Izba w składzie trzech sędziów pod przewodnictwem Pawła Czubika na posiedzeniu niejawnym 16 czerwca br. rozpatrywała skargę nadzwyczajną, w której Prokurator Generalny zarzucił Sądowi Rejonowemu w Krakowie rażące naruszenie prawa.
Naruszenie to polegało na tym, że K. F. w chwili otwarcia spadku nie była uprawniona z mocy ustawy do dziedziczenia gospodarstwa rolnego, pomimo że spełniała przesłanki określone w przepisach.
Postępowanie spadkowe
Wnioskiem z 16 marca 1997 r. K. F. zwróciła się o stwierdzenie nabycia spadku po swoich rodzicach zmarłych w 1966 r. i w 1996 r. Przed sądem K. F. oraz uczestnik T. T. zgodnie zapewnili, że w skład masy spadkowej wchodziło gospodarstwo rolne. W skład spadku wchodziła działka rolna o powierzchni 2 ha 29 a i 99 m 2 wraz z budynkami.
Sąd Rejonowy w Krakowie stwierdził, że spadek po ojcu i mężu nabyli: żona S. T. oraz dzieci K. F. i T. T. po 1/3 części w stosunku do całości spadku. Spadek po matce wprost nabyły dzieci – K. F. i T. T. po 1/2 części w stosunku do całości spadku, z tym że wchodzące w skład spadku gospodarstwo rolne nabył z mocy ustawy syn T. T. w całości.
Czytaj: SN rozpoznał dotąd 8 skarg nadzwyczajnych, większość uwzględnił>>
Córka złożyła apelację od postanowienia o dziale spadku. Postanowieniem z 10 września 2010 r. Sąd Okręgowy postanowił odrzucić apelację.
Zarzuty prokuratora
Prokurator Generalny zarzucił zaskarżonemu postanowieniu:
- naruszenie zasad, wolności i praw człowieka i obywatela, poprzez wydanie orzeczenia w sprawie nabycia prawa do spadku sprzecznie z ustawowymi zasadami dziedziczenia gospodarstw rolnych, a także
- stwierdzenia nabycia spadku bez przeprowadzenia z urzędu wszystkich niezbędnych czynności zmierzających do ustalenia kręgu spadkobierców
- pominięcie z kręgu spadkobierców niektórych osób dziedziczących na podstawie ustawy gospodarstwo rolne wchodzące w skład majątku spadkowego po zmarłej (art. 670 § 1 i 2 k.p.c.) nieprzeprowadzenie z urzędu badania czy w skład masy spadkowej wchodzi faktycznie gospodarstwo rolne
SN uwzględnia skargę
Pierwszy z zarzutów skargi nadzwyczajnej - naruszenie zasad, wolności i praw człowieka i obywatela, określonych w art. 64 Konstytucji RP odnoszące się do prawa własności oraz prawa do dziedziczenia - nie zasługuje na uwzględnienie - orzekł Sąd Najwyższy.
Sędzia sprawozdawca zaznaczył, że wnioskodawczyni nie została pozbawiona swojego prawa do spadku, otrzymała 1/2 nieruchomości. Wątpliwe jest jedynie to, czy otrzymała właściwe składniki majątku wchodzącego w skład masy spadkowej. Jednak za słuszny uznał zarzut naruszenia art. 1059 pkt 4 k.c., który stanowi, że spadkobiercy dziedziczą z ustawy gospodarstwo rolne, jeżeli w chwili otwarcia spadku.
Wadliwe było więc uznanie przez sąd, że K. F. w chwili otwarcia spadku nie była uprawniona z mocy ustawy do dziedziczenia gospodarstwa rolnego pomimo, że spełniała przesłanki określone w tych przepisach warunki. To znaczy: miała ukończone 60 lat, nie wykonywała pracy, która stanowiłaby dla niej źródło utrzymania, w przeszłości stale pracowała w gospodarstwie rolnym bezpośrednio przy produkcji rolnej przez wiele lat.
Przekazując sprawę do ponownego rozpoznania Izba Kontroli Nadzwyczajnej zauważyła, że być może na przestrzeni wielu lat legły u podstaw nieodwracalnych skutków prawnych i zmian w stosunkach własnościowych, które także podlegają ochronie prawnej.
Sygnatura akt I NSNc 40/19, postanowienie z 16 czerwca 2020 r.
Sprawdź również książkę:
Wzory pism procesowych w sprawach cywilnych i rejestrowych z objaśnieniami
>>