Klienci biur podróży, którzy z powodu pandemii musieli zrezygnować z imprezy turystycznej, powinni otrzymać z powrotem wpłacone pieniądze. Nie wszystkie biura stać jest na takie zwroty. I dla nich za sprawą tzw. tarczy dla turystyki powstał specjalny Turystyczny Fundusz Zwrotu (TFZ) obsługiwany przez Ubezpieczony Fundusz Gwarancyjny.

Przepisy umożliwiające zwrot pieniędzy poprzez UFG obowiązują dopiero od czwartku 1 października, ale UFG odnotował już kilka tysięcy zgłoszeń osób, które wypełniły wnioski. Wypłata na konto podróżnego będzie dokonana jednak dopiero po 14 dniach od dnia zakończenia weryfikacji jego wniosku z wnioskiem biura podróży, a ta może potrwać nawet cztery miesiące. Co ważne, wnioski o zwroty można składać do końca roku. W praktyce więc może się zdarzyć, że niektórzy turyści pieniądze na koncie zobaczą nawet rok po odwołanej imprezie.

Czytaj również: Koronawirus nie zawsze uzasadni bezpłatną rezygnację z wycieczki >>

 

Najpierw konto, potem wniosek

Zgodnie z ustawą, do skorzystania z pomocy TFZ uprawnieni są tylko ci klienci, którzy nie otrzymali do tej pory zwrotu środków od organizatora imprezy turystycznej, nie otrzymali w zamian vouchera, nie skorzystali z procedury „charge back”, nie otrzymali w zamian innej imprezy od organizatora i nie odebrali gotówki od agenta lub organizatora. - Do złożenia wniosku są zatem uprawnieni podróżni, którzy nie otrzymali dotychczas żadnej rekompensaty za imprezę odwołaną z powodu pandemii – mówi Damian Ziąber, rzecznik UFG.

Aby rozpocząć procedurę zwrotu, podróżny musi najpierw zarejestrować się i utworzyć konto w portalu, przez stronę: www.tfg.ufg.pl. Można to zrobić za pomocą profilu zaufanego. Poprzez konto będzie można złożyć wniosek o zwrot. - W tym momencie mamy kilka tysięcy zgłoszeń od podróżnych. Myślę, że do końca tygodnia, bo wnioski można też składać w weekend będzie ich kilkanaście tysięcy – mówi Ziąber. Z kolei organizatorzy turystyki przekazali już ponad 30 tys. umów do Funduszu. By podróżny dostał zwrot, wniosek musi złożyć zarówno on, jak i biuro z którego usług chciał skorzystać.

Dane z wniosku podróżnego i biura muszą się zgadzać

- Do zwrotu potrzebne są informacje od obu stron, zarówno od podróżnego, jak organizatora turystyki – mówi Damian Ziąber. Zadaniem UFG jest zweryfikowanie poprawności danych, na co Fundusz ma 30 dni. Jeśli jednak dane będą niepełne lub niepoprawne, Fundusz wezwie do ich wyjaśnienia lub uzupełnienia. Jeśli biuro nie odpowie szybko, procedura może zostać przedłużona do czterech miesięcy.
Dr Piotr Cybula, radca prawny, autor bloga prawoturystyczne.com uważa, że to i tak za długo. -  Zgodnie z  art. 12 dyrektywy 2015/2302 w sprawie imprez turystycznych, takie zwroty na rzecz podróżnego powinny być dokonywane bez zbędnej zwłoki, a w każdym razie nie później niż w ciągu 14 dni od rozwiązania umowy o udział w imprezie turystycznej. Tymczasem tzw. tarcza antykryzysowa wydłużyła termin zwrotu o 180 dni, do czego zastrzeżenia zgłaszałem od początku, a potem potwierdziła je Komisja Europejska, a teraz w przypadku rozbieżnych danych, termin ten może się znowu wydłużyć. W sumie może się zdarzyć, że klient będzie czekał na zwrot rok - mów dr Cybula.

Damian Ziąbar zapewnia jednak, że w interesie Funduszu jest, aby sprawy były zamykane jak najszybciej. Pozostaje pytanie, co zrobić, aby we wnioskach nie było rozbieżności.

