Poseł PiS Anna Sobecka zwróciła uwagę na to, że emeryci i renciści, którzy pobierają świadczenia w wysokości od 1000 zł do 2000 zł, są w szczególnie trudnej sytuacji. Żyją na krawędzi egzystencji i ubóstwa. Ich sytuacja materialna jest krytyczna, a o tej grupie zapomniano całkowicie - zaznacza poseł i podaje przykład emeryta, który zgłosił się do jej biura poselskiego z informacją, że jego waloryzacja z 2016 roku wynosiła 3 złote. Kwota ok. 1100 zł, którą otrzymuje, mogłaby wzrosnąć o ok. 140 zł, gdyby rząd zrezygnował z opodatkowania tych świadczeń. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wyjaśnia czy ma takie działania w planach.

Powszechność opodatkowania to zasada

Resort podkreśla, że podstawową zasadą, na jakiej oparto ustawę PIT, i która wciąż pozostaje aktualna, jest powszechność opodatkowania. Zgodnie z tą zasadą opodatkowaniu podlegają wszelkiego rodzaju dochody, z wyjątkiem dochodów wprost wymienionych przez ustawodawcę jako wolne od podatku bądź dochodów, od których minister finansów zaniechał poboru podatku.

Zgodnie z przepisami ustawy o PIT, emerytura i renta stanowią źródło przychodu, o którym mowa w art. 10 ust. 1 pkt 1 w związku z art. 12 ust. 7 ustawy i podlega opodatkowaniu na ogólnych zasadach, według obowiązującej skali podatkowej.

Wiceminister Elżbieta Bojanowska przypomina, że w momencie wprowadzenia podatku dochodowego od osób fizycznych (począwszy od 1992 r.), wszystkie krajowe emerytury, renty oraz wynagrodzenia za pracę zostały ubruttowione, tj. podwyższone o kwotę należnego podatku w taki sposób, aby po potrąceniu podatku wypłacone świadczenie nie było niższe od świadczenia, jakie przysługiwało przed wprowadzeniem podatku dochodowego.

Brak systemowego uzasadnienia

Odstąpienie od opodatkowania emerytur i rent, rozumiane jako ich wypłata w kwocie brutto, zwiększyłoby dochody pozostające w dyspozycji osób pobierających te świadczenia, niemniej jednak zwolnienie z opodatkowania emerytur i rent nie znajduje „systemowego” uzasadnienia - zauważa wiceminister Bojanowska. Stosownie bowiem do art. 26 ust. 1 pkt 2 ustawy PIT, składki zapłacone w roku podatkowym bezpośrednio na własne ubezpieczenia emerytalne, rentowe, chorobowe oraz wypadkowe podatnika oraz osób z nim współpracujących, albo potrącone w roku podatkowym przez płatnika ze środków podatnika, podlegają odliczeniu od dochodu, który stanowi podstawę opodatkowania podatkiem dochodowym od osób fizycznych.

Skoro zatem kwoty składek na ubezpieczenie emerytalno-rentowe obniżają podstawę opodatkowania, uzasadnionym i sprawiedliwym społecznie jest, aby opodatkowaniu podlegały świadczenia będące następstwem tych składek, czyli emerytury i renty.

Proponowane zwolnienie z podatku emerytur i rent, a zatem uprzywilejowanie jednej grupy podatników względem innych, stanowiłoby naruszenie zasad równości i sprawiedliwości społecznej - zauważa wiceminister Bojanowska i podkreśla, że obecnie nie toczą się prace, których celem byłoby zwolnienie z opodatkowania emerytur i rent.

To nie pierwsza taka propozycja

Projekt, który zakładał wypłatę emerytur i rent w kwotach brutto, już raz trafił do Sejmu. Przygotował go PSL. Nie zyskał jednak poparcia sejmowej większości. Teraz PSL wraca z pomysłem, ale tym razem ludowcy chcą go zgłosić jako projekt obywatelski. Jak wyliczyli, gdyby emeryci i renciści otrzymywali świadczenia bez pomniejszania ich o podatek dochodowy od osób fizycznych oraz składki na ubezpieczenie zdrowotne, to zyskaliby ok. 20 proc. wartości świadczenia.

----------------------------------------------------------------------------
* Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu.