Polski Związek Działkowców w Warszawie przy uczestnictwie Głównego Instytutu Górnictwa w Katowicach, gminy Mikołów i skarbu państwa wystąpił o zasiedzenie służebności lub ustanowienie służebności drogi koniecznej.
Z tym, że właścicielem gruntu jest gmina, a Instytut - użytkownikiem wieczystym. Użytkownikiem zwykłym - rodzinny ogród działkowy, pozbawiony dostępu do drogi publicznej. Ogród działkowy założony został w 1982 roku, obecnie ma status stowarzyszenia.
Stowarzyszeniu nie przysługuje prawo
Według art. 145 kodeksu cywilnego, jeżeli nieruchomość nie ma odpowiedniego dostępu do drogi publicznej lub do należących do tej nieruchomości budynków gospodarskich, właściciel może żądać od właścicieli gruntów sąsiednich ustanowienia za wynagrodzeniem potrzebnej służebności drogowej (droga konieczna).
Sąd Rejonowy 25 czerwca 2015 r. oddalił wniosek, sąd apelacyjny w grudniu 2016 r. - apelację PZD. Sądy obu instancji zgodziły się, że Związek jako użytkownik zwykły nie może żądać ustanowienia służebności, gdyż tylko właściciel i użytkownik wieczysty mają do tego prawo.
Czytaj: SN: sąsiad nie musi uczestniczyć w postępowaniu o ustanowienie drogi koniecznej
Analogia do spółdzielni rolniczych
Sąd Okręgowy stwierdził, że art. 286 kc nie można stosować w drodze analogii do stowarzyszenia ogrodów. Przepis ten mówi, że na rzecz rolniczej spółdzielni produkcyjnej można ustanowić służebność gruntową bez względu na to, czy spółdzielnia jest właścicielem gruntu.
Czytaj: SN: bezskuteczne wypowiedzenie umowy z działkowcem
W skardze kasacyjnej PZD pełnomocnik skarżącej - radca prawny Monika Deorowicz zarzuciła sądowi II instancji, że nie rozpoznał istoty sprawy, to znaczy - nie rozważył zastosowania w drodze analogii z przepisem o spółdzielniach rolniczych. Nie są właścicielami nieruchomości, a mogą ustanowić służebność gruntową.
Precedensowe orzeczenie
Sąd Najwyższy w postanowieniu z 12 października br. uznał, że skarga PZD jest zasadna. Jak powiedział sędzia sprawozdawca Roman Trzaskowski stowarzyszenie miało legitymację czynna do występowania w procesie. Polski Związek Działkowców nie ma monopolu na reprezentowanie rodzinnych ogrodów.
- Sprawa jest precedensowa - stwierdził sędzia Trzaskowski. - Sądy nie dostrzegły, że art. 10 ust. 2 ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych nałożył na gminy obowiązek doprowadzenia do ROD dróg dojazdowych, energii elektrycznej, zaopatrzenia w wodę oraz uwzględnienia w organizacji komunikacji publicznej potrzeb ROD. Decyzja administracyjna nie ma zastosowania do art. 145 kc. Wobec tego w drodze analogii można zastosować przepisy dotyczące produkcyjnych spółdzielni rolniczych do stowarzyszenia ogrodów - dodał SN.
A zatem jest uprzywilejowanie ogrodów, tak jak spółdzielni rolniczych. Sąd Najwyższy uchylił postanowienie sądu II instancji i przekazał Sądowi Rejonowemu w Mikołowie sprawę do ponownego rozpoznania.
Sygnatura akt V CSK 591/17, postanowienie z 12 października 2018 r.