Izba Karna Sądu Najwyższego podjęła 27 września uchwałę, zgodnie z którą przepisy art.47 par. 1 i 2 ustawy z 28 stycznia 2016 r. wprowadzajace Prawo o Prokuraturze nie mają charakteru epizodycznego i nie zawierają ograniczenia czasowego dotyczącego ich obowiązywania. Przepisy te mają charakter ustrojowy i obowiązują nadal do czasu wyeliminowania- w sposób przewidziany prawem. Oznacza to, że prokurator pozostający w stanie spoczynku w dniu wejścia w życie wymienionej ustawy może wrócić na swój wniosek na ostatnio zajmowane stanowisko, lub stanowisko równorzędne. SN podkreślił, że powrót na stanowisko nie dotyczy tych prokuratorów, którzy odeszli w stan spoczynku z przyczyn zdrowotnych.

SN wskazał, że prokurator, który skorzystał z tego uprawnienia jest prokuratorem pozostającym w służbie czynnej. - Podjęte na tej podstawie przez Prokuratora Generalnego decyzje nie mogą być uznane za wadliwe, nieobowiązujące czy też nie wywołujące skutków prawnych. W konsekwencji, skoro podjęcie decyzji o przywróceniu prokuratora w stan spoczynku do służby czynnej w trybie art. 47 par. 1 i 2 ustawy Przepisy wprowadzające Prawo o Prokuraturze, a następnie powołanie go przez Prezesa Rady Ministrów na wniosek Prokuratora Generalnego  na stanowisko  Prokuratora Krajowego miało wiążącą podstawę ustrojową i było powołaniem prawnie skutecznym - uzasadnił.

Prezes Izby Karnej SN Zbigniew Kapiński wiele miejsca w uzasadnieniu uchwały poświęcił własnym doświadczeniom jako sędziego: "przez 20 lat nikt mi zarzucał, że nie jestem niezawisłym sędzią". - Trzeba skończyć z wojną między sędziami i prokuratorów z sędziami! To doprowadzi do destrukcji państwa, jeśli do tej walki włączą się prokuratorzy  - wezwał prezes Izby.  Taka była odpowiedź na zarzut prokuratury, że trzech sędziów tego składu nie tworzy niezależnego sądu.

Ani minister, ani Prokuratura Krajowa orzeczenia nie uznają

- Neo- sędziowie SN bronią własnych stanowisk i upolitycznienia wymiaru sprawiedliwości. Chcą zablokować proces rozliczeń. Dzisiejsze stanowisko trzech neosędziów nie jest uchwałą Sądu Najwyższego i nie jest wiążące. Nie zejdę z obranej drogi przywracania obywatelom niezależnego sądownictwa i prokuratury" — napisał Adam Bodnar na platformie X i udostępnił komunikat Prokuratury Krajowej.

Oświadczenie w tej sprawie wydała też Prokuratura Krajowa. Wskazała, że stanowisko w sprawie o sygn. I KZP 3/24 nie jest uchwałą Sądu Najwyższego w rozumieniu art. 441 k.p.k.

- Stanowisko to nie wywołuje skutków prawnych, ponieważ zostało podjęte przez osoby nieuprawnione. W kwestii skuteczności powrotu ze stanu spoczynku Dariusza Barskiego zostały natomiast wydane orzeczenia przez sądy w prawidłowo powołanych składach – Sąd Okręgowy w Szczecinie i Sąd Apelacyjny w Szczecinie. Sądy te uznały, iż powrót Dariusza Barskiego ze stanu spoczynku był nieskuteczny - wskazano.

Przypomniano, że do rozpoznania tej sprawy wyznaczeni zostali Zbigniew Kapiński, Marek Siwek i Igor Zgoliński. - Osoby te zostały powołane do pełnienia urzędu na stanowisku w Sądzie Najwyższym przez prezydenta RP w wyniku wadliwej procedury - na podstawie wniosku Krajowej Rady Sądownictwa ukształtowanej w trybie określonym ustawą z dnia 8 grudnia 2017 r. W związku z tym nie mają waloru bezstronności oraz przymiotu niezawisłości, a co za tym idzie Sąd Najwyższy z ich udziałem nie ma statusu Sądu niezależnego w rozumieniu art. 45, 173 i 178 Konstytucji RP oraz art. 6 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i art. 47 Karty Praw Podstawowych - podsumowano.