 

Bestseller
Bestseller

Jacek Czabański, Mariusz Korpalski, Tomasz Konieczny

Sprawdź  

Cena promocyjna: 14.7 zł

|

Cena regularna: 49 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: zł


Dane warto uzgodnić z biurem podróży

Dr Cybula zauważa, że co do zasady nowe przepisy działają, jeśli biuro i jego klient zgodnie chcą skorzystać z Turystycznego Funduszu Zwrotu. - Zatem generalnie raczej nie powinno być problemów ze zgodnością danych we wnioskach, o ile obie strony będą  zainteresowane taką formą zwrotu  - dodaje. To jednak oznacza, że warto skontaktować się z biurem, w celu ustalenia jednej wersji zdarzeń. Niedoszły turysta we wniosku musi podać:

  • imię i nazwisko (a jeśli jest to firma, to nazwę), numer PESEL, a w przypadku jego braku rodzaj, numer i serię dokumentu potwierdzającego tożsamość lub NIP w przypadku podmiotów innych niż osoby fizyczne oraz adres zamieszkania oraz adres poczty elektronicznej;
  • nazwę lub firmę organizatora turystyki, z którym została zawarta umowa
  • datę zawarcia umowy, jej numer, o ile jest, datę powiadomienia przez podróżnego o odstąpieniu od umowy lub datę powiadomienia o rozwiązaniu przez organizatora turystyki, datę rozpoczęcia imprezy turystycznej;
  • numer rachunku bankowego, z którego została dokonana wpłata należności za imprezę turystyczną, o ile dotyczy;
  • numer rachunku bankowego, na który została dokonana wpłata należności za imprezę turystyczną;
  • wysokość wpłaconych, daty obciążenia lub uznania rachunku;
  • numer karty płatniczej, w zakresie umożliwiającym weryfikację dokonania płatności kartą płatniczą, oraz imię i nazwisko posiadacza tej karty, z której została dokonana wpłata
  • numer telefonu, z którego została dokonana wpłata należności za imprezę turystyczną, o ile dotyczy;
  • całkowitą kwotę należną do zwrotu;
  • 16) numer rachunku bankowego podróżnego lub rachunku w spółdzielczej kasie oszczędnościowo-kredytowej, na który ma zostać dokonany zwrot, jeżeli jest inny niż numer z którego była dokonywana płatność za imprezę.

Podobny zakres informacji zawiera wniosek składany przez biuro podróży. Zatem zarówno podróżny jak biuro muszą uzgodnić, jakie dane podają, np. jeśli chodzi o numer konta do zwrotu, datę zawarcie umowy, odstąpienia, itp. By nie było rozbieżności, warto to uzgodnić z biurem.

Przykładowo klienci Rainbow otrzymują link do formularza, w którym trzeba podać numer PESEL, rachunku bankowego, na który mają być wpłacone pieniądze i adres mailowy. Następnie biuro odsyła klientowi formularz ze wszystkimi danymi, które trzeba podać do wniosku. Dr Piotr Cybula zwraca uwagę na inny problem. – Tego rodzaju pomoc dotyczy wyłącznie imprez turystycznych, a więc ściśle określonych produktów turystycznych, w szczególności składających się co najmniej z dwóch usług turystycznych. Przykładowo nie można odzyskać pieniędzy w tym trybie za jednodniową wycieczkę nie obejmującą noclegu, czy nie odbyty lot czarterowy - mówi dr Cybula. Tymczasem docierają do niego sygnału o próbach wykorzystania TFZ do takich produktów nie będących imprezami turystycznymi. Damian Ziąber zapewnia, że rodzaje umów i tytuły płatności będą szczegółowo weryfikowane.

Co ważne, warunkiem wypłaty pieniędzy podróżnemu, jest dokonanie przez organizatora wpłaty w wysokości 7,5 proc. łącznej wartości wypłat objętych wnioskiem w terminie 7 dni od złożenia wniosku. Dodatkowo organizator turystyki będzie zobligowany do dokonania opłaty w wysokości 2,5 proc. dla mikro, małych i średnich firm oraz 4,1 proc. dla dużych łącznej wartości wypłat z TFP. Zatem koszt wsparcia to 10 proc. dla MŚP i 11,6 proc. dla dużych.

Ministerstwo Rozwoju szacuje, że z funduszu skorzysta ok. 4,8 tys. organizatorów turystyki i 200 tys. klientów. Jego wartość to 300 milionów złotych.