Powód domagał się zasądzenia na swoją rzecz od pozwanej kwoty 150 tys. zł. Wskazał, że poczynił nakłady na zakup przez pozwaną zabudowanej nieruchomości i na remont domu. Pozwana wniosła o oddalenie powództwa.

Sąd okręgowy oddalił powództwo.

Ustalone fakty

SO ustalił, że przez ponad 20 lat strony pozostawały w konkubinacie. Na podstawie nieformalnej umowy z 1999 r. została nabyta nieruchomość. Zbudowany na niej dom był w złym stanie technicznym. Strony dokonywały jego remontu metodą gospodarczą. Pozwana pracowała wówczas za granicą i to głównie z jej pieniędzy finansowane były prace remontowe. Powód natomiast rozliczał się z robotnikami. Powód angażował się w budowę, pomagał robotnikom. Wiele czynności remontowych strony wykonały zresztą samodzielnie. W 2008 r. została zawarta formalna umowa sprzedaży tej nieruchomości na rzecz pozwanej. Strony rozstały się w 2015 r.

 

Cena promocyjna: 199 zł

|

Cena regularna: 199 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: zł


 

Właściwe regulacje

SO powołał się na przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu. Zgodnie z art. 405 k.c. kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości.

Sprawdź w LEX: Stosunki majątkowe między konkubentami - analiza >

Nieudowodnione roszczenie

Skoro zatem powód domagał się zapłaty od pozwanej, to powinien udowodnić, w jakim zakresie pozostaje ona wzbogacona jego kosztem. Tymczasem powód skoncentrował się jedynie na wykazywaniu, że to on finansował prace i zakupy. Nie przedstawił jednak żadnego dowodu, z którego wynikałaby wartość wzbogacenia po stronie pozwanej. Powód nie wykazał zarazem, by faktycznie sfinansował zakup nieruchomości lub remont, a fakt kontaktów z robotnikami i odbioru pracy nie oznacza ponoszenia przez powoda kosztów z tym związanych.

Nakład pracy powoda

Wobec powyższego należało uznać, że wkład powoda w remont domu polegał na osobistej pracy przy remoncie. Biegli oszacowali wartość budynku i nakładów na niego, w tym robocizny. Zdaniem SO nie dało się jednak ustalić, które prace powód wykonał sam, a które przy pomocy innych osób, a więc nie zostało wykazane, jaka należność powinna mu być przyznana. Poza tym sąd uznał roszczenie za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, gdyż powód przez niemal 20 lat korzystał z efektów swojej pracy, zamieszkując w tym budynku.

 

Zasadna apelacja

Powód wniósł apelację od powyższego wyroku. Zarzucił, że SO niewłaściwie ustalił fakty i błędnie oddalił powództwo.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku uznał apelację za częściowo zasadną. W związku z tym zmienił zaskarżony wyrok i zasądził od pozwanej na rzecz powoda ponad 46 tys. zł.

Sprawdź linię orzeczniczą w LEX: Tryb postępowania właściwy dla roszczenia o rozliczenie nakładów pomiędzy małżonkami >

Wartość robót

SA zwrócił uwagę, że przesłuchani robotnicy budowlani wskazali na znaczne zaangażowanie powoda w prace remontowe. To powód również płacił częściowo za remont. Za niektóre prace istotnie zapłaciła pozwana. Jednakże materiał dowodowy pozwalał na ustalenie, że wartość robót wykonanych i sfinansowanych przez powoda wyniosła ponad 46 tys. zł. Biegły bowiem, dokonując oszacowania nakładów remontowych, „rozbił” je na poszczególne kategorie. Można więc ustalić, jaka jest wartość prac podjętych przez powoda. Sąd odwoławczy zgodził się natomiast z SO, iż powód nie udowodnił, by współfinansował zakup nieruchomości.

Sprawdź w LEX: Czy w stosunek najmu po zmarłym najemcy wstępuje konkubent, który z nim stale zamieszkiwał, ale który posiada własne mieszkanie, które np. wynajmuje, użycza, czy po prostu stoi puste, ale jest jego własnością? >

Bezpodstawne wzbogacenie

Słusznie przyjął SO, że rozliczenie stron powinno nastąpić w oparciu o przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu - podkreślił SA. Powód dokonywał nakładów na nieruchomość pozwanej. Pozwana odniosła zatem korzyść majątkową kosztem powoda. Korzyść to zaoszczędzone przez pozwaną wydatki, jakie bez zaangażowania powoda w remont poniosłaby ona na wykonanie takich prac. Ta kwota wynika z opinii biegłego. Nie można więc przyjąć, że powód w ogóle nie udowodnił roszczenia. Wartość wzbogacenia na poziomie ponad 46 tys. zł została wykazana. Dlatego taka kwota powinna być zasądzona na rzecz powoda.

Wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 27 września 2018 r., I ACa 397/18, LEX nr 2574900.

Warto przeczytać:

Spadki: konkubent nie znajdzie się w pierwszej grupie podatkowej

Będąc w konkubinacie można być osobą samotnie wychowującą dziecko