Marcin Orecki
Przesłanki dopuszczalności postępowania grupowego w polskim procesie cywilnym. Uwagi na tle postanowienia Sądu Najwyższego z 28.01.2015 r. (I CSK 533/14) oraz wybranego orzecznictwa sądów powszechnych
Artykuł pochodzi z miesięcznika Przegląd Sądowy 2016/4>>>
1. Wstęp
Postępowanie grupowe istnieje w polskim procesie cywilnym od pięciu lat i jako in-stytucja dotychczas zupełnie nieznana wymagało, w celu zapewnienia efektywności, wprowadzenia do polskiego porządku prawnego mechanizmów zupełnie nowych lub też dopuszczenia wyjątków od dotychczas obowiązujących zasad prawa . Ustawa o postępowaniu grupowym, mimo potencjału do pozytywnego oddziaływania na możli-wość dochodzenia praw przez obywateli, cechuje się licznymi nieścisłościami i niedo-ciągnięciami, które powodują poważne trudności w jej stosowaniu. Już na samym początku obowiązywania ustawy konieczna była twórcza wykładnia Sądu Najwyższego, m.in. w odniesieniu do bezrefleksyjnego usunięcia na etapie prac legislacyjnych wyrażenia o odpowiednim stosowaniu przepisów ustawy z 17.11.1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego do kwestii nieuregulowanych w ustawie o postępowaniu grupowym (art. 24 u.p.g.) .
Niejednolitość terminologiczna ustawy o postępowaniu grupowym powoduje liczne trudności w efektywnym wykorzystaniu tego instrumentu prawnego. Problem ten ogniskuje się w wykładni przesłanek dopuszczalności postępowania grupowego. Mając na względzie fundamentalne znaczenie tego zagadnienia, zasadna jest analiza wybranych przesłanek w kontekście dotychczasowego orzecznictwa sądów po-wszechnych oraz Sądu Najwyższego z uwzględnieniem postanowienia SN z 28.01.2015 r. (I CSK 533/14). Wydaje się, że wobec merytorycznej słabości procesu legislacyjnego kluczową rolę w zmianach ustawy o postępowaniu grupowym powinny odgrywać sądy powszechne oraz Sąd Najwyższy. To właśnie te organy powinny wyjaśnić i doprecyzować niepełne i niespójne regulacje tej ustawy .
2. Przesłanki dopuszczalności postępowania grupowego
Już pobieżna lektura art. 1 i 2 u.p.g. zwraca uwagę na bogatą choć niekonsekwentną terminologię użytą w tych przepisach. Zgodnie z art. 1 ust. 1 u.p.g. postępowanie gru-powe dopuszczalne jest wtedy, gdy co najmniej 10 osób dochodzi w ramach jednego postępowania roszczenia jednego rodzaju opartego na tej samej lub takiej samej pod-stawie faktycznej . Dodatkową przesłanką dopuszczalności postępowania grupowego dla roszczeń pieniężnych jest konieczność ujednolicenia wysokości każdego z poszcze-gólnych roszczeń przy uwzględnieniu wspólnych okoliczności sprawy (art. 2 ust. 1 u.p.g.). W art. 2 ust. 3 u.p.g. przewidziano możliwość wytoczenia powództwa o ustale-nia odpowiedzialności pozwanego w sprawach o roszczenia pieniężne, rezygnując jednocześnie z wymogu wykazania przez powoda istnienia interesu prawnego.
Jednocześnie w art. 1 ust. 2 u.p.g ustawodawca obok przesłanek dopuszczalności postępowania grupowego uregulował zakres przedmiotowy zastosowania ustawy, zawężając go do spraw o roszczenia o ochronę konsumentów z tytułu odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny oraz z tytułu czynów niedozwolonych, z wyjątkiem roszczeń o ochronę dóbr osobistych .
2.1. Jednorodzajowość roszczeń
Podstawową przesłanką dopuszczalności postępowania grupowego jest jednorodza-jowość roszczeń. Uzależniona jest ona jednak od interpretacji pojęcia „roszczenie” użytego w art. 1 u.p.g. (roszczenie w znaczeniu procesowym versus roszczenie w zna-czeniu materialnym). Należy przypomnieć, że roszczenie materialnoprawne polega na tym, że „uprawniony może od konkretnej osoby żądać konkretnego zachowania się” , i jest skonkretyzowanym pod względem treści i podmiotu uprawnieniem, które może wypływać z różnych praw podmiotowych . Z kolei roszczeniem procesowym jest twierdzenie powoda o istnieniu bądź nieistnieniu określonej normy indywidualno-konkretnej, które przedstawia się sądowi w celu wiążącego ustalenia istnienia bądź nieistnienia tej normy (żądanie procesowe) . Mając na względzie procesowy charakter ustawy o postępowaniu grupowym, należy przyjąć, że roszczenie, o jakim mowa w art. 1 u.p.g., oznacza roszczenie procesowe . Odmienna interpretacja prowadziłaby do wniosku, że na gruncie ustawy o postępowaniu grupowym można jedynie dochodzić roszczenia o zasądzenie. Trudno jednak pogodzić taką interpretację z innymi przepi-sami tego aktu prawnego. W art. 2 ust. 3 u.p.g. ustawodawca explicite posłużył się bowiem roszczeniem w znaczeniu procesowym (roszczenie o ustalenie). Z kolei na podstawie art. 189 k.p.c. w zw. z art. 24 u.p.g. można wystąpić z roszczeniem o ustale-nie istnienia bądź nieistnienia prawa lub stosunku prawnego. Nie można również wy-kluczyć dopuszczalności roszczenia o ukształtowanie. Ponadto za procesowym rozu-mieniem pojęcia „roszczenie” przemawia również fakt, że jednorodzajowość ma pole-gać na tożsamości lub jednakowości podstawy faktycznej, a nie prawnej (brak związku prawnego między dochodzonymi roszczeniami) .
O ile założenie o procesowym znaczeniu roszczenia będzie prawdziwe w odniesieniu do art. 1 ust. 1 u.p.g., o tyle w art. 1 ust. 2 u.p.g. ustawodawca posługuje się roszcze-niem w znaczeniu materialnoprawnym .
Przyjęcie, że w art. 1 u.p.g. mowa jest o roszczeniu procesowym, nie pozwala jeszcze na określenie jednorodzajowości roszczeń, roszczenia procesowe podlegają bowiem różnym podziałom za pomocą odmiennych kryteriów. Sama ustawa o postępowaniu grupowym dzieli roszczenia na pieniężne i niepieniężne (art. 2, 6 ust. 1 pkt 3, art. 16, 22, 23 u.p.g.). Innym podziałem znajdującym odzwierciedlenie w kodeksie postępowania cywilnego jest podział na roszczenia majątkowe (np. art. 17, 19 § 1 k.p.c.) i niema-jątkowe (art. 17 k.p.c.). Jednocześnie należy wskazać, że w doktrynie cywilnego prawa procesowego wskazuje się również na podział roszczeń procesowych według kryterium formy, na roszczenie o zasądzenie świadczenia, ustalenie istnienia bądź nieistnienia prawa lub stosunku prawnego oraz o ukształtowanie prawa lub stosunku prawnego. Jednorodzajowość roszczeń będzie zatem zależeć od przyjętego podziału i może się zdarzyć, że na podstawie jednego kryterium roszczenia będą jednorodzajowe, z kolei przy zastosowaniu innego kryterium o jednorodzajowości nie będzie mogło być mo-wy .
