"Pusty sms" to loteria, organizowana przez Spółkę Internetq Poland Sp. z o.o., z siedzibą w Warszawie. Loterię promuje emitowany w telewizji oraz internecie spot, w którym znany prezenter Zygmunt Chajzer przekonuje, że do wygrania jest "ogromna gotówka", w sumie 2,5 mln zł. "Wystarczy, że wyślesz pusty sms pod darmowy numer (...)." - mówi Chajzer, dodając, że codziennie do wygrania jest 10 tys. zł, a w wielkim finale nawet 500 tys. zł.
W skardze, jaka napłynęła do Komisji Etyki Reklamy, wskazano, że "reklama z panem Zygmuntem Chajzerem wprowadza w błąd i nie informuje widza o realnych kosztach. Nie wspomina, że jest to łańcuszek, który wymaga wysyłania sms-ów każdy po 4 zł z groszami".
"Każdy z otrzymanych sms-ów zwrotnych zachęca do wysłania kolejnej wiadomości, nie wiadomo, ile smsów należy wysłać. Pierwsza z wiadomości nie powoduje absolutnie nic, tzn. nie bierzemy udziału w żadnym losowaniu, a na antenie jesteśmy informowani, że wystarczy jeden sms (...)" - brzmiała skarga.
Organizująca loterię spółka odpierała zarzuty, wskazując m.in., że udział w loterii był dobrowolny, a o kosztach informował jej regulamin. Ponadto spółka podkreślała, że Ustawa o grach hazardowych jasno wskazuje, iż w loterii audio-tekstowej uczestniczy się poprzez przesłanie odpłatnej wiadomości sms lub nawiązanie odpłatnego połączenia telefonicznego, zatem z definicji przesłanie nieodpłatnej wiadomości sms nie może uprawniać do udziału w losowaniu nagród i powoduje jedynie rejestrację danej osoby w loterii.
Według Internetq Poland Sp. z o.o. "przeciętny konsument przy odbiorze opisanej reklamy miał możliwość podjęcia świadomej decyzji odnośnie swojego udziału w loterii +Pusty sms+".
Komisja Etyki Reklamy stwierdziła jednak, że reklama wprowadza konsumentów w błąd i nadużywa zaufania odbiorców, wykorzystując ich brak doświadczenia lub wiedzy. "Przeciętny konsument ma prawo uważać, że tym pierwszym wysłanym sms-em został włączony do udziału w loterii i bierze udział w losowaniu nagród" - orzekła Komisja.
Jednocześnie zaapelowała "do wszystkich organizatorów loterii i konkursów o zwrócenie szczególnej uwagi na działanie, które - nawet nieświadomie - może wprowadzać odbiorców w błąd lub powodować nieprawidłowe odczytanie intencji lub reguł konkursów".
"Szczególnie ważne jest jasne przedstawianie reguł loterii i konkursów w taki sposób, aby nie stwarzać wrażenia możliwości wygrania nagrody poprzez przesyłanie wiadomości tekstowych, które faktycznie nie uprawniają do udziału w losowaniu nagród. Organizatorzy powinni również zapewnić konsumentom jak najlepszy dostęp do regulaminów oraz informować o konieczności ich akceptacji przed przystąpieniem do loterii lub konkursu. Ponadto organizatorzy powinni jasno komunikować możliwość i sposób przerwania gry przez konsumenta" - podkreśla Komisja Etyki Reklamy.
Komisja Etyki Reklamy - działająca w ramach Związku Stowarzyszeń Rada Reklamy - jest organem rozstrzygającym o zgodności przekazów reklamowych z Kodeksem Etyki Reklamy. W skład KER wchodzi 30 arbitrów powoływanych przez przedstawicieli trzech środowisk związanych z reklamą: reklamodawców, media oraz agencje reklamowe.
Sprawą loterii "Pusty sms" i jej podobnych zajmuje się także Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Do Urzędu wpłynęło już blisko sto skarg m.in. na nieudostępnianie regulaminu loterii, czy uzależnianie zdobycia nagrody od wysłania tylko jednego sms-a, gdy okazuje się, że należy ich wysłać wiele.
Urząd przeanalizował m.in. regulamin konkursu, wzory smsów, listę laureatów oraz nagród, które otrzymali, a także treść reklam telewizyjnych i prasowych. Osoby, które zdecydowały się wziąć udział w loterii dostawały różne wiadomości - np. Koniec świata. Przecież decyzja o przekazaniu 30 tys. zł zapadła. Proszę o nadanie pustego smsa. Zdaniem Urzędu, komunikaty te mogą sugerować zdobycie nagrody każdemu, kto wyśle sms, a zgodnie z regulaminem konkursu są one przyznawane jedynie osobom wylosowanym przez organizatora. W związku z tym UOKiK sprawdzi czy organizator loterii stosował nieuczciwą praktykę rynkową, wysyłając wiadomości sugerujące pewność wygranej. Warto przypomnieć, że niezgodne z prawem jest wywoływanie wrażenia, że konsument bezwarunkowo wygra nagrodę np. po wysłaniu smsa, wykonaniu telefonu, wysłaniu listu, gdy w rzeczywistości odbywa się to na innych niekorzystnych zasadach.
(ks/pap)
Czytaj także: UOKiK na tropie oszukańczych sms-ów