Ewa D. została oskarżona o oszustwo. W styczniu 2017 roku w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wprowadziła w błąd Krystynę i Henryka K., co do swojej tożsamości i stanu zdrowia, czyli domniemanej zagrożonej mnogiej ciąży z ich synem.

Starsi państwo wzruszeni opowieściami kobiety wypłacili jej 125 tys. 800 złotych. Było to przestępstwo z art. 286 § 1 k.k.

Kara 2 lat pozbawienia wolności

Sąd Rejonowy 16 sierpnia 2018 r. uznał oskarżoną winną popełnienia zarzucanego jej czynu, z tą zmianą, że przyjął, iż oskarżona doprowadziła pokrzywdzonych do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wysokości 124 tys. złotych.

Sąd wymierzył Ewie D. karę dwóch lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, ale na poczet wymierzonej oskarżonej kary pozbawienia wolności zaliczył okres jej tymczasowego aresztowania, które trwało 10 miesięcy. Ponadto sąd zobowiązał oskarżoną do naprawienia szkody, poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonych 39 tys. złotych.

Apelacja obrońcy

Od tego wyroku apelację wywiódł obrońca oskarżonej.  Zwrócił uwagę, że świadek, syn pokrzywdzonych złożył zeznania, które przeczą ustaleniom sądu. Zwłaszcza co do drugiej wpłaty, a także ustalenia tożsamości oskarżonej i faktu, że nie odbył z oskarżoną stosunku a mimo tego twierdził, iż może ona być z nim w ciąży.

Syn pokrzywdzonych nagrywał potajemnie oskarżoną dyktafonem, a mimo to według jego oświadczeń nie sprawdził jej danych osobowych.

Co więcej - opinia psychiatryczno-psychologicznej jest opinią niepełną, niejasną oraz sprzeczną w szczególności w zakresie niepełności przeprowadzonych badań, sprzeczności wewnętrznych oraz zewnętrznych.

Obniżenie kary

Sąd Okręgowy obniżył karę do roku i dziesięciu miesięcy pozbawienia wolności.

Od tego wyroku kasację wniósł obrońca oskarżonej, który wyrokowi zarzucił:

  • rażące naruszenie przepisów postępowania mające wpływ na treść rozstrzygnięcia i uznanie za wiarygodne zeznań syna pokrzywdzonych, pomimo iż w postępowaniu przygotowawczym oraz w postępowaniu sądowym złożył on zeznania odmienne
  •  z łatwością można było sprawdzić dane osobowe oskarżonej
  • uznanie za w pełni wiarygodną opinii psychiatryczno-psychologicznej
  • sprzeczność opinii biegłych z dokumentacją medyczną w zakresie, iż według biegłych oskarżona nie przedstawiała objawów choroby i nie była leczona, a tymczasem z dokumentacji wynika, iż podczas obserwacji otrzymywała leki przeciwlękowe i uspokajające w ilości 75 mg hydroksyzyny dziennie.

Zobacz procedurę w LEX: Wniesienie kasacji przez stronę >

Sąd Najwyższy uznał, że kasacja okazała się zasadna. SN uchylił wyrok i przekazał sprawę Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym. Wadliwy był bowiem sposób rozpoznania zarzutów związanych z oceną dowodu z opinii sądowej psychiatryczno- psychologicznej co do stanu zdrowia psychicznego oskarżonej.

Trzeba przeanalizować badania raz jeszcze

Sąd Okręgowy w ogóle nie odniósł się do zarzutów sprzecznych opinii psychiatryczno-psychologicznej dokonaną przez sąd pierwszej instancji - orzekł SN.

Sąd I instancji oddalił, a sąd odwoławczy zignorował wnioski o zwrócenie się do Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych o przekazanie dokumentacji z badań oskarżonej przeprowadzonych podczas obserwacji psychiatrycznej, a następnie o przeprowadzenie dowodu z tych dokumentów.

Zobacz procedurę w LEX: Powoływanie biegłych sądowych z dziedzin medycyny >

Poważne błędy sądu

Obrońca starał się wykazać m.in, że biegli nie zwrócili uwagi na to, że oskarżona przejawiała w czasie trwania obserwacji medycznej zachowania charakterystyczne dla choroby afektywnej dwubiegunowej (np. wielomówność). Podnosił również, że wbrew oświadczeniu biegłego, w czasie obserwacji sądowo-psychiatrycznej oskarżonej podawano lek przeciwlękowy hydroksyzynę i to w dawkach większych niż wskazana w opinii. A to przeczy tezie, że w „czasie obserwacji oskarżona zachowywała się normalnie”.

Sprawdź w LEX: Czy zatrudniony w szpitalu psychiatrycznym biegły sądowy może odmówić wydania opinii w sprawie zleconej przez sąd lub prokuratora? >

Ponadto sąd II instancji nie odniósł się do zarzutu nieuwzględnienia przy sporządzaniu tej opinii nieprawidłowego wyniku badań EEG. Sąd pierwszej instancji kwestię tę potraktował zaś nader zdawkowo stwierdzając, że okoliczność ta jest bez znaczenia.

W ponownym postępowaniu sąd musi dogłębnie przeanalizować zarzuty dotyczące zdrowia psychicznego oskarżonej - wskazał sędzia sprawozdawca Wiesław Kozielewicz. Finałem tego postępowania będzie wydanie orzeczenia realizującego standard sprawiedliwości materialnej i proceduralnej, w sposób w pełny respektujący wymogi wynikające z przepisów kodeksu postępowania karnego - dodał SN.

Sygnatura akt V KK 513/19, wyrok z 12 października 2020 r.

 

Sprawdź również książkę: Prawo medyczne dla pielęgniarek >>