Na gruncie art. 1 u.p.g. wskazano, że jednorodzajowość dochodzonej formy ochrony prawnej miałaby być kwestią przesądzającą o jednorodzajowości roszczeń w rozumieniu ustawy o postępowaniu grupowym . Jednorodzajowość roszczeń oznacza zatem, że wszyscy członkowie grupy muszą zgłosić takie samo roszczenie procesowe, bądź o ustalenie, bądź o zasądzenie świadczenia, bądź o ukształtowanie. Jednorodzajowymi roszczeniami będą roszczenia pieniężne oraz roszczenie niepieniężne w zakresie, w jakim będą tożsame w żądanym zachowaniu (jednorodzajowy sposób zachowania pozwanego) .
2.2. Tożsamość lub jednakowość podstawy faktycznej roszczeń
Zawężenie dopuszczalności rozpoznania przez sąd roszczeń procesowych w postę-powaniu grupowym zostaje dokonane poprzez konieczność wykazania tożsamości lub jednakowości faktycznej roszczeń. Ta sama podstawa faktyczna oznacza jej tożsa-mość . Innymi słowy, ta sama podstawa faktyczna występuje, gdy roszczenia wywodzą się z jednego zdarzenia. Z kolei taka sama podstawa faktyczna oznacza sytuację, w której roszczenia członków grupy wywodzą się z analogicznych zdarzeń . Analizując zestawienie pierwotnie proponowanej redakcji art. 1 ust. 1 u.p.g. z jego obecnie obowiązującą treścią , należy zauważyć, że został wyeliminowany wymóg jednakowej podstawy prawnej oraz istotnych okoliczności faktycznych uzasadniających żądanie wspólne dla wszystkich członków grupy.
Należy wyjaśnić, że przy interpretacji przesłanki tożsamości lub jednakowości pod-stawy faktycznej roszczeń w postępowaniu grupowym nie jest uzasadnione bezpośred-nie odwoływanie się do instytucji współuczestnictwa procesowego z art. 72 k.p.c., mi-mo że w uzasadnieniu do projektu ustawy o postępowaniu grupowym dokonano takiego odwołania . Przesłanką współuczestnictwa materialnego jest bowiem okoliczność oparcia roszczeń na tej samej podstawie faktycznej i prawnej (art. 72 § 1 pkt 1 k.p.c), a współuczestnictwa formalnego okoliczność oparcia na jednakowej podstawie faktycznej i prawnej (art. 72 § 1 pkt 2 k.p.c.). Są to zatem odmienne podstawy niż te przyjęte w art. 1 u.p.g. Ponadto pojęcie „roszczenie”, o którym mowa w art. 72 k.p.c., rozumiane jest jako roszczenie materialnoprawne, a nie, jak ma to miejsce na gruncie art. 1 u.p.g., roszczenie procesowe.
Podstawa faktyczna powinna oznaczać jedynie okoliczności istotne i zarazem wspólne, uzasadniające roszczenia członków grupy. Warto zauważyć, że wskazane w orzecznictwie sądowym „istotne okoliczności sprawy” (okoliczności sensu stricto) uzasadniające żądania wszystkich powodów, bezpośrednio nawiązują do pierwotnego brzmienia art. 1 ust. 1 u.p.g. Różnicę między okolicznościami wspólnymi a okoliczno-ściami indywidualnymi wyraźnie widać na gruncie powództwa o ustalenie odpowie-dzialności na podstawie art. 2 ust. 3 u.p.g., gdzie okoliczności indywidualne determi-nujące przykładowo wysokość szkody nie mają znaczenia dla przesłanki jednorodza-jowości roszczeń, a tym samym dla dopuszczalności postępowania grupowego.
Nie budzi wątpliwości, że granica między okolicznościami wspólnymi a indywidual-nymi nie jest ostra. W konsekwencji uzależniona będzie od uznania sędziowskiego. Mając na względzie, że jednorodzajowość roszczeń jest przesłanką dopuszczalności postępowania grupowego, należy postulować liberalną interpretację okoliczności wspólnych, tak aby można było realizować cel postępowania grupowego, którym jest w szczególności konieczność zapewnienie efektywnej i sprawnej ochrony prawnej dużej grupie osób w ramach jednego postępowania .
Należy podkreślić, że nie można mylić przesłanki jednorodzajowości roszczeń z in-stytucją ujednolicenia roszczeń pieniężnych. Nie może dojść do sytuacji, w której doj-dzie do podziału na podgrupy roszczeń, które nie są jednorodzajowe. Instytucja ujednolicenia roszczeń służy bowiem jedynie do sprowadzenia do wspólnego mianownika wysokości jednorodzajowych roszczeń pieniężnych w ten sposób, aby można było zasądzić jednakową kwotę dla każdego z członków grupy (bądź podgrupy).
2.3. Ujednolicenie roszczeń pieniężnych – wspólne okoliczności sprawy
Jak już zasygnalizowano, instytucja ujednolicenia roszczeń pieniężnych budzi za-strzeżenia z punktu widzenia powszechnie obowiązujących w prawie cywilnym zasad pełnej kompensacji szkody , indywidualizacji kompensacji w uzależnieniu od rozmiaru szkody i krzywdy oraz zakazu wzbogacania się poszkodowanego na szkodzie . Mogłoby się wydawać, że obowiązek ujednolicenia roszczeń pieniężnych dla skutecznego dochodzenia roszczeń pieniężnych w postępowaniu grupowym przełamuje wspomniane zasady i wprowadza tzw. odszkodowanie ryczałtowe. Oczywistym pytaniem, które nasuwa się w tym kontekście, jest pytanie o wpływ ujednolicenia roszczeń pieniężnych na niedochodzoną w postępowaniu grupowym pozostałą kwotę, jeżeli nie prowadzi do pełnej kompensacji szkody. Paweł Grzegorczyk wskazuje, że mając na względzie procesowy charakter przepisów ustawy o postępowaniu grupowym, należy przyjąć, że ujednolicenie roszczeń nie pociąga za sobą skutków materialnoprawnych (w tym wygaśnięcia roszczeń członków grupy w zakresie przekraczającym ujednoliconą kwotę) . Jednocześnie ten sam autor stwierdza, że w przypadku uwzględnienia powództwa (przy ujednoliconych roszczeniach) nie jest dopuszczalne dochodzenie nadwyżki w indywidualnym procesie . Procesowy charakter art. 2 ust. 1 u.p.g. dominuje wśród poglądów doktryny .
