Przypomnijmy, że pierwsze wątpliwości, jeszcze przedwyborcze, wiązały się z tym, że zgromadzenie Okręgowej Rady Adwokackiej w Krakowie odbyło się  tylko stacjonarnie i to w dzień roboczy. Członkowie izby podnosili, że utrudnia im to udział w głosowaniu choćby dlatego, że obszar, na którym pracują jest dość rozległy - izba obejmuje, przykładowo, Dębicę - 2 godziny drogi do Krakowa, Zakopane - również 2 godziny, ale też przykładowo, Nowy Sącz, Gorlice, Nowy Targ, Tarnów, które są jeszcze dalej. W związku z tym adwokaci, m.in. Mateusz Weredyński, Katarzyna Frankiewicz-Burda czy Koło Kobiet przy ORA Kraków, złożyli wniosek o przeprowadzenie zgromadzenia w trybie hybrydowym. Przeprowadzono również - jak ustaliło Prawo.pl - internetową ankietę, w której wzięło udział ponad 200 osób - 99 proc. opowiedziało się za głosowaniem w trybie hybrydowym. Z kolei adwokat Filip Tohl, członek Stowarzyszenia Adwokackiego "Defensor Iuris" (Kancelaria Adwokacka Adwokat Filip Tohl), wystąpił z  wnioskiem o głosowanie przy pomocy urn wyborczych, dostępnych w dniu 5 listopada 2024 roku od godziny 8.00 do 14.00 w siedzibach Sądów Okręgowych w Krakowie, Nowym Sączu oraz Tarnowie, a także Sądów Rejonowych w Dębicy, Wieliczce, Myślenicach, Gorlicach, Limanowej, Muszynie, Dąbrowie Tarnowskiej, Nowym Targu, Zakopanem, Brzesku oraz Bochni. Te wnioski nie uzyskały jednak akceptacji, a adwokat Aleksander Gut, dziekan izby (ponownie wygrał wybory) mówił wówczas, że stacjonarne były też zgromadzenia w innych izbach, a taka forma wynika z regulaminu.

Czytaj: Adwokat Aleksander Gut ponownie dziekanem krakowskiej izby>>

 

Działanie destrukcyjne, na szkodę Adwokatury 

Okazuje się, że sprawa ma swoją kontynuację. Na forach adwokackich pojawiło się bowiem stanowisko prezydium Okręgowej Rady Adwokackiej w Krakowie, dotyczące jak wskazano, działań podejmowanych przez kilkoro adwokatów, w tym będących członkami ORA, kwestionujących przebieg listopadowego zgromadzenia. 

Mowa w nim o bezprecedensowym i szkodliwy dla samorządu działaniu grupy osób, które nie czekając na rozstrzygnięcie "zainicjowanego przez siebie postępowania objętego wnioskiem do prezydium NRA o uchylenie uchwał Zgromadzenia" wystąpiły z wnioskiem do ministra sprawiedliwości o stwierdzenie nieważności tychże uchwał. 

- Próba poddania rozstrzygnięciu przez ministra sprawiedliwości - prokuratora generalnego, kwestii związanych z procesem wyborczym w ramach samorządu adwokackiego przed uzyskaniem stanowiska Prezydium NRA, jest demonstracją braku zaufania do organów Adwokatury i zachęca organy państwa do ingerencji w funkcjonowanie niezależnego samorządu. Takie działanie jest dla Adwokatury destrukcyjne - zaznaczono.

 

"Za" a nawet "przeciw"? Awantura o model głosowania

O co chodzi? Tym razem o sam sposób przeprowadzenia głosowania. Było dwóch kandydatów na dziekana, głosowano oddzielnie na każdego z nich, a także odrębnie na każdego kandydata do Okręgowej Rady Adwokackiej. - Technicznie głosowania wyglądały tak, że był wywoływany kandydat, na pilocie do głosowania były aktywne przyciski „za”, „przeciw” i „wstrzymuję się”. Na wydruku z systemu do głosowania są przy każdym kandydacie liczby uzyskanych głosów „za”, „przeciw” i „wstrzymuję się”.  Powstaje pytanie jak była rozwiązana kwestia tego, że każdy głosujący dysponował 19 głosami w głosowaniu na kandydatów do ORA – nie wiemy, jak system to rozliczał i co się działo, gdy głosujący zagłosował 20 raz, czy jeśli głosował „przeciw” to było to zaliczane jako oddany głos i zmniejszało pulę 19 możliwych do oddania głosów – przyjęty system był kompletnie nieadekwatny do tego co miał zrobić - mówi jeden z krakowskich adwokatów.