SN wskazuje: Barski jest prokuratorem krajowym 

- Uważam, że cały czas jestem prokuratorem krajowym. Działania prokuratora generalnego, które de facto odsunęły mnie od pełnienia funkcji, nie miały podstaw prawnych. Dziś potwierdził to Sąd Najwyższy - oświadczył prok. Barski, komentując tę uchwałę.

Dr Piotr Turek, prokurator Prokuratury Okręgowej w Krakowie podkreśla, że "rządzenie w oparciu o opinie prawne niestety w tym momencie uderza w prokuraturę rykoszetem". 

- W imię doraźnej potrzeby pozbycia się kierownictwa Prokuratury Krajowej zdecydowano się na kroki oparte na niepewnych argumentach i opiniach prawnych majsterkowiczów. Teraz trzeba będzie ponosić tego konsekwencje. Czuję ponurą satysfakcję, bo 10 miesięcy temu przed tym właśnie przestrzegałem (Czytaj: Prokurator Turek: Jak rozkuć beton w Prokuraturze? Rozważnie). Przy czym, w mojej ocenie, to orzeczenie SN niczego w praktyce nie zmieni, bo natychmiast ze strony MS i prokuratora generalnego pojawią się argumenty – najpewniej oparte na kolejnych opiniach prawnych tego czy innego uczonego na zlecenie – że to orzeczenie jest wydane przez neo-sędziów, więc nie ma skutków prawnych itp. – mówi. 

Zaznacza, że jeśli przyjąć, że orzeczenie SN obowiązuje, oznacza to, że prokurator Barski był pełnoprawnym prokuratorem krajowym i że nikt go z tego stanowiska nie odwołał.  – Niestety, ze smutkiem powtórzę – ludzie, którzy mieli na sztandarach wypisane "prawo ponad wszystkim" postępowali wbrew literze prawa, wymyślając interpretacje, które zmieniały sens tego prawa, i teraz trzeba będzie ponieść tego konsekwencje. A bałagan prawny jest jeszcze większy niż był przez nich odziedziczony – podsumowuje.

Czytaj w LEX: Zbiór zasad etyki zawodowej prokuratorów w orzecznictwie Sądu Najwyższego >

Decyzje Bilewicza i Korneluka będą kwestionowane

- Mamy poważny chaos prawny, ziściło się ryzyko, o którym już wcześniej mówiłem, że może dojść do sytuacji gdy w prokuraturze będę dwie grupy prokuratorów i neo-prokuratorów. A skutek jest taki, że strony, już na dużą skalę będą kwestionować status i decyzje procesowe podejmowane przez tych prokuratorów, którzy byli mianowani po 12 stycznia br., czyli po odwołaniu prokuratora Barskiego. Chodzi o decyzje zarówno prokuratora Jacka Bilewicza, który pełnił obowiązki prokuratora krajowego, jak i Dariusza Korneluka (obecnego prokuratora krajowego). Co więcej, jestem przekonany, że będzie podważana legalność decyzji o odwołaniu prokuratorów po 12 stycznia - chodzi o prokuratorów regionalnych, okręgowych, ale też prokuratorów delegowanych do jednostek, chodzi o conajmniej kilkaset osób. Szykują się procesy sądowe, ich już jest trochę, ale argumentacja będzie wzmocniona - mówi prokurator Jacek Skała, przewodniczący Związku Zawodowego Prokuratorów i Pracowników Prokuratury RP.  

Jak dodaje, istotne jest też to jak zachowa się prokurator Dariusz Barski. - Czy zamanifestuje wolę bycia prokuratorem krajowym? Takie oczekiwania w przypadku części środowiska prokuratorskiego są, prokurator Barski tego wyraźnie nie manifestował. Natomiast wyrok SN, niezależnie od tego czy będzie kwestionowany jako wyrok wydany przez neo-sędziów czy nie, daje mu do tego mocne podstawy - zaznacza Skała. 

