Sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie orzekający w wydziale karnym Krzysztof Chmielewski został zawieszony w czynnościach służbowych 5 stycznia 2022 roku przez już nie istniejącą Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego. Obniżono też sędziemu wynagrodzenie o 25 procent.
Wcześniej, 15 grudnia 2021 r. wobec sędziego prezes sądu wydał postanowienie o natychmiastowym jego zawieszeniu w czynnościach służbowych, na podstawie art. 130 ust.1 i 3 ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych. Powodem zawieszenia było wydane przez sędziego postanowienia o wyłączeniu od orzekania innego sędziego, powołanego przez neo-KRS. Sędzia Chmielewski wykonał orzeczenia europejskich trybunałów i wyłączył od rozpoznania jednej ze spraw Agnieszkę Stachniak-Rogalską.
Odsunięcie od orzekania przez 11 miesięcy
Przepis ten stanowi, że jeżeli sędziego zatrzymano z powodu schwytania na gorącym uczynku popełnienia przestępstwa umyślnego albo jeżeli ze względu na rodzaj czynu dokonanego przez sędziego powaga sądu lub istotne interesy służby wymagają natychmiastowego odsunięcia go od wykonywania obowiązków służbowych, prezes sądu albo Minister Sprawiedliwości mogą zarządzić natychmiastową przerwę w czynnościach służbowych sędziego aż do czasu wydania uchwały przez sąd dyscyplinarny, nie dłużej niż na miesiąc.
Czytaj w LEX: Chojnacka-Kucharska Beata, Odpowiedzialność dyscyplinarna sędziów i asesorów sądowych >
Przez 11 miesięcy sędzia Chmielewski był odsunięty od orzekania. Dopiero 17 listopada 2022 r. Sąd Najwyższy wydał na wniosek obrońcy SN Piotra Prusinowskiego, postanowienie o wstrzymaniu wykonania uchwały Izby Dyscyplinarnej. I wtedy sędzia Chmielewski wrócił do orzekania.
Czytaj też: SN: Sędzia Chmielewski wraca do orzekania, a rzecznik nadal bada jego winę>>
Bezstronność sędzi Skoczkowskiej
Postanowienie o wstrzymaniu wykonania uchwały styczniowej wydała sędzia Barbara Skoczkowska, o której wyłączenie 7 lutego br. wnosił zastępca rzecznika dyscyplinarnego Michał Lasota. Złożył on wniosek o wyłączenie sędziego Barbary Skoczkowskiej, z tego powodu, że podpisała oświadczenie o wyłączeniu się ze spraw razem z sędziami powołanymi przez neo-KRS.
- Ta sprawa najbardziej mnie dotknęła, bo została wydana w ciągu pól godziny. W uzasadnieniu nie było zdania w kwestii konstytucyjnej i uwzględnienia orzeczeń sądów międzynarodowych. Najdziwniejsze było stwierdzenia w pisemnym uzasadnieniu, że Izby Dyscyplinarnej nie wiążą orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości UE. Każdy prawnik, a nawet student prawa wie , że traktaty unijne to nasze prawo krajowe. I jedynym organem właściwym do wykładni przepisów traktatowych to Trybunał Sprawiedliwości UE – powiedział sędzia Jarosław Matras. – Co to jest za organ, który takie rzeczy pisze? Dlatego stwierdziłem w odwołaniu, że Izba Dyscyplinarna SN nie respektowała systemu prawa w Polsce. A więc sprawę sędziego rozstrzygał organ, który nie był sądem ustanowionym ustawą, a jego immanetną częścią jest niezawisłość – dodał sędzia Jarosław Matras.
Izba Dyscyplinarna nie była sądem
Obrońcy wnieśli o uznanie uchwały zlikwidowanej Izby Dyscyplinarnej za wydaną przez organ, który nie spełniał kryteriów niezaleznego sądu, nie był sądem. – Izba Dyscyplinarna SN była służebna wobec państwa, co nie jest prawidłowe – wskazał obrońca prezes Prusinowski. – Izba Dyscyplinarna była produktem polityków, aby popsuć państwo. A sędziego nie wolno karać za sądzenie. Sędzia Chmielewski orzekał według własnego sumienia i zgodnie z prawem, a więc zawieszenie sędziego było bezprawne – dodał. Na systemowe łamanie prawa powinna być systemowa odpowiedź. Nie można poprzestać na powołaniu się na kontratyp ze znowelizowanej po raz 17 - ustawy o SN, która weszła w życie 15 lipca 2022 r.
Czytaj w LEX: Chojnacka-Kucharska Beata, Postępowanie przed sądem dyscyplinarnym >
Efekt mrożący
Zarzut dyscyplinarny wobec sędziego dotyczy popełnienia przestępstwa, ale na sprawę 7 lutego br. nie stawił się nikt ze stawiających oskarżenia. Od roku nie wpłynął wniosek o ukaraniu i uchyleniu immunitetu sędziemu Chmielewskiemu. Chodziło w tej sprawie – zdaniem obrońców - tylko o wywołanie efektu mrożącego.
Po wielogodzinnej rozprawie Izba Odpowiedzialności Zawodowej wydała orzeczenie uchylające uchwałę Izby Dyscyplinarnej. Sędzia Chmielewski nie przekroczył prawa ani nie uchybił zasadom etyki – stwierdził SN. Orzekał zgodnie ze swoim sumieniem, a za orzekanie o ile rażąco nie narusza prawa sędzia nie odpowiada. Sąd Najwyższy nie stwierdził jednak- jak chcieli obrońcy – że Izba Dyscyplinarna nie była sądem.
Jednak prokuratura nie wycofała zarzutów karnych wobec sędziego Chmielewskiego. W składzie zasiadali: przewodniczący Wiesław Kozielewicz, sędzia Barbara Skoczkowska i ławnik Mariusz Grzegorz Wilczyński.
Sygnatura akt II ZZ 6/22, uchwała Izby Odpowiedzialności Zawodowej SN z 7 lutego 2023 r.
Cena promocyjna: 10.5 zł
|Cena regularna: 14 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: zł