De lege lata, należy przyjąć, że art. 2 ust. 1 u.p.g. jest normą procesową, a zatem nic nie stoi na przeszkodzie, aby członek grupy mógł dochodzić nadwyżki nieobjętej postępowaniem grupowym w indywidualnym postępowaniu . Procesowy charakter art. 2 ust. 1 u.p.g koreluje z zasadami odszkodowawczymi materialnego prawa cywilnego. Za procesowym charakterem art. 2 ust. 1 u.p.g. przemawia również to, że wyrok uzyskany w postępowaniu zbiorowym dotyczy jedynie rozpatrywanej przez sąd w tym postępowaniu ujednoliconej części roszczenia , w zakresie nadwyżki nieobjętej wyrokiem wydanym w postępowaniu zbiorowym nie wystąpi zatem powaga rzeczy osądzonej. Jednak w takim stanie rzeczy instytucja ujednolicenia roszczeń pieniężnych skutkuje tym, że instytucja postępowania grupowego jest bezużyteczna i jest asymetryczna na korzyść powoda zbiorowego (interes pozwanego, który byłby zainteresowany ostatecznym zakończeniem wszelkich roszczeń członków grupy w ramach wszczętego postępowania grupowego, zostaje zupełnie pominięty) . De lege ferenda konieczne byłoby zatem pilne wprowadzenie odpowiedniej normy merytorycznej, która wyjaśniłaby skutki materialnoprawne ujednolicenia roszczeń w ramach postępowania grupowego (co z kolei wiązałoby się zapewne z modyfikacją zasad odpowiedzialności cywilnej poprzez wyraźne dopuszczenie odszkodowania ryczałtowego ). Ewentualnie należałoby usunąć wymóg ujednolicania roszczeń pieniężnych. Należy dodać, że instytucja ujednolicenia roszczeń pieniężnych jest typowa dla polskiego modelu postępowania grupowego .
W doktrynie wskazuje się również na analogię art. 2 ust. 1 u.p.g. do art. 322 k.p.c. Miałoby to umożliwić pogodzenie procesowego charakteru normy art. 2 ust. 1 u.p.g. z materialnymi zasadami prawa cywilnego przy wykorzystaniu już istniejącego w pol-skim procesie cywilnym wyjątku od zasady, który powoduje liberalizację kwestii do-wodzenia wysokości szkody. Jednak zarówno teza tego poglądu, jak i jej uzasadnienie nie przekonują. Po pierwsze, dochodzi do kolizji ze wskazanymi powyżej zasadami odpowiedzialności cywilnej. Nie wydaje się trafne poświęcanie fundamentalnych zasad prawa cywilnego tylko po to, by realizować cele postępowania grupowego. Jest to niewątpliwie korzystne z punktu widzenia powoda zbiorowego. Budzi to natomiast zastrzeżenia z punktu widzenia pozwanego w kontekście zasady równości broni. Po drugie, koncepcja ta nie harmonizuje ze skutkami procesowymi wyroku wydanego w postępowaniu grupowym (zakres związania innych sądów wyrokiem; powaga rzeczy osądzonej). Po trzecie, w przeciwieństwie do art. 322 k.p.c, w art. 2 ust. 1 u.p.g. nie mamy do czynienia z sytuacją, w której nie ma możliwości udowodnienia wysokości szkody . Dokonuje się tutaj jedynie ujednolicenia, nie dlatego, że ustalenie szkody jest niemożliwe, ale jedynie na potrzeby spełnienia przesłanki dopuszczalności postępowa-nia grupowego, co de facto zwalnia powoda z obowiązku wykazywania tej okoliczno-ści. Co więcej, w braku możliwości dokładnego określenie szkody, sąd może i powinien zastosować art. 322 k.p.c. w zw. z art. 24 u.p.g. Skoro zatem rzekomo art. 2 ust. 1 u.p.g. jest rozwiązaniem paralelnym wobec art. 322 k.p.c. (ma realizować te same funkcje), to należy zadać pytanie, w jakim celu racjonalny ustawodawca dubluje istniejące regulacje prawne. Po czwarte, zaproponowana wykładnia art. 2 ust. 1 u.p.g. prowadzi do nieakceptowalnego wniosku, że powód praktycznie w ogóle nie musi wykazywać wysokości roszczeń .
Przechodząc do kolejnych zagadnień, należy dodać, że ujednolicenia dokonują członkowie grupy z uwzględnieniem wspólnych okoliczności sprawy (art. 2 ust. 1 u.p.g.). Powstaje pytanie o relację pojęcia „wspólne okoliczności sprawy” w stosunku do pojęcia „ta sama lub taka sama podstawa faktyczna”. Jak wskazuje Paweł Grzegorczyk, wspólne okoliczności sprawy są to okoliczności odmienne aniżeli okoliczności, o których mowa w art. 1 ust. 1 u.p.g. O ile bowiem w art. 1 ust. 1 u.p.g. chodzi o okoliczności wspólne – podstawowy węzeł faktów, który uzasadnia wspólne dla wszystkich członków żądanie, o tyle w art. 2 ust. 1 u.p.g. w celu ujednolicenia roszczeń pieniężnych należy wziąć pod uwagę fakty determinujące wysokość roszczeń . Jednak czy takie rozumienie tego pojęcia nie oznacza, że sąd będzie badać okoliczności indywidualne (wysokość roszczeń poszczególnych członków grupy), które przecież nie mogą dominować nad okolicznościami wspólnymi w postępowaniu grupowym. Odpowiedź wydaje się być twierdząca, a zatem niedopuszczalna. W konsekwencji można by odnieść wrażenie, że pojęcie „wspólne okoliczności sprawy” zawiera w sobie okoliczności te same lub takie same okoliczności faktyczne, a zatem jest pustosłowiem prawniczym. Trudno jednak pogodzić to z racjonalnością ustawodawcy. Treść pojęcia „wspólne okoliczności sprawy” musi zatem oznaczać inne okoliczności niż te, o których mowa w art. 1 ust. 1 u.p.g., choć również wspólne, pozwalające wykazać wspólne żądanie powoda zbiorowego.
Małgorzata Sieradzka zgłosiła postulat de lege ferenda zdefiniowania pojęcia „wspólne okoliczności sprawy” . Nie wydaje się jednak, żeby było to konieczne, skoro „wspólne okoliczności sprawy” zależą od konkretnego stanu faktycznego. Sama autor-ka, pomimo swojego postulatu, wskazuje, że dopiero w określonym stanie faktycznym sprawy sąd może dokonać sprecyzowania pojęcia „wspólne okoliczności sprawy” .
Sąd, badając ujednolicenie roszczeń pieniężnych na podstawie wspólnych okoliczności faktycznych, decyduje o dopuszczalności postępowania grupowego. Jedynym kryterium ujednolicenia roszczeń są wspólne okoliczności sprawy, co nie oznacza, że ujednolicona wysokość roszczenia powinna odpowiadać najniższej wysokości szkody jednego członka grupy lub podgrupy. W konsekwencji można ujednolicić roszczenia do kwoty przysługującej każdemu z członków grupy, jeżeli przemawiają za tym wspólne okoliczności sprawy, a zatem wyższej niż najniższe występujące w grupie lub podgrupie roszczenie.@page_break@
2.4. Przesłanki dopuszczalności postępowania grupowego w wybranych orzeczeniach sądów powszechnych
Sąd Apelacyjny w Warszawie w postanowieniu z 6.02.2015 r. (I ACz 43/15) stwierdził, że przez sformułowanie takiej samej podstawy faktycznej należy rozumieć oparcie roszczeń na podobnych zdarzeniach, co zaś odpowiada pojęciu jednakowej podstawy faktycznej stanowiącej element współuczestnictwa formalnego. W cytowanej sprawie powiatowy rzecznik konsumentów, jako reprezentant grupy, wystąpił z powództwem o zapłatę. Podstawą roszczenia były zawierane na czas nieokreślony umowy ubezpieczenia na życie na podstawie wzorców umownych opracowanych przez pozwanego. Członkowie grupy wpłacali środki pieniężne w postaci regularnych składek, a każda z umów zawierała postanowienie, na mocy którego pozwany mógł zatrzymać pewną kwotę z części wpłaconych składek w związku z rozwiązaniem umowy przed upływem 10 lat od jej zawarcia z innych przyczyn niż śmierć. W tych okolicznościach sprawy Sąd Okręgowy w Warszawie uznał, że roszczenia członków grupy oparte są na takiej samej podstawie faktycznej, zatem postępowanie grupowe jest dopuszczalne. Jednocześnie Sąd Okręgowy w Warszawie stwierdził, że dla dopuszczalności roszczeń na gruncie ustawy o postępowaniu grupowym nie ma znaczenia, czy roszczenia wynikają z tego samego, czy z różnych stosunków prawnych. Sąd Apelacyjny w Warszawie, rozpoznając zażalenia na postanowienie Sądu Okręgowego w Warszawie, w pełni podzielił argumentację zaprezentowaną w zaskarżonym zażaleniu, wskazując, że odmienność warunków umów i wzorców łączących członków grupy z pozwanym, tryb zawierania umów, wykonywanie obowiązku informacyjnego w różny sposób nie uzasadniają twierdzeń, że roszczenia członków grupy nie mogą być uznane za oparte na jednakowej podstawie faktycznej. Jak dalej wskazał Sąd Apelacyjny w Warszawie, również okoliczności różnicy w wysokości składek i częstotliwości ich wpłat nie zmieniają takiej kwalifikacji roszczeń.