Strony pozostaną przy swoim

Dr Michał Gabriel-Węglowski, prokurator Prokuratury Regionalnej w Gdańsku, członek Komisji Kodyfikacyjnej Ustroju Sądownictwa i Prokuratury, zastrzega z kolei, że trzeba poczekać na pisemne uzasadnienie uchwały SN. - Ważne jest to, czy i w jaki sposób SN odniesie się do opinii prawnych, na podstawie których minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar podjął decyzję dotyczące prokuratora Barskiego oraz do argumentacji zawartej w orzeczeniu kwietniowym Sądu Apelacyjnego w Szczecinie, które dosyć racjonalnie tłumaczy przeciwny kierunek wykładni - zaznacza.

Jak dodaje, orzeczenie SN w wymiarze praktycznym, biorąc pod uwagę, że wydał je skład trzyosobowy nie siódemkowy, i skład tzw. neo-sędziów, będzie cały czas kwestionowane. - Strony pozostaną przy swoich zdaniach. Z tego co wiem, w listopadzie jest planowane wydanie kolejnego orzeczenia w tym zakresie  ale przez inny skład SN, to jest sędziów powołanych przed 2018 r. Jeśli orzeczenie pójdzie w odwrotnym kierunku to będzie jeszcze większy chaos. Ale trzeba podkreślić, że jeśli chodzi o Prokuraturę, został on wywołany absolutnie nieodpowiedzialną i moim zdaniem w treści  niedemokrytyczną zmianą ustawą o prokuraturze z 2023 r. - czyli tzw. zabetonowaniem prokuratury. Uważam, że jedyną szansą na naprawę sytuacji jest całkowicie nowa ustawa o prokuraturze, zmieniającą jej konstrukcję i filozofię działania. Z punktu widzenia szeregowego prokuratora, czy sędziego, a przynajmniej wielu z nas, mamy katastrofę wymiaru sprawiedliwości i praworządności, sprokurowaną przez to, co wyprawiało się w tej dziedzinie w latach 2016-2023. Choć zawsze będę twierdził, że drogę do tego otworzyły szeroko różne patologie z poprzednich 25 lat. - zaznacza.

Historia sporu

12 stycznia br. prokurator Dariusz Barski otrzymał od Prokuratora Generalnego Adama Bodnara dokument stwierdzający, że przywrócenie go do służby czynnej 16 lutego 2022 r. przez poprzedniego Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobro, zostało dokonane z naruszeniem obowiązujących przepisów i nie wywołało skutków prawnych. Zastosowano bowiem przepisu ustawy, który już nie obowiązywał. O to zresztą nadal trwa spór wśród prawników, a prokurator Barski utrzymuje, że luki nie było i przepis nadal obowiązuje. Następnie p.o. Prokuratora Krajowego został prokurator Jacek Bilewicz, w którego powołaniu do Prokuratury Krajowej też brał udział Barski, a potem w efekcie konkursu wyłoniono obecnego prokuratora krajowego Dariusza Korneluka - który z kolei trafił do PK przy udziale Bilewicza. Efekt jest taki, że kwestionowane są decyzje kadrowe Barskiego, ale też - część prawników podnosi, że są wątpliwości co do decyzji prokuratora Bilewicza.

Czytaj: Wymiar sprawiedliwości w naprawie - czas rozliczyć tych, którzy go psuli >>

Gdański sąd pyta, czy decyzje Barskiego są ważne

Na początku marca br. - jak już pisaliśmy -  Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe skierował do Sądu Najwyższego zagadnienie prawne dotyczące podstawy przywrócenia ze stanu spoczynku prokuratura Barskiego. Pyta, czy przepis, na który się powołano, miał moc obowiązywania ograniczoną w czasie oraz czy sama decyzja wywołała skutki prawne - czyli czy Barski został skutecznie powołany na stanowisko prokuratora krajowego. Ale też o ważność decyzji Barskiego i w tym kontekście mianowanie asesorów prokuratorskich. Tu zresztą sprawa jest jeszcze bardziej skomplikowana, bo zgodnie z przepisami asesorów w prokuraturze mianuje i zwalnia Prokurator Generalny. Barski został przez byłego Prokuratora Generalnego upoważniony do ich mianowania. Pytanie więc, czy taka decyzja, podjęta na skutek upoważnienia jest w tej sytuacji ważna czy nie.

