Jednym z poważniejszych problemów w ramach działalności gospodarczej są nieterminowe płatności. Rynek wykształcił różne sposoby windykacji, które są wykorzystywane przez wierzycieli zanim skierują sprawę do sądu. Coraz częstsze są jednak przypadki windykacji, którą można określić mianem napastliwej, a nawet agresywnej. Znane są sytuacje windykowania roszczeń przedawnionych, czy też ignorowania wyjaśnień dłużnika, że została wobec niego ogłoszona upadłość, albo też że jego zobowiązania zostały umorzone w toku postępowania upadłościowego. Takie zachowania rodzą pytanie o granice dopuszczalnej windykacji pozasądowej oraz o zakres i podstawy ewentualnej odpowiedzialności wierzyciela czy też firmy windykacyjnej, która owe granice przekroczy. Granice dopuszczalnych działań windykacyjnych wobec dłużnika wyznaczają m.in. przepisy o ochronie dóbr osobistych.
Dobra osobiste
Zgodnie z przepisem art. 23 k.c., dobra osobiste człowieka, jak w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach. Na podstawie art. 24 § 1 k.c., ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie.
Zgodnie z przepisem art. 24 § 1 k.c. in fine, w razie dokonanego naruszenia dóbr osobistych, na zasadach przewidzianych w kodeksie uprawniony może żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny.
Zgodnie z przepisem art. 448 k.c., w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia. Odpowiedzialność ukształtowana na podstawie art. 448 k.c. oparta jest na zasadzie winy. Krzywda w rozumieniu przepisu art. 448 k.c. jest szkodą niemajątkową, wywołaną na osobie, a zadośćuczynienie ma być formą jej majątkowej rekompensaty.
Bezprawność działania wierzyciela (firmy windykacyjnej)
Dla ustalenia czy osobie, której dobra osobiste zostały naruszone przysługuje ochrona prawna ustalić należy, czy zachowanie sprawcy naruszenia było bezprawne. Jeżeli zachowanie nie było bezprawne to nie przysługuje ochrona prawna przed naruszeniem dóbr osobistych. O bezprawności zachowania możemy mówić jedynie wówczas, gdy jest ono sprzeczne z obowiązującymi normami prawnymi lub szeroko ujmowanymi zasadami współżycia społecznego. Oznacza to, że dla oceny bezprawności działań windykacyjnych konieczne jest ustalenie, że działania te były sprzeczne z prawem lub z zasadami współżycia społecznego. Ocena ta będzie każdorazowo zależała od okoliczności konkretnego przypadku. Przykładowo, uporczywą windykację pomimo wskazania przez dłużnika, że jego zobowiązania zostały umorzone w toku postępowania upadłościowego można ocenić jako działanie sprzeczne z prawem. Wskutek wydania przez sąd upadłościowy postanowienia o wykonaniu planu spłaty i umorzeniu pozostałych zobowiązań wygasają wszystkie zobowiązania upadłego powstałe przed dniem ogłoszenia upadłości (art. 491(21) ust. 1 ustawy z dnia 28 lutego 2003r. – Prawo upadłościowe ). Oznacza to, że po uprawomocnieniu się takiego postanowienia nie istnieje już windykowana należność. To z kolei oznacza, że wierzyciel albo firma windykacyjna nie ma żadnego chronionego prawem interesu, który uzasadniałby kontaktowanie się z byłym dłużnikiem, który sobie tego nie życzy. Takie działanie nie tylko w sposób bezprawny narusza dobra osobiste byłego dłużnika, ale może również skutkować odpowiedzialnością karną naruszyciela (art. 190a k.k.).
Nieco inaczej należy ocenić windykowanie należności przedawnionej. Zobowiązanie przedawnione nadal istnieje, a więc wierzyciel ma prawo domagać się od dłużnika spełnienia zobowiązania, z tym że nie może skutecznie realizować tego prawa przed sądem. W takiej sytuacji, jak słusznie zauważył Sąd Apelacyjny we Wrocławiu w wyroku z dnia 15 lutego 2013 r. w sprawie I A Ca 31/13 (Lex 1312135), pozasądowa windykacja takiej należności może być uznana za działanie sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Sąd Apelacyjny uznał, że działanie firmy windykacyjnej, która lekceważy obywatela i niezgodnie z zasadami współżycia społecznego, dobrymi obyczajami wymusza na nim przez nękanie go w różny sposób, spłatę długu, co do którego zgłosi on zarzut przedawnienia lub uznał żądanie za bezpodstawne jest naruszeniem dóbr osobistych, a konkretnie wolności, miru domowego i prywatności.
Jak wskazał Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 10 czerwca 2011 r. zapadłym w sprawie VI A Ca 84/11 nie każde działanie wierzyciela zmierzające do odzyskania długu - legalizuje wkroczenie w sferę dóbr osobistych dłużnika. Działanie bowiem nadmierne, nakierowane na zastraszenie dłużnika, zmierzające do wywołania w nim uzasadnionej obawy o mir domowy, realizowane w oparciu o zasadę, według której "cel uświęca środki" nie może być oceniane inaczej niż, jako wadliwe.
W oparciu o powyższe należy uznać, że istnieją wyraźne granice, których wierzycielowi (firmie windykacyjnej) przekroczyć nie wolno. W szczególności wierzyciel jest obowiązany uszanować (uwzględnić) stanowisko dłużnika co do prawa zgłoszenia zarzutu bezpodstawności roszczenia. Jeżeli tego rodzaju wyraz woli nie budzi wątpliwości i w sposób jednoznaczny doszedł do wierzyciela, czy to pierwotnego, czy wtórnego, to natarczywe ponawianie wezwania do zapłaty bez uzyskania tytułu egzekucyjnego, jest bezprawne. W konsekwencji, po uzyskaniu takiego stanowiska dłużnika nie można nadal bez odpowiedzialności co do sfery dóbr osobistych stosować praktyk nękających, dręczących, naruszających spokój osoby, która w sposób niebudzący wątpliwości przedstawiła swoje racje i zażądała skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego czyli zażądała konstytucyjnie zagwarantowanej ochrony prawnej. Niewątpliwie działanie firmy windykacyjnej, która lekceważy obywatela i niezgodnie z zasadami współżycia społecznego, dobrymi obyczajami wymusza na nim, przez nękanie go w różny sposób, spłatę długu co do którego zgłosi on zarzut przedawnienia lub uznał żądanie za bezpodstawne jest naruszeniem dóbr osobistych, a konkretnie wolności, miru domowego i prywatności.
Autor: dr hab. Anna Hrycaj, kierownik studiów podyplomowych „Prawo egzekucyjne i windykacja należności” realizowanych w Centrum Kształcenia Podyplomowego Uczelni Łazarskiego.