Sąd Apelacyjny w Gdańsku w postanowieniu z 14.05.2013 r. (I ACz 464/13) odda-lił zażalenie pozwanego na postanowienie Sądu Okręgowego w Gdańsku w przedmiocie stwierdzenia dopuszczalności postępowania grupowego. Wniesione przez reprezentanta grupy roszczenie o zapłatę i ustalenie dotyczyło praktyki pozwanego, który po dziesięciodniowym darmowym okresie korzystania przez powodów z serwisu, pomimo zaprzestania przez powodów z korzystania z niego, w dalszym ciągu naliczał opłaty. Powodowie powoływali się na błąd oraz nieświadomość zawarcia umowy. Pozwany w trakcie postępowania wskazywał, że roszczenia członków grupy nie są oparte na takiej samej podstawie faktycznej, ponieważ doszło do zmiany regulaminu, który znajdował zastosowanie do części z członków grupy. Sąd Okręgowy w Gdańsku uznał, że okoliczność, iż pozwany zastosował dwa wzorce umowne nie świadczy o braku jednolitości podstawy, gdyż roszczenia są jednorodzajowe. Z kolei Sąd Apelacyjny w Gdańsku, wyjaśnił, że roszczenia oparte na jednakowej podstawie faktycznej to roszczenia, których podstawę stanowi taka sama podstawa faktyczna (przesłanka sensu stricto), lub roszczenia, których istotne okoliczności faktyczne są wspólne (przesłanka sensu largo). W ocenie Sądu Apelacyjnego w Gdańsku mogą istnieć nieznaczne różnice pomiędzy indywidualnymi podstawami roszczeń, jednak niezbędne jest, aby istotne okoliczności faktyczne uzasadniały żądanie wspólne dla wszystkich roszczeń. W konsekwencji Sąd Apelacyjny w Gdańsku orzekł, że zawarte w poszczególnych grupach roszczenia są jednorodzajowe.
W postanowieniu z 8.08.2013 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie (VI ACz 1639/13) utrzymał w mocy postanowienie Sądu Okręgowego Warszawa-Praga w Warszawie, który stwierdził dopuszczalność postępowania grupowego. Sąd Apelacyjny w Warsza-wie stwierdził, że przy dokonywaniu wykładni pojęcia „jednorodzajowość roszczenia oraz ta sama lub taka sama podstawa faktyczna” należy odwołać się do orzecznictwa oraz poglądów wypracowanych przez doktrynę na gruncie art. 72 § 1 k.p.c. W ocenie Sądu Apelacyjnego nie ma wątpliwości, że roszczenia zgłoszone w sprawie mają cha-rakter jednorodzajowy, ponieważ członkowie grupy jako nabywcy lokali wywodzą swoje roszczenia kierowane do dewelopera z faktu zamieszczenia w umowach klauzul waloryzacyjnych, nakładających na nabywcę obowiązek dokonania dopłaty do ceny mieszkania, co w ocenie Sądu Apelacyjnego wskazuje, że roszczenia oparte są na takiej samej podstawie faktycznej. Dodatkowo Sąd Apelacyjny w Warszawie stwierdził, że na etapie orzekania o dopuszczalności postępowania grupowego istotne są jedynie okoliczności uzasadniające nadanie biegu pozwowi zbiorowemu bądź nieuzasadniające tego nadania. W konsekwencji w ocenie Sądu Apelacyjnego w Warszawie na potrzeby wstępnej oceny dopuszczalności pozwu sąd związany jest okolicznościami podanymi przez powoda. Sąd Apelacyjny w Warszawie w przytoczonym orzeczeniu odniósł się również do kwestii ujednolicenia roszczeń, stwierdzając, że ustawodawca nie sprecyzował, jakimi kryteriami należy się kierować przy ujednolicaniu roszczeń w ramach podgrup oraz przy ocenie prawidłowości dokonanego ujednolicenia. W okolicznościach sprawy powodowie ujednolicili swoje roszczenia w podgrupach na podstawie wysokości kwot dopłat do lokali opartych na klauzuli waloryzacyjnej w powiązaniu z powierzchnią lokalu, przez dopasowanie do siebie kwot najbardziej zbliżonych. Sąd Apelacyjny w Warszawie uznał taki sposób ujednolicenia roszczeń za dopuszczalny.
