Karę dyscyplinarną nagany wymierzył Sąd Najwyższy prokuratorowi w stanie spoczynku z Gdańska za wykonywanie funkcji radcy prawnego. - Wykonywanie czynności radcy prawnego, nawet na zlecenie, było zatrudnieniem kolizyjnym ze statusem prokuratora w stanie spoczynku - orzekł SN.
Ukarany prokurator w swej kasacji argumentował m.in., że w czasie, kiedy on wykonywał tę pracę, nie był jasno określony jego status, ponadto poinformował o podjętej pracy swego zwierzchnika - prokuratora okręgowego w Gdańsku o wykonywanej pracy. Sąd Najwyższy nie uznał tych argumentów, ponieważ zarzuty podniesione w kasacji rozpatrzył już prokuratorski Odwoławczy Sąd Dyscyplinarny. W uzasadnieniu oddalenia kasacji SN stwierdził, że sądy dyscyplinarne orzekając w sprawie nie miały wątpliwości co do statusu ukaranego.
Ustawa o prokuraturze mówi, że "prokurator nie może podejmować dodatkowego zatrudnienia, z wyjątkiem zatrudnienia na stanowisku dydaktycznym, naukowo-dydaktycznym lub naukowym w łącznym wymiarze nieprzekraczającym pełnego wymiaru czasu pracy pracowników zatrudnionych na tych stanowiskach, jeżeli wykonywanie tego zatrudnienia nie przeszkadza w pełnieniu obowiązków prokuratora". Przepis ten dotyczy także prokuratorów w stanie spoczynku.
Prokurator czy radca prawny?
Karę dyscyplinarną nagany wymierzył Sąd Najwyższy prokuratorowi w stanie spoczynku z Gdańska za wykonywanie funkcji radcy prawnego.