- Przekazanie sprawy do prowadzenia Prokuraturze Okręgowej w Warszawie, kierowanej przez osobę nieuprawnioną, jawić się może jako kolejny element czynu, wyczerpujący znamiona wskazane w zawiadomieniu o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa z dnia 3l stycznia 2025 r. - ocenił  Święczkowski w piśmie zamieszczonym na stronie TK. Jak zaznaczył, w nawiązaniu do informacji o przekazaniu "przez tzw. prokuratora krajowego Dariusza Korneluka do prowadzenia Prokuraturze Okręgowej w Warszawie śledztwa wszczętego postanowieniem zastępcy PG Michała Ostrowskiego" domaga się, "aby wszystkie czynności procesowe we wskazanym śledztwie podejmowane były wyłącznie przez legalnie powołanych zastępców PG - w tym wypadku, po bezprawnym zawieszeniu zastępcy PG Michała Ostrowskiego, przez zastępcę PG ds. przestępczości zorganizowanej i korupcji Beatę Marczak".

Czytaj: Prezes TK: Prok. Ostrowski wszczął śledztwo w sprawie podejrzenia o zamach stanu>>

Ani minister, ani prokurator nie mogą podejmować decyzji 

Co więcej, jak wskazał, zarówno minister sprawiedliwości-prokurator generalny, jak i prokurator Dariusz Korneluk - "należą w prowadzonym śledztwie do kręgu osób podejrzewanych" a to z kolei wyklucza możliwość podejmowania przez nich jakichkolwiek czynności procesowych w tymże postępowaniu. Dodał również, że brak możliwości podejmowania decyzji procesowych w zakresie śledztwa przez prokuratora Korneluka - "wynika z faktu jego bezprawnego powołania na stanowisko prokuratora krajowego".

Zawiadomienie prezesa TK

Przypomnijmy, że na początku lutego prezes TK poinformował, że prok. Ostrowski, po jego zawiadomieniu, wszczął śledztwo ws. podejrzenia popełnienia zamachu stanu przez m.in. premiera Donalda Tuska, marszałków Sejmu i Senatu, szefa RCL oraz niektórych sędziów i prokuratorów.

Przestępstwo - według Święczkowskiego - polegało na tym, że od 13 grudnia 2023 r. osoby te działają "w zorganizowanej grupie przestępczej", mając na celu "zmianę konstytucyjnego ustroju RP oraz działając w celu osiągnięcia lub zaprzestania działalności TK oraz innych organów konstytucyjnych, w tym KRS i SN".

Prok. Ostrowski informował następnie, że w ramach tego śledztwa przesłuchał kilka osób, w tym szefową KRS Dagmarę Pawełczyk-Woicką i I prezes SN Małgorzatę Manowską. - Wszystkie te osoby zostały pouczone o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań - dodawał. Rzecznik PK prok. Przemysław Nowak informował natomiast, że w związku z tą sprawą wszczęto śledztwo o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przekroczenia uprawnień przez prok. Ostrowskiego. Wyjaśniał, że "chodziło przede wszystkim o podejmowanie czynności służbowych prokuratora wbrew obowiązującej pragmatyce służbowej oraz wbrew obowiązującym przepisom". Jak mówił, badane jest przyjęcie przez prok. Ostrowskiego "zawiadomienia od swojego kolegi Bogdana Święczkowskiego, następnie wszczęcie postępowania, śledztwa bez dochowania jakichkolwiek rygorów obowiązujących w prokuraturze".

W połowie lutego Bodnar zawiesił w czynnościach prok. Ostrowskiego na sześć miesięcy.

 

pru/ pap