Sąd Okręgowy w Łodzi w postanowieniu z 6.05.2011 r. (II C 1693/10) rozpoznał w postępowaniu grupowym powództwo o ustalenie odpowiedzialności odszkodowawczej banku wytoczone przez miejskiego rzecznika konsumentów. Miejski rzecznik konsu-mentów żądał ustalenia, że bank ponosi odpowiedzialność odszkodowawczą wobec konsumentów określonych w postanowieniu o ustaleniu składu grupy, wynikającą z nienależytego wykonywania umów zawartych z konsumentami, polegającego na pobieraniu w okresie od 1.01.2009 r. do 28.02.2010 r. od każdego z konsumentów wyższych kwot tytułem oprocentowania kredytu, niż pobierałby, gdyby wykonywał swoje zobowiązanie w sposób należyty, co doprowadziło do powstania szkody u każdego z konsumentów. Sąd Okręgowy w Łodzi stwierdził w pierwszej kolejności, że zgodnie z art. 2 ust. 3 u.p.g. nie wydaje się konieczne ani celowe określenie wysokości roszczenia każdego z członków grupy . Dodał również, że nawet jeżeli przyjąć, iż istnieje obowiązek określenia wysokości roszczeń każdego z członków grupy, to określenie tej wysokości musi zakładać pewne ujednolicenie. W przedmiotowej sprawie powód, wskazując w pozwie wartość przedmiotu sporu, podał uśrednioną wysokość roszczenia każdego członka grupy, co w rozpoznawanej sprawie w ocenie Sądu Okręgowego w Łodzi odpowiada ujednoliceniu (standaryzacji) wysokości roszczeń. Średnia została wyliczona przez powoda przez wyliczenie średniej wartości kredytu, średnią długość okresu, na jaki kredyt został zaciągnięty, oraz średnie oprocentowanie kredytów w dacie podpisywania umów. Powód twierdził, że pozwany zawyżył oprocentowanie kredytu. W konsekwencji powód przyjął, że członkowie grupy zaciągnęli kredyty z równymi ratami i przyjął średni kurs franka szwajcarskiego z dnia sporządzania pozwu. Porównanie tych wartości pozwoliło ustalić szacunkową wartość średniego zawyżenia rat kredytów. Sąd Okręgowy w Łodzi uznał za dopuszczalne ujednolicenie roszczeń w taki sposób, gdyż przedmiotem tego postępowania było jedynie ustalenie odpowiedzialności pozwanego. W kwestii przesłanki jednorodzajowości Sąd Okręgowy w Łodzi uznał, że należy ją rozumieć w ten sposób, iż żądania z nich wynikające są wspólne dla wszystkich członków grupy. Powództwo musi obejmować zatem żądanie udzielenia ochrony prawnej w ten sam sposób dla wszystkich członków grupy. Związek faktyczny zachodzący pomiędzy roszczeniami powinien być rozumiany tak jak na gruncie instytucji współuczestnictwa procesowego materialnego i formalnego w świetle art. 72 k.p.c. W ocenie Sądu Okręgowego w Łodzi sama podstawa faktyczna powództwa stanowi natomiast podstawowy (wyjściowy) zespół faktów uzasadniających roszczenie. Sąd Apelacyjny w Łodzi postanowieniem z 28.09.2011 r. (I ACz 836/11) oddalił zażalenie na postanowienie Sądu Okręgowego w Łodzi. Jak podkreślono w uzasadnieniu, potencjalnie nieograniczona liczba różnorodnych stanów faktycznych skłania do wniosku, że ocena jednakowości podstawy faktycznej musi być dokonywana ad casum, a zakres sędziowskiej oceny w tym zakresie jest stosunkowo szeroki. Sąd Apelacyjny w Łodzi dodał również, że żaden z przepisów ustawy o postępowaniu grupowym nie przewiduje potrzeby uwzględnienia zakresu postępowania dowodowego przy ocenie dopuszczalności rozpoznania sprawy w postępowaniu grupowym.
W postanowieniu Sądu Okręgowego w Warszawie z 24.01.2013 r. (III C 491/12) stwierdzono, że na jednakową podstawę faktyczną roszczeń członków grupy nie ma wpływu okoliczność negocjowania opłaty waloryzacyjnej przez część z członków grupy, a wpłacenie całości opłaty przez pozostałą część, ani to, czy członkowie grupy zawarli umowę deweloperską bezpośrednio z pozwanym, czy też wstąpili w prawa i obowiązki z niej wynikające na podstawie umowy cesji. Sąd Okręgowy w Warszawie podkreślił, że grupowe roszczenie procesowe jest podzielne. Roszczenie to może być dochodzone przez wiele roszczeń indywidualnych. Istota roszczenia grupowego, w ocenie Sądu Okręgowego w Warszawie, sprowadza się do twierdzenia reprezentanta o istnieniu wielu roszczeń materialnoprawnych połączonych w jedną grupową szkodę w jednym postępowaniu przeciwko jednemu pozwanemu. Jak wskazał Sąd Okręgowy w Warszawie, grupowe roszczenie procesowe zawiera żądanie oraz okoliczności faktycz-ne uzasadniające to żądanie. Specyfika żądania polega na tym, że zmierza ono do wydania wyroku – co do zasady przesądzającego o zasadności roszczenia procesowego (istnienia wielu roszczeń materialnoprawnych, bez orzekania o jego wysokości), bądź też do zasądzenia stosownej kwoty na rzecz grupy (stwierdzenia istnienia wielu roszczeń materialnoprawnych w ustandaryzowanej wysokości). Sąd Okręgowy w Warszawie uznał, że okoliczność, iż treść poszczególnych klauzul waloryzacyjnych różni się od siebie, nie wpływa na okoliczność jednorodności roszczeń opartych na tej samej podstawie faktycznej i prawnej. Jak bowiem podkreślił Sąd Okręgowy w Warszawie, wszystkie umowy członków grupy zostały podporządkowane jednolitemu wzorowi, członkowie grupy zapłacili pozwanemu nienależne świadczenie, a przyczyny zubożenia powodów mają wynikać z tego samego źródła, tj. z zawartych z pozwanym umów, w których miały znaleźć się niedozwolone klauzule waloryzacyjne.
W postanowieniu z 14.05.2013 r. (V ACz 354/13) Sąd Apelacyjny w Gdańsku stwierdził, że wspólne okoliczności sprawy, o których mowa w art. 2 u.p.g., to oko-liczności, które są takie same dla członków grupy i jednocześnie inne od tych, które zdecydowały o wyodrębnieniu się innych podgrup. Co więcej, w ocenie Sądu Apela-cyjnego w Gdańsku w sytuacji, gdy faktyczna i prawna podstawa dochodzonych rosz-czeń i jednorodny ich charakter są te same dla wszystkich powodów, ujednolicenie roszczeń, jeżeli powodowie decydują się prowadzić proces w postępowaniu grupowym, musi się dokonać w odniesieniu do nich wszystkich, bez możliwości podziału na mniejsze grupy warunkowanego tylko różną wysokością tych samych roszczeń. Powo-dowie dokonali podziału na podgrupy według kryterium wysokości udziałów każdego z ich członków we współwłasności nieruchomości wspólnej. W ocenie Sądu Okręgo-wego w Gdańsku taki podział członków grupy na podgrupy jest dopuszczalny. Sąd Apelacyjny w Gdańsku zauważył, że decydując się na prowadzenie sporu w postępo-waniu grupowym, członkowie grupy muszą się liczyć (przynajmniej część z nich) z niemożnością dochodzenia swoich roszczeń w pełnej wysokości, gdy roszczenia innych powodów są mniejsze. Ujednolicenie roszczeń sprowadza się do przyjęcia zry-czałtowanej wysokości roszczeń dla wszystkich powodów (co najmniej w ramach podgrup) nie większej od najniższego roszczenia przysługującego jednemu z nich. Sąd Apelacyjny w Gdańsku stanął na stanowisku, że w sytuacji gdy faktyczna i prawna podstawa dochodzonych roszczeń i jednorodny ich charakter są te same dla wszystkich powodów, ujednolicenie roszczeń, jeżeli powodowie decydują się prowadzić proces w postępowaniu grupowym, musi się dokonać w odniesieniu do nich wszystkich, bez możliwości podziału na mniejsze podgrupy, warunkowanego tylko różną wysokością tych samych roszczeń. Jak wskazał dalej Sąd Apelacyjny w Gdańsku, chodzi o to, że nie sama wysokość tych samych roszczeń wynikająca np. z różnych udziałów we współwłasności, tylko inne okoliczności decydujące o różnym charakterze tych roszczeń powinny decydować o wyodrębnieniu poszczególnych podgrup. Sąd Apelacyjny w Gdańsku w konsekwencji uznał, że rozpoznanie sprawy w postępowaniu grupowym nie było dopuszczalne, ze względu na brak ujednolicenia roszczeń.
