Jak pisze "Rzeczpospolita", powody są różne. Najwięcej jest spowodowanych stanem zdrowia – coraz więcej sędziów nie wytrzymuje presji orzekania. Drugi to brak poczucia bezpieczeństwa, czyli niepewność jutra.
W grę wchodzić może nawet tysiąc osób. Wszystko z powodu zmian w przepisach o wcześniejszym stanie spoczynku. Do niedawna zgodnie z prawem o ustroju sądów powszechnych sędzia kobieta mogła przejść w stan spoczynku po ukończeniu 55 lat, jeśli przepracowała na stanowisku sędziego lub prokuratora 25 lat, a sędzia mężczyzna miał do tego prawo, gdy ukończył 60 lat i przepracował na stanowisku nie mniej niż 30 lat. Po zmianie przepisów emerytalnych z tych uprawnień będą mogli skorzystać tylko sędziowie, którzy wymieniony wiek osiągną do 31 grudnia 2017 r. Wielu zapowiada, że odejdzie. Więcej>>>
Dowiedz się więcej z książki | |
Pozycja ustrojowa sędziego
|