Drugi rozmówca wskazuje, że po wyborze dziekana pojawiły się wątpliwości dotyczące 15 głosów, które nie zostały zakwalifikowane "za" żadnym z kandydatów, a jednocześnie nie zostały uznane przez uprawniony organ ani regulamin za nieważne. 

- Uwzględniając wszystkie głosy oddane (748), żaden z kandydatów nie otrzymał wymaganej większości 50 proc. głosów. Czyli już z tego powodu, w wyborach nie wyłoniono Dziekana Okręgowej Rady Adwokackiej. Gdyby było jedno głosowanie i dwóch kandydatów, to wybrany zostałby albo jeden, albo drugi kandydat. W ten sposób natomiast doszło do głosowania, które nie sposób określić inaczej niż nieważne. To tak, jakby w wyborach na prezydenta jednego dnia głosowano nad kandydatem X, a drugiego na kandydata Y - mówi.

Krakowscy adwokaci nieoficjalnie przyznają, że te wątpliwości na temat przeprowadzenia zgromadzenia zostały zgłoszone władzom samorządowym niemal od razu po zgromadzeniu, jednak - w ich ocenie - problem został zignorowany. Wobec powyższego - jak tłumaczą - grupa krakowskich adwokatów skierowała wniosek o uchylenie uchwał wyborczych przez Naczelną Radę Adwokacką (list podpisany został przez ok. 50 krakowskich adwokatów). Następnie skierowano list otwarty m.in. adresowany do dziekana oraz wicedziekanów, na który odpowiedzią było stanowisko prezydium ORA, które zostało przytoczone w mediach społecznościowych. 

O sprawę pytamy też izbę krakowską. Do publikacji tekstu nie udało się uzyskać odpowiedzi. Tuż po wyborach do sprawy odniósł się jednak dziekan Gut. Wskazał, powołując się na stanowisko podmiotu, który odpowiadał za przeprowadzenie elektronicznego głosowania, w tym liczenia oddanych głosów, że "brak jest jakichkolwiek podstaw do kwestionowania dokonanych wyborów na stanowiska i funkcje w organach Izby w tym na stanowisko dziekana".

- Wynik głosowania, mając na uwadze ilość ważnych głosów oddanych na każdego z kandydatów na dziekana prowadzi do wniosku, że spełnione zostały warunki wyboru określone w par. 40 ust. 1 Regulaminu Krajowego Zjazdu Adwokatury oraz zgromadzeń izb adwokackich - podsumował. 

Czytaj: Adwokatura już z narzędziem do przeprowadzenia wyborów>>

Czytaj w LEX: Uwagi o samorządzie adwokackim > >

 

Czas na ruch ministra? 

Zgodnie z obowiązującymi regulacjami, ORA w Krakowie może zwołać nadzwyczajne zgromadzenie, podczas którego uchyli uchwały wyborcze i przeprowadzi nowe wybory. 

Uchwały - i tu do gry wchodzi minister sprawiedliwości - mogą też zostać uchylone przez Sąd Najwyższy, właśnie na wniosek ministra sprawiedliwości. Reguluje to art. 14 Prawa o adwokaturze. Zgodnie z nim minister zwraca się do SN o uchylenie sprzecznych z prawem uchwał organów adwokatury i organów izb adwokackich w terminie 3 miesięcy od dnia ich doręczenia. Jeżeli zaskarżona uchwała rażąco narusza prawo, termin ten wynosi 6 miesięcy. Sąd Najwyższy może w takiej sytuacji utrzymać zaskarżoną uchwałę w mocy lub uchylić ją i przekazać sprawę do ponownego rozpoznania właściwemu organowi adwokatury albo organowi izby adwokackiej, ustalając wytyczne co do sposobu jej załatwienia. Co więcej, NRA - na wniosek prezydium, uchyla sprzeczną z prawem uchwałę zgromadzenia izby, w terminie 6 miesięcy od daty jej doręczenia.