Sąd Okręgowy w Warszawie w postanowieniu z 9.03.2015 r. (XXV C 531/14) od-rzucił pozew wniesiony przez powiatowego rzecznika konsumentów w imieniu człon-ków grupy przeciwko bankowi w sprawie ustalenia nieistnienia umownych stosunków prawnych wynikających z umów kredytu udzielonego w polskich złotych, a indeksowanych w obcej walucie (przeliczenie we frankach szwajcarskich). Istotne dla sprawy było zgłoszenie przez reprezentanta grupy pięciu żądań ewentualnych . Sąd Okręgowy w Warszawie wskazał, że postępowanie grupowe spełnia swoją rolę, gdy występuje typowość bądź reprezentatywność roszczenia wobec wszystkich członków grupy. W ocenie Sądu Okręgowego w Warszawie warunek typowości zostaje spełniony, gdy sytuacja prawna lub faktyczna członków grupy jest jednakowa. Mogą istnieć nieznaczne różnice pomiędzy roszczeniami członków grupy, ale istotne okoliczności faktyczne muszą uzasadniać żądanie wspólne dla wszystkich członków grupy.
Sąd Okręgowy w Warszawie podkreślił, że zgłoszenie roszczeń ewentualnych w po-stępowaniu grupowym prowadzi do tego, że sąd ustala, czy każde ze zgłoszonych roszczeń ewentualnych jest wspólne dla wszystkich członków grupy. W przedmiotowej sprawie, jak wskazał Sąd Okręgowy w Warszawie, jedynym wspólnym roszczeniem członków grupy, z uwagi na podpisanie przez część członków grupy aneksów do umów, było roszczenie o ustalenie odpowiedzialności pozwanego (ostatnie żądanie ewentualne). Sąd Okręgowy w Warszawie uznał, że nie może rozpatrywać części roszczeń ewentualnych członków grupy, którzy podpisali aneksy do umowy, a pozostałą część roszczeń ewentualnych reszty członków grupy. Okoliczności warunkujące zasadność poszczególnych roszczeń ewentualnych w odniesieniu do członków grupy jako całości są bowiem zróżnicowane w stopniu uniemożliwiającym ich łączną ocenę.
Sąd Okręgowy w Warszawie, dokonując analizy przesłanek dopuszczalności postę-powania grupowego, wziął pod uwagę cel tego postępowania, który zdekodował w ten sposób, że dochodzenie roszczeń na podstawie ustawy o postępowaniu grupowym jest możliwe w przypadku, gdy pomiędzy objętymi pozwem grupowym roszczeniami istnieje związek, który sprawia, że łączne orzekanie o tych roszczeniach jest opłacalne oraz że po ustaleniu składu grupy będzie możliwe łączne orzekanie. W konsekwencji Sąd Okręgowy w Warszawie doszedł do wniosku, że roszczenia poszczególnych członków grupy nie są oparte na takiej samej podstawie faktycznej, a zindywidualizowane okoliczności dotyczące poszczególnych członków grupy przemawiają za niedopuszczalnością postępowania grupowego. Sąd Okręgowy w Warszawie nie zgodził się ze stanowiskiem Sądu Najwyższego wyrażonym w postanowieniu z 28.01.2015 r. (I CSK 533/14) , stwierdzając, że bez znaczenia jest to, że po usunięciu z grupy członków niespełniających wymagań do rozpoznania ich roszczeń pozostaje ustawowa liczba 10 członków grupy, których roszczenia opierają się na tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej, ponieważ w ocenie Sądu Okręgowego w Warszawie w postępowaniu grupowym nie jest możliwe odrzucenie pozwu co do niektórych członków grupy i jednoczesne prowadzenie co do innych, gdyż pozew w postępowaniu grupowym traktowany jest jako całość .
3. Żądanie ustalenia odpowiedzialności (art. 2 ust. 3 u.p.g.)
Jak się wskazuje, najczęściej wykorzystywanym obecnie powództwem w ramach postępowań grupowych jest powództwo o ustalenie odpowiedzialności pozwanego . Wiąże się to w głównej mierze z istotnym problemem ujednolicenia roszczeń pienięż-nych . Ustawodawca w art. 2 ust. 3 u.p.g. dopuścił możliwość wystąpienia z powódz-twem o ustalenie odpowiedzialności pozwanego za czyn będący podstawą roszczeń pieniężnych z jednoczesną rezygnacją z konieczności wykazania interesu prawnego. Budzi to zasadnicze wątpliwości i stwarza ryzyko występowania z pozwem zbiorowym o ustalenie odpowiedzialności przez osoby, które nie mają interesu prawnego, a zatem do obejścia art. 189 k.p.c. przy pomocy instytucji postępowania grupowego, w szcze-gólności jeśli ze zdarzenia wynika kilka roszczeń materialnoprawnych.
3.1. Powództwo o ustalenia odpowiedzialności na podstawie art. 2 ust. 3 u.p.g a powództwo o ustalenie na podstawie art. 189 k.p.c.
Powództwo o ustalenie odpowiedzialności wyróżnia się tym, że nie wymaga wyka-zania interesu prawnego. Niektórzy autorzy sugerują, że powództwo to jest innym powództwem niż przewidziane w art. 189 k.p.c., gdyż realizuje inne cele (nie realizuje celów prewencyjnych, jak powództwo z art. 189 k.p.c., a jedynie zmierza do ustalenia odpowiedzialności za zdarzenia, które już zaistniały) . Zaproponowano, aby powódz-two z art. 2 ust. 3 u.p.g. zakwalifikować jako powództwo o prejudycjalnym charakte-rze . Pomysł ten jest chybiony, ponieważ niezależnie od odmiennych celów powódz-two przewidziane w art. 2 ust. 3 u.p.g. jest ciągle powództwem o ustalenie, choć zmody-fikowanym w ten sposób, że nie wymaga wykazania interesu prawnego (zasadność tego rozwiązania jest kwestią wysoce wątpliwą) . Należy wyjaśnić, że w ramach postępowania grupowego dopuszczalne jest wytoczenie powództwa o ustalenie istnienia bądź nieistnienia prawa lub stosunku prawnego z art. 189 k.p.c. w zw. z art. 24 u.p.g i w takiej sytuacji należy wykazać interes prawny.
Wyrok zapadający na podstawie art. 2 ust. 3 u.p.g. ustala odpowiedzialność pozwa-nego co do zasady i oparty jest na wspólnych okolicznościach faktycznych. Wyrok ma charakter wyroku ostatecznego, a nie wyroku częściowego (art. 318 k.p.c.), gdyż roz-strzyga całościowo o żądaniu ustalenia odpowiedzialności. Wyrok ma charakter preju-dycjalny, a inne sądy są związane rozstrzygnięciem (art. 365 k.p.c. w zw. z art. 24 u.p.g.).
W momencie wytoczenia powództwa o ustalenie odpowiedzialności na podstawie art. 2 ust. 3 u.p.g. dochodzi do rozczłonkowania procesu o zasądzenie na dwa stadia. Pierwszym stadium jest postępowanie grupowe mające na celu ustalenie odpowiedzial-ności pozwanego. Drugim stadium jest postępowanie indywidualne wytoczone przez członków grupy o zasądzenie należnej im kwoty (wysokość tej kwoty będzie ustalana w ramach tego procesu, w przeciwieństwie do kwestii odpowiedzialności pozwanego). Nie można jednak sprowadzać tych dwóch odrębnych postępowań (postępowania grupowego o ustalenie odpowiedzialności i indywidualnego o zasądzenie) do dwóch faz jednego postępowania.
