityki społecznej. Rzecznik przypomniał, że zakres pomocy dla osób dotkniętych przemocą w rodzinie określa ustawa o przeciwdziałaniu jej, która mówi m.in. o rodzajach poradnictwa, interwencji kryzysowej i wsparcia. Wskazuje też środki ochrony przed dalszym krzywdzeniem. Wśród form pomocy wymienia się również udzielenie osobie poszkodowanej wsparcia w uzyskaniu mieszkania bądź zapewnienia bezpiecznego schronienia w specjalistycznym ośrodku wsparcia dla ofiar przemocy w rodzinie. Rzecznik podkreślił, że placówki o charakterze specjalistycznym są jednym z elementów systemu wsparcia, który powinien być łatwo dostępny, gdyż gwarantuje profesjonalny poziom kompleksowej pomocy dla ofiar - "tak ważny po traumatycznych przeżyciach". "Niepokoić muszą więc docierające do Rzecznika sygnały, że osobom wymagającym specjalistycznego wsparcia odmawia się umieszczenia w specjalistycznym ośrodku wsparcia bez podania uzasadnienia, a osoby te ostatecznie trafiają o placówek nieprzygotowanych do świadczenia pomocy specjalistycznej" - wskazał Bodnar. Zdaniem Rzecznika konieczne jest skonkretyzowanie przepisów ustawy, dot. zasad i trybu przyjmowania osób doświadczających przemocy do specjalistycznych ośrodków wsparcia . Ustawa o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie obejmuje również osoby stosujące przemoc wobec członków rodziny. Wobec tej grupy kierowane są dwa rodzaje działań: środki mające na celu zapobieganie kontaktowaniu się osób stosujących przemoc w rodzinie z osobami pokrzywdzonymi oraz oddziaływania korekcyjno-edukacyjne. Przepisy ustawy - jak zwraca uwagę RPO - w żaden sposób nie precyzują jednak, na czym miałyby polegać oddziaływania korekcyjno-edukacyjne wobec sprawców przemocy. Zgodnie z ustawą, uczestnictwo w programie oddziaływań korekcyjno-edukacyjnych jest dobrowolne. Natomiast - jak podkreślił RPO - działania wszystkich organów odpowiedzialnych za rodzinę i wykonujących zadania w ramach przeciwdziałania przemocy powinny zmierzać do zwiększenia uczestnictwa sprawców w programach. "Tymczasem z docierających do Rzecznika informacji wynika, że formalne obwarowania stosowane przez organizatorów programów oddziaływań korekcyjno-edukacyjnych względem osób zgłaszających się do programu dobrowolnie powodują, iż sprawcy nie podejmują terapii" - napisał Bodnar. Jak dodał, chodzi przede wszystkim o zasady selekcji i naboru uczestników, a także reguły udziału w programie, które najczęściej stanowią dokument podpisywany przez uczestników przybierający formę kontraktu. W opinii Rzecznika niezbędne są zmiany w regulacjach dotyczących oddziaływań korekcyjno-edukacyjnych wobec osób stosujących przemoc w rodzinie. RPO zwrócił się zatem do szefowej MRPiPS z prośbą o ustosunkowanie się do zasygnalizowanych problemów. Ministerstwo ma 30 dni, by odpowiedzieć na pismo Rzecznika.(PAP) autor: Karolina Kropiwiec