Z uzasadnienia, które udostępniono Prawo.pl wynika, że zagadnienie prawne powstało przy rozpoznawaniu zażalenia Anny K. Otóż asesor Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Śródmieście umorzyła dochodzenie w sprawie uchylania się Romana K. od obowiązku alimentacyjnego wobec dziecka. W wyniku tej decyzji łączna suma zaległości sięgnęła trzech świadczeń okresowych, co spowodowało - jak podniesiono w uzasadnieniu - niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych.

Anna K. wniosła zażalenie i domagała się uchylenia krzywdzącego postanowienia. Po wniesieniu zażalenia Prokurator Generalny opublikował na stronie internetowej Ministerstwa Sprawiedliwości informację o uznaniu przywrócenia prokuratora Dariusza  Barskiego, pełniącego funkcję Prokuratora Krajowego do służby czynnej za akt dokonany z naruszeniem prawa.

I na tej kanwie powstało pytanie:

  • czy art. 47 Przepisów wprowadzających jest przepisem ustrojowym, statuującym w swej treści szczególną podstawę do przywrócenia do służby czynnej na ostatnio zajmowane stanowisko równorzędne prokuratora pozostającego w dniu jej wejścia w życie w stanie spoczynku, którego moc obowiązująca nie została ograniczona w czasie?
  • ponadto, czy przywrócenie prokuratora w stanie spoczynku do służby czynnej na podstawie art. 47 par. 1 i 2 ustawy z 28 stycznia 2016 roku - Przepisy wprowadzające ustawę - Prawo o prokuraturze wywołało skutki prawne?
  • ewentualnie, w przypadku odmowy podjęcia uchwały lub udzielenia odpowiedzi przeczącej na te pytania - czy wadliwe przywrócenie prokuratora w stanie spoczynku do służby czynnej, w związku z udzielonym mu upoważnieniem przez Prokuratora Generalnego, nie wywołują skutków prawnych i tym samym osoby te nie są umocowane do pełnienia funkcji asesora prokuratorskiego, w tym do skutecznego zatwierdzenia postanowienia Policji o umorzeniu dochodzenia na podstawie art. 325e par. 2 k.p.k.?
  • a wreszcie, czy sąd karny jest uprawniony, w ramach swojej kognicji i w związku z posiadaną samodzielnością jurysdykcyjną określoną w art. 8 par. 1 k.p.k., do badania prawidłowości mianowania na stanowisko asesora prokuratorskiego, w tym także w zakresie obsadzenia organu dokonującego aktu mianowania, w toku rozpoznawania środka odwoławczego na postanowienie wydane przez tego asesora?

Eksperci MS wątpliwości nie mają

Jak wynika z opinii prawnych ekspertów - na które powoływało się MS - przepisy wprowadzające miały charakter czasowy, incydentalny, pozwalający na korzystanie z jego dobrodziejstw jedynie przez dwa miesiące, od 4 marca 2016 r. do 4 maja 2016 r. Stąd nie sposób uznać za skuteczną decyzji Prokuratora Generalnego z 16 lutego 2022 r., a zatem po upływie blisko 6 lat od utraty mocy obowiązującej. Decyzje podjęte przez Barskiego od 18 marca 2022 r. do 11 stycznia 2024 r. pozostają jednak w mocy, w zakresie w jakim prokurator Barski działał na podstawie upoważnienia i w imieniu Prokuratora Krajowego.

W trakcie rozpoznawania tej sprawy sąd uzyskał informacje, że asesor Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Śródmieście Karolina Świątek, która zatwierdziła 29 czerwca 2023 r. postanowienie Komisariatu Policji o umorzeniu dochodzenia została mianowana przez prok. Barskiego działającego na podstawie upoważnienia Prokuratora Generalnego.