Istotne jest również to, że z redakcji art. 2 ust. 3 u.p.g. wynika wyłącznie możliwość ustalenia odpowiedzialności pozwanego. Ponadto powództwo o ustalenie może wyto-czyć jedynie reprezentant grupy – powód. Pozwany nie może wytoczyć powództwa o ustalenie nieistnienia odpowiedzialności na podstawie art. 2 ust. 3 u.p.g. Interesującym zagadnieniem jest możliwość wytoczenia powództwa o ustalenie nieistnienia odpowie-dzialności przez pozwanego na podstawie art. 189 k.p.c. w zw. z art. 24 u.p.g. Pytanie o taką możliwość sprowadza się do tego, czy potencjalny pozwany może wytoczyć na podstawie ustawy o postępowaniu grupowym prewencyjne powództwo o ustalenie nieistnienia odpowiedzialności. Odpowiedź wydaje się być negatywna wobec wymo-gów ustawy o postępowaniu grupowym chociażby dotyczących liczebności grupy. Prowadzi to do wniosku, że tego typu powództwo można teoretycznie wytoczyć jedynie na podstawie przepisów kodeksu postępowania cywilnego. Zagadnieniem wykraczającym poza ramy tej pracy jest kwestia ustalenia pozwanego – zapewne byłaby to grupa potencjalnych członków grupy, a zatem powstałoby swoiste postępowanie grupowe dochodzone na podstawie przepisów kodeksu postępowania cywilnego.
Z punktu widzenia art. 2 ust. 3 u.p.g. kluczowe znaczenie ma wykładnia pojęcia „odpowiedzialność pozwanego”, która ma charakter autonomiczny , co jest kolejnym przykładem wprowadzanych przez ustawę o postępowaniu grupowym wyjątków od zasad dotychczas obowiązujących. Pojęcie „odpowiedzialność” oznacza bowiem powinność spełnienia świadczenia , a sąd, ustalając w postępowaniu grupowym odpo-wiedzialność pozwanego, musiałby ustalić również istnienie szkody. Tradycyjne rozu-mienie pojęcia „odpowiedzialność” powodowałoby zatem niewykonalność przepisu art. 2 ust. 3 u.p.g. Mając na względzie, że ustalenie istnienia szkody poszczególnych członków grupy wymagałoby analizowania okoliczności indywidualnych, nie budzi wątpliwości, że sąd w ramach postępowania grupowego nie może ustalić odpowiedzialności pozwanego w tradycyjnym rozumieniu.
Kolejnym przykładem nierozważnego i niekonsekwentnego posługiwania się przez ustawodawcę terminologią w ustawie o postępowaniu grupowym jest art. 2 ust. 3 u.p.g., w którym stwierdzono, że „W sprawach o roszczenia pieniężne powództwo może ogra-niczać się do żądania ustalenia odpowiedzialności […]”. O roszczeniu o ustalenie trud-no mówić w kategoriach roszczenia pieniężnego czy niepieniężnego. Roszczenie o ustalenie może mieć natomiast charakter majątkowy. Zagadnienie to wpływa na obo-wiązek przewidziany w art. 16 u.p.g.@page_break@
3.2. Postanowienie SN z 28.01.2015 r. (I CSK 533/14)
W sprawie dotyczącej katastrofy budowlanej pawilonu wystawowego nr 1 Między-narodowych Targów, w której reprezentant grupy wytoczył powództwo o ustalenie odpowiedzialności Skarbu Państwa – Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego (ewentualnie Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Chorzowie), Sąd Okręgowy w Warszawie uznał postępowanie grupowe za niedopuszczalne. W ocenie Sądu Okręgowego w Warszawie pojęcie „odpowiedzialność pozwanego” użyte w art. 2 ust. 3 u.p.g. oznacza powinność spełnienia świadczenia, a ustalenie tej odpowiedzialno-ści wymaga ustalenia przez sąd wszystkich przesłanek odpowiedzialności, w tym także indywidualnych dla poszczególnych członków grupy przesłanek powstania szkody i jej wysokości. W konsekwencji Sąd Okręgowy w Warszawie uznał, że musi badać w po-stępowaniu grupowym sytuację życiową każdego z członków grupy, a zatem w sprawie dominuje element indywidualny nad elementem grupowym, co uniemożliwia prowadzenie postępowania grupowego. Dodatkowo w ocenie Sądu Okręgowego postępowanie grupowe było niedopuszczalne również z tego względu, że członkiem grupy była osoba, której roszczenie nie miało cech właściwych całej grupie, a sąd nie może sam wyłączyć niektórych osób, jak również nie dysponuje instrumentami umożliwiającymi egzekwowanie od reprezentanta grupy dopełnienia wymagań, jakie powinien spełniać pozew. Sąd Apelacyjny podzielił argumentację Sądu Okręgowego w Warszawie. Sąd Najwyższy w postanowieniu z 28.01.2015 r. (I CSK 533/14) uchylił zaskarżone postanowienie i zmienił je w ten sposób, że oddalił wniosek pozwanego o odrzucenie pozwu.
W pierwszej kolejności, jako zagadnienie niewymagające dłuższego komentarza, w pełni należy zgodzić się ze stwierdzeniem Sądu Najwyższego, że jeżeli nie doszło do zmniejszenia składu grupy poniżej ustawowego minimum, a tylko jeden z członków grupy nie sprecyzował żądania, to sąd powinien to uwzględnić w postanowieniu o usta-leniu składu grupy przez pominięcie takiej osoby i nieumieszczenie jej w składzie gru-py. Jak trafnie zauważył również Sąd Najwyższy, istnieje możliwość zmiany już wyda-nego postanowienia ustalającego skład grupy na podstawie art. 359 k.p.c. w zw. z art. 17 ust. 1 u.p.g.