Wniosek do ministra sprawiedliwości został już w tej sprawie skierowany. 

Z kolei zgodnie z art. 15 minister sprawiedliwości może zwrócić się do Krajowego Zjazdu Adwokatury lub do Naczelnej Rady Adwokackiej o podjęcie uchwały w określonej sprawie należącej do ich właściwości. Taka uchwała NRA powinna być podjęta w terminie jednego miesiąca. 

Czytaj także w LEX: Przymus adwokacko-radcowski w postępowaniu sądowoadministracyjnym > >

 

Cena promocyjna: 94.06 zł

|

Cena regularna: 99 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 74.26 zł


Zastosowana metoda niezgodna z regulaminem 

Adwokat Jerzy Majewski, adwokat i publicysta prawny, prowadzący Internetowy Magazyn Adwokacki MacLawyer uważa, że zastosowana przy krakowskich wyborach  metoda jest niezgodna z Regulaminem zgromadzeń izb adwokackich. - Nawet matematycznie taki model nie może doprowadzić do wyniku, którego regulamin wymaga. A chodzi o to, że zgodnie z regulaminem powinna być liczona większość bezwzględna i względna, ergo dopuszcza się oddanie głosu wstrzymującego. Natomiast system zastosowany w Krakowie, mimo że był klawisz "wstrzymuje się", spowodował, że przy głosowaniu za każdym kandydatem nie wiadomo było jak liczyć takie głosy wstrzymujące się. Nie było głosów wstrzymujących się na listę, tylko na kandydata - wskazuje. 

Mecenas zaznacza, że przy modelu prawidłowym powinna być lista kandydatów na dane stanowisko. - Nawet jeśli głosujemy do ORA, to powinna być lista np. kilkudziesięciu nazwisk, z których wybieramy 15. Wtedy każdy ma możliwość wyboru. Jeśli zaznaczy więcej osób, głos będzie nieważny, jeśli nic nie zaznaczy, głos będzie wstrzymujący się. Podobnie w przypadku wyboru dziekanów. W Krakowie były tylko dwie osoby, ale dwa głosowania. Czyli w praktyce, żeby wybrać swojego kandydata, trzeba było w trakcie jednego głosowania zaznaczyć "za", w trakcie drugiego "przeciw". A jak ktoś się w jednym przypadku wstrzymał, a w drugim zaznaczył "przeciw"? Jak to liczyć? Trzeba było ustalić, że litera "a" na pilocie to jeden kandydat, "b" drugi. Wtedy każdy głosowałby za jednym albo za drugim. Jakby zagłosował za jednym i drugim kandydatem równocześnie, to głos byłby nieważny, jakby nie zagłosował, to byłoby wstrzymanie się od głosu - podsumowuje.

 

Wybór skuteczny, czy nie

- Sytuacja jest bardzo delikatna i trudna. To, że głosowanie było niezgodne z regulaminem jest dla mnie oczywiste. Pytanie czy jest skuteczne, czy nie. W mojej ocenie mimo, że wybór jest niezgodny z regulaminem, należałoby przyjąć konstrukcje, że do czasu jego konwalidacji jest skuteczny. Czyli te organy, które zostały wybrane złą metodą, powinny być uznane za wybrane, ale powinno zostać zwołane nadzwyczajne zgromadzenie izby krakowskiej by wybory powtórzyć - wskazuje mec. Majewski.     

Zwraca uwagę na jeszcze jedną kwestię. - Istotna jest też psychologia wyboru. Jeżeli wiem, że z 15 kandydatów mogę wybrać 5, a większość to moi koledzy, to mogę ich porównać, ocenić, którzy w danej sytuacji, do danej roli, lepiej się nadają. Ale jak głosuje na nich oddzielnie, to muszę kategorycznie się opowiedzieć w przypadku których jestem "przeciw". A dlaczego mam głosować przeciw koledze. Przecież nie jestem "przeciw" tylko uważam, że ktoś pełniąc daną funkcję, będzie lepszy. Psychologia głosowania jest też niezwykle ważna - kwituje adwokat.

Sprawdź również w LEX: Instytucja ślubowania adwokackiego w polskim porządku prawnym > >