Kluczowa wypowiedź Sądu Najwyższego w cytowanym postanowieniu dotyczy jed-nak wykładni przepisów ustawy o postępowaniu grupowym dotyczących dopuszczalności powództwa o ustalenie odpowiedzialności pozwanego w postępowaniu grupowym. Sąd Najwyższy w pierwszej kolejności wskazał, że pojęcie „roszczenie” użyte przez ustawodawcę w art. 1 ust. 1 u.p.g. oznacza roszczenie procesowe, a konieczność dochodzenia roszczenia jednego rodzaju, oznacza wymóg, by wszyscy członkowie grupy dochodzili zasądzenia świadczenia albo ustalenia, albo ukształtowania prawa lub stosunku prawnego. Z kolei „roszczenie” użyte w art. 1 ust. 2 u.p.g. oznacza roszczenie materialnoprawne. Jednocześnie ustawa o postępowaniu grupowym dopuszcza możliwości ustalenia wyłącznie odpowiedzialności pozwanego (art. 2 ust. 3 u.p.g.). W konsekwencji Sąd Najwyższy słusznie dostrzegł ryzyko powstania sytuacji, w której, gdy z jednego stanu faktycznego wynikają różne roszczenia materialnoprawne, ustalenie odpowiedzialności pozwanego mogłoby być wykorzystywane jako prejudykat w późniejszych indywidualnych postępowaniach, których przedmiotem mogą być różne roszczenia, w tym roszczenie niemieszczące się w zakresie przedmiotowym ustawy o postępowaniu grupowym (art. 1 ust. 2 u.p.g). To z kolei doprowadziło Sąd Najwyższy do stwierdzenia, że do powództw o ustalenie odpowiedzialności na podstawie art. 2 ust. 3 u.p.g. należy stosować art. 1 ust. 2 u.p.g. Sąd Najwyższy przyjął pewną fikcję prawną, że każdy członek grupy kieruje do pozwanego w ramach powództwa o ustalenie odpowiedzialności na podstawie art. 2 ust. 3 u.p.g. w istocie roszczenie pieniężne, które jednak nie mogło zostać ujednolicone na podstawie art. 2 ust. 1 u.p.g. W ocenie Sądu Najwyższego dochodzi do rozbicia roszczenia pieniężnego na dwa etapy. Pierwszy etap to postępowanie grupowe, w ramach którego ustalana jest odpowiedzialność pozwanego. Drugi etap to indywidualne postępowania o zasądzenie w ramach powództw o zapłatę. To rozumowanie doprowadziło Sąd Najwyższy do wprowadzenia wymogu (którego nie przewiduje ustawa o postępowaniu grupowym) wskazania w ramach powództwa o ustalenie na podstawie art. 2 ust. 3 u.p.g. także roszczeń pieniężnych. Sąd Najwyższy jednocześnie wyjaśnił, że roszczenie pieniężne nie musi być określone kwotowo, powinno być natomiast określone w ten sposób, aby była możliwa ocena, czy jest to jedno z roszczeń materialnoprawnych wskazanych w art. 1 ust. 2 u.p.g. Podstawą prawną obowiązku wskazania roszczenia pieniężnego w ramach powództwa o ustalenie odpowiedzialności pozwanego w postępowaniu grupowym jest art. 187 § 1 pkt 1 k.p.c. w zw. z art. 24 u.p.g. Jednocześnie w ocenie Sądu Najwyższego konieczność określenia przyszłych roszczeń pieniężnych usunie niebezpieczeństwo występowania z pozwem zbiorowym o ustalenie odpowiedzialności przez osoby, które nie mają interesu prawnego, gdyż istnienie tego interesu sąd będzie mógł ustalić na podstawie określonych przyszłych roszczeń pieniężnych.
Kolejnym zagadnieniem rozpatrywanym przez Sąd Najwyższy w ramach cytowanego postanowienia jest przedmiot ustaleń sądu w ramach powództwa o ustalenie odpowiedzialności na podstawie art. 2 ust. 3 u.p.g. W ocenie Sądu Najwyższego pojęcie „odpowiedzialność pozwanego”, użyte w art. 2 ust. 3 u.p.g., ma swoiste, autonomiczne znaczenie, inne niż użyte w art. 318 k.p.c wyrażenie „uznania roszczenia za usprawiedliwione w zasadzie” oraz wyrażenia „ustalenie przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa”, o którym mowa art. 189 k.p.c., i jest zdeterminowane w głównej mierze przez cel i funkcje postępowania grupowego . Sąd Najwyższy wskazał, że w postępowaniu o ustalenie odpowiedzialności sąd ustala jedynie okoliczności wspólne wszystkim członkom grupy, a nie okoliczności indywidualne, takie jak powstanie szkody i jej wysokość, związek przyczynowy, przyczynienie się czy też ewentualne przedawnienie, jeżeli odnosi się do indywidualnych roszczeń. W ocenie Sądu Najwyższego istnieje zatem możliwość ustalenia odpowiedzialności pozwanego w sprawie o roszczenie pieniężne wynikające z deliktu bez konieczności przesądzenia, że u każdego z członków grupy doszło do powstania szkody, jeżeli okoliczności dotyczące szkody są różne w tym stopniu, że ich badanie w postępowaniu grupowym nie byłoby celowe. W takim przypadku wystarczy uznać prawdopodobieństwo, że szkoda taka wystąpiła, choć sąd może przesądzić stanowczo w tym postępowaniu tę okoliczność, jeżeli jest to możliwe i celowe w ramach postępowania grupowego. Jeżeli nie, będzie to dokonywane w ramach późniejszych postępowań indywidualnych o zapłatę.
4. Podsumowanie
Od wejścia w życie 19.07.2010 r. ustawy o postępowaniu grupowym minął zbyt krótki okres, aby móc dokonać rzeczywistej oceny wprowadzonych rozwiązań. Jak jednak pokazują dyskusja prowadzona w doktrynie oraz dotychczasowe orzecznictwo, istnieje wiele zasadniczych pytań i wątpliwości, które nie zostały rozwiązane do dnia dzisiejszego. Wydaje się jednak, że nie ma podstaw do ingerencji ustawodawczej, a wykładnia pojęć i instytucji ustawy o postępowaniu grupowym powinna być konsekwentnie wypracowana w orzecznictwie sądowym. Jedyną konieczną ingerencją ustawodawczą byłoby wprowadzenie normy merytorycznej regulującej kwestię niedochodzonej przez członków grupy w postępowaniu grupowym części roszczenia lub ewentualnie zrezygnowanie z wymogu ujednolicania roszczeń.
***
W okresie od dnia napisania tego artykułu do dnia jego publikacji sądy powszechne oraz Sąd Najwyższy wydały kolejne orzeczenia w przedmiocie dopuszczalności postę-powania grupowego, których omówienie nie było możliwe w tym artykule. Należy wskazać na ważną uchwałę Sądu Najwyższego z 16.09.2015 r. (III CZP 51/15) , w której Sąd Najwyższy wskazał, iż w postępowaniu grupowym o ustalenie odpowie-dzialności pozwanego sąd bada zarzut przedawnienia roszczenia pieniężnego, jeżeli dotyczy on wszystkich członków grupy i oparty jest na jednakowych okolicznościach odnoszących się do nich wszystkich. Ponadto warto wskazać na postanowienie Sądu Najwyższego w przedmiocie dopuszczalności postępowania grupowego wydawców przeciwko portalowi Chomikuj.pl, w którym Sąd Najwyższy wskazał na nadmiernie formalistyczne stanowisko Sądu Apelacyjnego w Warszawie w zakresie stosowania przepisów o postępowaniu grupowym , oraz na postanowienie Sądu Apelacyjnego w Warszawie oddalające zażalenie Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa na postano-wienie Sądu Okręgowego w Warszawie w przedmiocie dopuszczalności postępowania grupowego w sprawie reformy Otwartych Funduszy Emerytalnych .
SUMMARY
Few remarks regarding admissibility of the collective proceedings (class action) under the polish law – remarks on the judgement of the Supreme Court of Poland, dated 28 January 2015 (I CSK 533/14) and selected case law of the common civil courts
The collective proceedings act introduced into the polish civil procedure unknown instrument which potentially can positively influence the right to the court. However, the collective proceedings act is not complete and coherent. This causes interpretative problems, especially regarding admissibility of the collective proceedings. As a consequence, the institution of the collective proceedings is not effectively used. It appears from the case law analysis, that the common courts make a creative interpretation, which moves sometimes toward a judicial law making. It seems that this kind of activity is necessary and desirable.
Autor: Marcin Orecki, L.L.M., aplikant adwokacki
Artykuł pochodzi z miesięcznika Przegląd Sądowy 2016/4>>>